Reklama

Życie zatoczyło koło

Refleksje ks. prof. Waldemara Chrostowskiego z okazji otrzymania Nagrody Ratzingera

Niedziela Ogólnopolska 48/2014, str. 29

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy wylądowałem na rzymskim lotnisku Fiumicino i jechałem do miasta, przypomniałem sobie mój pierwszy przyjazd do Rzymu - 26 sierpnia 1978 r., w dzień wyboru Jana Pawła I. Wtedy byłem kandydatem na studenta, a od października 1978 r. - studentem Papieskiego Instytutu Biblijnego. Dzisiaj natomiast przyjechałem jako kapłan, który ma odebrać Nagrodę Ratzingera. Gdy przyjeżdżam w nowych okolicznościach, zauważam, że życie zatoczyło koło - ważne było to, co wydarzyło się 36 lat temu, i ważne jest to, co dzieje się teraz w Watykanie jako swoiste zwieńczenie mojej dotychczasowej pracy. Rozpocząłem pobyt od odwiedzin i od modlitwy przy grobie Jana Pawła II, ponieważ miałem szczęście być tutaj, kiedy został wybrany, oraz w pierwszych latach jego pontyfikatu. Zdaję sobie również sprawę, że mieszkając w Domu św. Marty, jestem w pobliżu mieszkania papieża emeryta Benedykta XVI, którego imię nosi przyznana mi nagroda.

W swej dotychczasowej pracy wyróżniłbym trzy sektory: praca naukowa, praca dydaktyczna oraz praca w zakresie popularyzacji Biblii i wiedzy biblijnej. Myślę, że w tych trzech aspektach widać symetrię. Polega ona na tym, że było niemało pracy naukowej, której rezultatem są publikacje, lecz od prawie 30 lat jestem wykładowcą Pisma Świętego - najpierw w Akademii Teologii Katolickiej, z której w 1999 r. utworzono Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego - od 10 lat profesorem zwyczajnym. Przez 9 lat wykładałem na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, a także w Kijowie i w Rydze. Cieszę się, że ta praca i jej dydaktyczne owoce zostały zauważone. Jeżeli chodzi o działalność popularyzatorską, udało mi się w ciągu ostatnich 30 lat opracować lub zredagować ponad 120 rozmaitych książek z zakresu biblistyki i wiedzy biblijnej. Do tych trzech dziedzin dochodzi jeszcze jeden wymiar - dialog Kościoła katolickiego z Żydami i judaizmem. To bardzo ważna część posłannictwa Kościoła - konieczna, ale jednocześnie bardzo trudna. Ta działalność miała charakter teoretyczny i praktyczny. Zarówno w pracy nad Biblią, jak i w dialogu starałem się być zawsze wierny przesłaniu, które znalazło wyraz w słowach Benedykta XVI, wypowiedzianych podczas pierwszego spotkania z kapłanami w Rzymie 13 maja 2005 r. Papież powiedział wtedy, że skoro my znaleźliśmy Chrystusa, który nadaje naszemu życiu sens i jest naszą radością, to dlaczego mielibyśmy pozostawić tych, którzy nie poznali Jezusa w ich dotychczasowej sytuacji? Nikomu nie wyrządzamy krzywdy, gdy dajemy świadectwo o Jezusie. Tak więc postulat dialogu międzyreligijnego i ekumenizmu, postulat otwierania się na świat jest związany z obowiązkiem dawania świadectwa Chrystusowi i Ewangelii, czyli z obowiązkiem ewangelizacji. To starałem się robić przez te wszystkie lata, a Nagrodę Ratzingera traktuję jako zobowiązanie, by trwać na tej drodze.

Nagrodę otrzymuję razem z panią prof. Anne-Marie Pelletier z Francji. Nagroda Ratzingera jest przyznawana od 2011 r., czyli dopiero tworzy się jej tradycja - jestem więc tym bardziej szczęśliwy, że wśród pierwszych wyróżnionych znalazł się również Polak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-11-25 14:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W środę rozpocznie się konklawe, trzecie w ciągu ponad 20 lat

2025-05-06 07:46

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Kardynał William Goh Seng Chye

Kardynał William Goh Seng Chye

W środę rozpocznie się oczekiwane z wielkim zainteresowaniem konklawe, które wybierze następcę papieża Franciszka. To trzecie konklawe w ciągu ponad 20 lat. Poprzednie odbyły się w 2005 roku po śmierci Jana Pawła II i w 2013 roku po rezygnacji Benedykta XVI. W obecnym udział weźmie rekordowa liczba 133 elektorów.

Pracom konklawe będzie przewodniczyć dotychczasowy sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin jako najstarszy pod względem nominacji kardynał-biskup uprawniony do udziału w wyborze papieża.
CZYTAJ DALEJ

Jezus mówi o sobie jako Drodze

2025-04-10 10:43

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Agata Kowalska

Rozważania do Ewangelii J 14, 6-14.

Wtorek, 6 maja. Święto świętych Apostołów Filipa i Jakuba
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję