Reklama

Wiara

Szpital świętych. Tu zmarł Carlo Acutis, tu przyszły na świat dzieci św. Joanny Beretty Molli

Wstawiennictwo świętych jest znakiem rozpoznawczym szpitala San Gerardo w Monzie.

[ TEMATY ]

szpital

świadectwo

Włochy

Agata Kowalska/Karol Porwich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Założony w 1174 r. przez św. Gerarda, stał się miejscem wielu wydarzeń naznaczonych świętością. To właśnie tutaj wydarzył się cud, który otworzył drogę do beatyfikacji rodziców św. Teresy od Dzieciątka Jezus, Ludwika i Marii Zélie Martin.

W tym samym szpitalu również przyszło na świat czworo dzieci św. Joanny Beretty Molli, pierwszej świętej kanonizowaną po św. Karolu Boromeuszu w diecezji mediolańskiej. I właśnie tutaj, w 2006 roku, swoje ostatnie dni przeżył przyszły święty Carlo Acutis.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Lekarze ze szpitala San Gerardo wspominają odwagę, miłość i empatię Carlo podczas leczenia raka. Kapelan szpitalny, który udzielił Acutisowi ostatniego namaszczenia, zeznał , że był „zdumiony opanowaniem i oddaniem”, z jakim Carlo przyjął Komunię Świętą, zanim zapadł w śpiączkę.

Ale Acutis nie był pierwszym świętym, który spędził ostatnie dni w szpitalu San Gerardo, zanim oddał się Bogu.

Di Giorgio Pallavicini - Opera propria/commons.wikimedia.org

Szpital San Gerardo

Szpital San Gerardo

W Wielki Piątek 1962 roku Joanna Beretta Molla, 39-letnia lekarka i matka, została przyjęta do szpitala, aby urodzić swoje czwarte dziecko. Pediatra zdecydowała się urodzić tu także troje poprzednich dzieci. Tym razem szpital był również miejscem podjęcia krytycznej decyzji medycznej. Zdiagnozowano u niej na wczesnym etapie ciąży guz macicy, a Molla odmówiła aborcji i histerektomii, aby ratować życie nienarodzonego dziecka.

Podobnie jak Acutis, Molla zgłosiła się do szpitala z gotowością poświęcenia swojego życia i cierpienia innym. „Jeśli będziesz musiał wybierać między mną a dzieckiem, nie wahaj się… uratuj ją” – powiedziała mężowi.

Reklama

Molla urodziła zdrową córkę, Giannę Emanuelę, przez cesarskie cięcie w Wielką Sobotę. Wkrótce potem stan Molli pogorszył się. Przez kolejny tydzień w szpitalu odmawiała krótkie modlitwy: „Jezu, kocham Cię” i „Jezu, pomóż mi”. Chciała przyjąć Komunię Świętą, ale z powodu częstych wymiotów, otrzymała jedynie mały kawałek Hostii. Rankiem 28 kwietnia została przewieziona do domu pod Mediolanem, gdzie zmarła tego samego dnia.

Szpital cudów

Obecnie w szpitalu San Gerardo pracuje dwóch księży katolickich mieszkających na stałe w małych pokojach wieloosobowych w szpitalu, dzięki czemu mogą oni być dostępni 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, aby służyć pacjentom w potrzebach duchowych.

Ojciec Riccardo Brena, jeden z kapelanów, nazywa go „szpitalem świętych” — nie tylko ze względu na jego świętych pacjentów, ale także ze względu na cudowne uzdrowienia, które mają miejsce w jego salach.

W 2014 roku ciężarna kobieta, której odeszły wody w 13. tygodniu ciąży, leczona w szpitalu San Gerardo, urodziła kilka miesięcy później (w innym szpitalu) zdrowe dziecko w Boże Narodzenie — cud przypisywany papieżowi Pawłowi VI, otwierający drogę do jego kanonizacji.

yt.com/TG2000

To właśnie tutaj wydarzył się cud, który otworzył drogę do beatyfikacji rodziców św. Teresy od Dzieciątka Jezus, Ludwika i Marii Zélie Martin. Dotyczył on Pietra Schiliro, urodzonego w szpitalu San Gerardo w 2002 roku z poważną wadą płuc. Jego stan się pogorszył, co skłoniło rodziców do pilnego ochrzczenia go na Oddziale Intensywnej Terapii Noworodka. Po miesiącu pobytu w szpitalu i nowennie do Ludwika i Zelii Martin – stan zdrowia noworodka poprawił się w ciągu nocy. Watykan uznał ten przypadek za cud w 2008 roku.

Misja nadziei

Reklama

W kościele parafialnym znajdującym się w budynku szpitala przechowywane są relikwie jego patrona z XII wieku, a także relikwie Carla Acutisa oraz rodziców św. Teresy od Dzieciątka Jezus.

yt.com/EWTN ITALIA

Ojciec Brena często korzysta z relikwii podczas swojej posługi w szpitalu, modląc się za pogrążone w żałobie rodziny i udzielając sakramentów chorym.

„Mam nadzieję, że to pomoże wielu ludziom uwierzyć w Pana i pokładać w Nim nadzieję, bo On jest blisko tych, którzy cierpią” – powiedział.

Kapelan, ubrany w biały fartuch laboratoryjny, powiedział, że traktuje swoją pracę w szpitalu jako „misję”. Chrzci dzieci, które umierają w ciągu kilku godzin od narodzin, spędza czas z pacjentami onkologicznymi i towarzyszy osobom starszym zbliżającym się do końca życia, udzielając darów Eucharystii, spowiedzi, świętych olejów do namaszczenia chorych i modląc się wstawienniczo o uzdrowienie.

Znaczna część jego posługi polega na słuchaniu życia i historii ludzi. Służy również personelowi szpitala, który potrzebuje duchowego wsparcia, będąc świadkiem ogromu cierpienia, śmierci i strat.

Podziel się cytatem

Mając ponad 600 pacjentów przebywających w szpitalu w danym momencie, ksiądz zdaje sobie sprawę, że nie jest w stanie dotrzeć do wszystkich. Pod koniec każdego dnia prosi Pana, aby był blisko tych, których on sam nie mógł odwiedzić.

„Wierzę, że On przychodzi tam, gdzie ja jestem niewystarczający, ponieważ w naszej niewystarczalności łaska Boża działa mocniej niż my” – powiedział ojciec Brena.

Kapelan zachęca ludzi wchodzących do kaplicy szpitalnej, aby – podobnie jak czynił to Carlo Acutis – modlili się przed tabernakulum i spotkali Jezusa w Eucharystii.

Święci związani ze szpitalem również wspierają jego posługę. Ojciec Brena opowiedział historię małżeństwa, którego synek, Pietro Carlo, trafił do szpitala z powodu poważnej infekcji nogi. Codziennie modlili się o wstawiennictwo Acutisa, trzymając jego wizerunek przy łóżku dziecka, i prosili o codzienne przyjmowanie Komunii Świętej, naśladując Carla. Lekarze spodziewali się trzymiesięcznego pobytu. Wyzdrowiał po dwóch miesiącach, „dzięki Carlo” – dodał kapelan.

Podziel się cytatem

Ksiądz często przypomina pacjentom: „Śmierć nie jest końcem wszystkiego, ale spełnieniem życia”. Carlo Acutis, jak powiedział, uczy nas, że wartość życia nie tkwi w przeżytych latach, ale w tym, jak przeżywamy każdy dzień z wdzięcznością.

2025-09-05 20:56

Oceń: +32 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzeba się badać

Niedziela częstochowska 7/2020, str. VII

[ TEMATY ]

szpital

służba zdrowia

badania

Jurajskie Centrum Onkologii

Barbara Halkiewicz

Dyrektor szpitala na Parkitce Zbigniew Bajkowski

Dyrektor szpitala na Parkitce Zbigniew Bajkowski

Kilkaset osób odwiedziło 4 lutego Ośrodek Leczenia Raka Piersi – Jurajskie Centrum Onkologii w szpitalu na Parkitce w Częstochowie.

Był to dzień otwarty, zorganizowany w tej placówce z okazji Światowego Dnia Walki z Rakiem. Tak duże zainteresowanie świadczy o zapotrzebowaniu na wiedzę o chorobach nowotworowych, ich leczeniu i profilaktyce.
CZYTAJ DALEJ

To ile za te wypominki?

Przez cały listopad w parafiach odprawiamy tzw. wypominki. To nic innego, jak modlitwa polegająca na wyczytywaniu imion i nazwisk naszych bliskich i dalszych zmarłych

Wypominki są jednorazowe, oktawalne, półroczne i roczne. Wypisujemy na kartkach nazwiska zmarłych i przynosimy je do swoich duszpasterzy. Wypominki jednorazowe odczytuje się na cmentarzu, oktawalne przez 8 dni od dnia Wszystkich Świętych (często połączone z nabożeństwem różańcowym), a roczne przez cały rok przed niedzielnymi Mszami. Tradycja ma długą historię. W liturgii eucharystycznej sprawowanej w starożytnym Kościele odczytywano tzw. dyptyki, na których chrześcijanie wypisywali imiona żyjących biskupów, ofiarodawców, dobrodziejów, ale także świętych męczenników i wyznawców, oraz wiernych zmarłych. Imiona odczytywano głośno i trwało to bardzo długo. Drugą listę, listę świętych, odczytywał już sam biskup.
CZYTAJ DALEJ

Most prowadzący na cmentarz w Wenecji

2025-11-04 09:16

[ TEMATY ]

cmentarz

Wenecja

most

Vatican Media

Z okazji Wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych oraz Jubileuszu Nadziei w Wenecji otwarto most wotywny na Fondamente Nove, prowadzący do monumentalnego wejścia na cmentarz San Michele na wyspie. Po moście, mierzącym ponad 400 metrów długości i 15 metrów szerokości, będzie można przechodzić na cmentarz do 9 listopada.

Droga pamięci i nadziei w ciszy weneckiej laguny — tym właśnie ma być most wotywny San Michele. To przejście łączy Fondamente Nove, położone na granicy dzielnic Cannaregio i Castello, z monumentalnym wejściem na cmentarz San Michele na wyspie. Do 9 listopada będzie można przebyć nim lagunę pieszo, aby pochowanych tam zmarłych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję