Reklama

Oko w oko

Mój komentarz do filmu „Bogowie”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Różne media - prasa, radio - poświęciły wiele miejsca na recenzje, omówienia, komentarze dotyczące filmu „Bogowie”, będącego podobno „wiernym odbiciem życia prof. Zbigniewa Religi, najsłynniejszego polskiego kardiochirurga”. Po obejrzeniu filmu sięgnęłam do ostatniego wywiadu z profesorem - rozmowy bardzo ważnej, podsumowującej życie, bo przecież jak nikt miał on świadomość własnego stanu zdrowia. Prof. Religa dzielił się z przeprowadzającymi wywiad bardzo ważnymi przemyśleniami. Szkoda, że tego wszystkiego zabrakło w filmie. Dla mnie dobrze zrecenzowała ten film młoda osoba, wychodząca z kina: „Gdy jest słaby scenariusz, nawet dobrze grający aktorzy nic nie poradzą”.

Wypadałoby zapytać, o czym jest ten film. Wszystkie pokazane na ekranie operacje kończą się śmiercią pacjenta. Profesor coraz bardziej pije, coraz więcej klnie (ktoś asystujący przy operacji naliczył „oczko” - 21 wulgaryzmów, co wyjątkowo rozbawiło młodą widownię w kinie). Ogólnie jakaś smutno-groteskowa szarpanina ambicji, improwizacji, eksperymentowania na ludzkim życiu. Wszystko byłoby może bardziej zabawne i mało ważne, gdyby nie ważyły się tu ludzkie losy, nasze życie, oddawane często z ufnością w ręce tytułowych bogów. Szkoda, że autor nie podjął w filmie tych arcyważnych tematów. Zacytuję tylko niektóre myśli z ostatnich rozmów z profesorem: „Jestem przekonany, że nikt nie zająłby się tworzeniem polskiego sztucznego serca. Gdybym nie walczył o stworzenie tego urządzenia, dziś kilkaset osób już by nie żyło, bo nie byłoby sztucznych komór, które uratowały im życie i zdrowie”. W filmie zabrakło nie tylko osiągnięć profesora, ale również jego poglądów na życie, sprawę śmierci, istnienia Boga itd. Na pytanie, czy nie widzi na świecie cudów, ręki Boga, prof. Religa odpowiedział: „Nie. Obserwacje życia i doświadczenia lekarskie utwierdzają mnie, że Boga nie ma”. Ale w innym miejscu przyznawał: „Miałem przypadki, gdy pacjenci właściwie już umierali i nagle w sposób całkowicie niewytłumaczalny następowała poprawa. Naprawdę nie rozumiem, co wówczas się stało... Dla mnie to cud natury, kiedy serce w pustej klatce zaczyna bić i utrzymywać krążenie”.

Amerykanie, mając takiego Religę, zrobiliby świetny film o sukcesie, Europejczycy - o filozofii życia niezwykłego, pionierskiego kardiochirurga, a my zrobiliśmy film o... no właśnie - o czym?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-12-02 14:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Campo Verano: rzymski cmentarz, na którym spoczywa wielu Polaków

2025-11-02 07:39

[ TEMATY ]

cmentarz

Vatican News

Campo Verano w Rzymie

Campo Verano w Rzymie

Zabytkowe mogiły - dzieła sztuki, zbiorowe groby z kwaterami przypominającymi bloki mieszkalne, nagrobki pełne uśmiechniętych fotografii tych, którzy odeszli - monumentalny Campo Verano, największy cmentarz w Rzymie, ale i w całych Włoszech jest miejscem gdzie 2 listopada Leon XIV sprawować będzie Mszę św. za zmarłych. Pochowani są tutaj także wielcy Polacy.

Podziel się cytatem Są tu pochowani są artyści, duchowni oraz działacze polonijni. To między innymi rzeźbiarz Antoni Madejski, malarz Aleksander Gierymski, Zofia Katarzyna Odescalchi z rodu Branickich, Urszula Ledóchowska założycielka Urszulanek Serca Jezusa Konającego, Karolina Lanckorońska, arystokratka, która była jednym z inicjatorów założenia Polskiego Instytutu Historycznego w Rzymie. Stanęła również na jego czele jako dyrektor.
CZYTAJ DALEJ

Listopad odwrócony: umarli niosą nam ratunek. A jak my możemy im pomóc?

2025-11-02 18:51

[ TEMATY ]

felieton

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red

Kto wie? Może i za nami kiedyś półprzezroczyste postacie duchów wyłonią się z zaświatów, szepcząc: „Dziękuję”. I poprowadzą dalej.

Lwów, katedra ormiańska, na jednej ze ścian widnieje malowidło Jana Rosena – "Pogrzeb św. Odilona". To nie jest zwykły obraz. To listopadowa parabola w barwach złota i cienia. Widzimy Odilona, opata z Cluny, czyli XI-wiecznego wizjonera, który wprowadził dzień modlitw za zmarłych 2 listopada.
CZYTAJ DALEJ

„Łączy nas historia”. Plenerowa wystawa u redemptorystów

2025-11-02 18:30

Marzena Cyfert

Wystawa "Łączy nas historia" u wrocławskich redemptorystów

Wystawa Łączy nas historia u wrocławskich redemptorystów

Ekspozycja w parafii NMP Matki Pocieszenia przygotowana została przez o. Tomasza Marcinka, redemptorystę z okazji 75-lecia parafii, 100-lecia obecności sióstr służebniczek przy ul. Czarnoleskiej oraz 50-lecia DA „Redemptor”.

Uroczystość inauguracji wystawy rozpoczęła się Eucharystią, której przewodniczył o. Mariusz Mazurkiewicz, wikariusz prowincjała Prowincji Warszawskiej Redemptorystów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję