Reklama

Głos z Torunia

Jezus zmartwychwstał, jest nadzieja dla ciebie!

Niedziela toruńska 14/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

zmartwychwstanie

Ks. Paweł Borowski

Krzyż z klasztoru Sióstr Pasterek na zamku jabłonowskim

Krzyż z klasztoru Sióstr Pasterek na zamku jabłonowskim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stoimy jeszcze z oczami utkwionymi w Chrystusowy krzyż i w sercach brzmią nam słowa Adama Mickiewicza: „Krzyż wbity na Golgocie tego nie wybawi, kto sam w sercu swoim krzyża nie postawi”. Rozważamy, co znaczy postawić krzyż w swoim sercu i rozumiemy, że oznacza to świadomość naszego odkupienia – właśnie przez śmierć Pana Jezusa na krzyżu.

Pusty krzyż

Za św. Janem Pawłem II stwierdzamy: „Krzyż stoi wysoko nad światem, który się zmienia”. Patrzymy na krzyż Chrystusa Pana z wiarą, w przekonaniu, że właśnie On głosi nam, głosi całemu światu miłosierną miłość Ojca do każdego człowieka. Dlatego modlimy się: „Spraw, abyśmy nie tracili odwagi i niezłomnej nadziei w obliczu dramatów ludzkości i wszelkich krzywd, które poniżają człowieka, odkupionego Twoją cenną Krwią (…). Bo w nocy cierpienia krzyż jest pochodnią”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Patrzymy, a oto krzyż na Golgocie stoi pusty. Nie ma już Jezusa, spoczął w grobie. Adorujemy Go złożonego w ciszy grobowej, lecz w sercach zabrzmiały nam słowa Mistrza, że „będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie” (Mt 16, 21). Chrystus Pan zawsze wiedział, co mówi. Słuchajmy więc uważnie, z wiarą, Jego słów. I oto grób pusty. Lecz wczesnym rankiem niewiasty usłyszały wyjaśnienie aniołów: „Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział” (Mt 28, 6). Jezus złamał potężne, niewzruszone od wieków prawo śmierci! Alleluja!

Nadzieja

W orędziu wielkanocnym w 2013 r. papież Franciszek radośnie ogłosił: „Jezus zmartwychwstał, jest nadzieja dla ciebie, nie jesteś już pod panowaniem grzechu, zła! Zwyciężyła miłość, zwyciężyło miłosierdzie!”. A w orędziu wielkanocnym z 2014 r. wyjaśnił, że „w Jezusie miłość zwyciężyła nad nienawiścią, miłosierdzie nad grzechem, dobro nad złem, prawda nad kłamstwem, życie nad śmiercią”. I zachęcił wszystkich: „Chodźcie i zobaczcie! Miłość jest silniejsza, Miłość daje życie, Miłość sprawia, że na pustyni rozkwita nadzieja”.

Reklama

Jak bardzo potrzebujemy tej wielkanocnej nadziei, skoro przyszło nam żyć w czasach ciągłego zagrożenia niepokojem, przemocą, wojną. Wciąż szukamy kogoś, kto zapewniłby nam spokój i bezpieczeństwo, w kim moglibyśmy znaleźć oparcie. Gdzie możemy się zwrócić w tych potrzebach, jak nie do Chrystusa Zmartwychwstałego, który powitał swych uczniów słowami: „Pokój wam!” (Łk 24, 36) i zapewnił: „Odwagi! Ja jestem, nie bójcie się!” (J 6, 20).

Tylko Jezus

Tak, tylko „Jezus jest naszą nadzieją!” – mówił papież Benedykt XVI. „Wpatrując się oczyma duszy w chwalebne rany Jego przemienionego Ciała – tłumaczył Ojciec Święty – możemy zrozumieć sens i wartość cierpienia, możemy ukoić wiele ran ludzkości, jakie wciąż krwawią w naszych dniach”. Warto tutaj wspomnieć słowa proroka Izajasza, które Pan Jezus zastosował do siebie, mówiąc, że On jest tym, który opatruje rany serc złamanych, który broni słabych i zapowiada wyzwolenie jeńcom, który pociesza zasmuconych i daje olejek radości zamiast szaty smutku, pieśń chwały zamiast przygnębienia na duchu (por. Iz 61, 1.2.3).

Kogo więc bardziej nam dzisiaj potrzeba, jak nie Jezusa Zmartwychwstałego? Przecież tylko w Nim, naszej Nadziei, jesteśmy zbawieni (por. Rz 8, 24). Papież Benedykt XVI zachęcał więc we wspomnianym orędziu wielkanocnym: „Otwórzmy się ze szczerą ufnością na Chrystusa Zmartwychwstałego, aby odnawiająca moc tajemnicy paschalnej objawiła się w każdym z nas, w naszych rodzinach, w naszych miastach i w naszych narodach. Niech się objawi w całym świecie”. Niech – wchodząc w myśli papieża Franciszka – przemienia śmierć w życie, nienawiść w miłość, zemstę w przebaczenie, wojnę w pokój. Niech poprzez łaskę zmartwychwstania Chrystusa Pana odnowi nas miłosierdzie Boga. „Pozwólmy, aby Jezus nas kochał, by moc Jego miłości przemieniła także nasze życie. I stańmy się narzędziami tego miłosierdzia, kanałami, przez które Bóg może nawadniać ziemię, by strzec całego stworzenia i sprawić, aby kwitły sprawiedliwość i pokój” – mówi papież Franciszek.

Reklama

W Chrystusie każdy z nas jest zdolny do przebaczenia i pojednania, miłości, pokoju i solidarności z innymi, do budowania lepszego życia. Niech więc ta nadzieja pełnego zwycięstwa Prawdy i Dobra nad złem w nas i wokół nas zrodzi w naszych sercach prawdziwą, wielkanocną radość wolnych dzieci Bożych!

Jezu Zmartwychwstały, skłoń swoją wielkanocną chorągiew z Twym zbawczym znakiem krzyża nad każdym z nas, nad naszymi rodzinami, wspólnotami parafialnymi, ojczyzną, nad światem całym, tam, gdzie żyją ludzie oczekujący Twej paschalnej łaski, ale i tam, gdzie ją odrzucają, odwracają się od niej. Bo Twoja miłosierna miłość zawsze zwycięża. Wszak nienadaremno śpiewamy: „jako Ty równie my – zmartwychwstaniemy”.

A bł. Matka Maria Karłowska mówi do każdego i każdej z nas: „Trzeba, abym sama została wskrzeszoną, żebym potem inne dusze wskrzeszać mogła, które były umarłymi i niedostępnymi dla łaski”. Błogosławiona podkreśla też: „Moja słabość nie zniechęci mnie, bo «wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia!». Byle bym była pokorną i ufającą, to ramię Zmartwychwstałego mnie wesprze, bo nie ma nic niemożliwego dla duszy, która nie ufając sobie, cała się na Bogu opiera”.

2015-03-31 15:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukraina/ Prezydent Zełenski: świętujemy Wielkanoc z wiarą w zwycięstwo dobra, prawdy i życia

[ TEMATY ]

Ukraina

zmartwychwstanie

facebook.com/zelenskiy.official

Ukraińcy świętują w niedzielę Wielkanoc - święto Zmartwychwstania, którego głównym symbolem jest zwycięstwo dobra, prawdy i życia - powiedział w orędziu świątecznym ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski. Zapewnił, że wiara w to zwycięstwo jest "niezachwiana".

"Obchodzimy dziś święto Zmartwychwstania Pańskiego. Jego głównym symbolem jest zwycięstwo - dobra, prawdy i życia. Obchodzimy Wielkanoc z niewzruszoną wiarą w to, iż zwycięstwo to jest nieodwracalne" - powiedział Zełenski.

CZYTAJ DALEJ

Kościół czci patronkę Europy - św. Katarzynę ze Sieny

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

pl.wikipedia.org

Kościół katolicki wspomina dziś św. Katarzynę ze Sieny (1347-80), mistyczkę i stygmatyczkę, doktora Kościoła i patronkę Europy. Choć była niepiśmienna, utrzymywała kontakty z najwybitniejszymi ludźmi swojej epoki. Przyczyniła się znacząco do odnowy moralnej XIV-wiecznej Europy i odbudowania autorytetu Kościoła.

Katarzyna Benincasa urodziła się w 1347 r. w Sienie jako najmłodsze, 24. dziecko w pobożnej, średnio zamożnej rodzinie farbiarza. Była ulubienicą rodziny, a równocześnie od najmłodszych lat prowadziła bardzo świątobliwe życie, pełne umartwień i wyrzeczeń. Gdy miała 12 lat doszło do ostrego konfliktu między Katarzyną a jej matką. Matka chciała ją dobrze wydać za mąż, podczas gdy Katarzyna marzyła o życiu zakonnym. Obcięła nawet włosy i próbowała założyć pustelnię we własnym domu. W efekcie popadła w niełaskę rodziny i odtąd była traktowana jak służąca. Do zakonu nie udało jej się wstąpić, ale mając 16 lat została tercjarką dominikańską przyjmując regułę tzw. Zakonu Pokutniczego. Wkrótce zasłynęła tam ze szczególnych umartwień, a zarazem radosnego usługiwania najuboższym i chorym. Wcześnie też zaczęła doznawać objawień i ekstaz, co zresztą, co zresztą sprawiło, że otoczenie patrzyło na nią podejrzliwie.
W 1367 r. w czasie nocnej modlitwy doznała mistycznych zaślubin z Chrystusem, a na jej palcu w niewyjaśniony sposób pojawiła się obrączka. Od tego czasu święta stała się wysłanniczką Chrystusa, w którego imieniu przemawiała i korespondowała z najwybitniejszymi osobistościami ówczesnej Europy, łącznie z najwyższymi przedstawicielami Kościoła - papieżami i biskupami.
W samej Sienie skupiła wokół siebie elitę miasta, dla wielu osób stała się mistrzynią życia duchowego. Spowodowało to jednak szereg podejrzeń i oskarżeń, oskarżono ją nawet o czary i konszachty z diabłem. Na podstawie tych oskarżeń w 1374 r. wytoczono jej proces. Po starannym zbadaniu sprawy sąd inkwizycyjny uwolnił Katarzynę od wszelkich podejrzeń.
Św. Katarzyna odznaczała się szczególnym nabożeństwem do Bożej Opatrzności i do Męki Chrystusa. 1 kwietnia 1375 r. otrzymała stygmaty - na jej ciele pojawiły się rany w tych miejscach, gdzie miał je ukrzyżowany Jezus.
Jednym z najboleśniejszych doświadczeń dla Katarzyny była awiniońska niewola papieży, dlatego też usilnie zabiegała o ich ostateczny powrót do Rzymu. W tej sprawie osobiście udała się do Awinionu. W znacznym stopniu to właśnie dzięki jej staraniom Następca św. Piotra powrócił do Stolicy Apostolskiej.
Kanonizacji wielkiej mistyczki dokonał w 1461 r. Pius II. Od 1866 r. jest drugą, obok św. Franciszka z Asyżu, patronką Włoch, a 4 października 1970 r. Paweł VI ogłosił ją, jako drugą kobietę (po św. Teresie z Avili) doktorem Kościoła. W dniu rozpoczęcia Synodu Biskupów Europy 1 października 1999 r. Jan Paweł II ogłosił ją wraz ze św. Brygidą Szwedzką i św. Edytą Stein współpatronkami Europy. Do tego czasu patronami byli tylko święci mężczyźni: św. Benedykt oraz święci Cyryl i Metody.
Papież Benedykt XVI 24 listopada 2010 r. poświęcił jej specjalną katechezę w ramach cyklu o wielkich kobietach w Kościele średniowiecznym. Podkreślił w niej m.in. iż św. Katarzyna ze Sieny, „w miarę jak rozpowszechniała się sława jej świętości, stała się główną postacią intensywnej działalności poradnictwa duchowego w odniesieniu do każdej kategorii osób: arystokracji i polityków, artystów i prostych ludzi, osób konsekrowanych, duchownych, łącznie z papieżem Grzegorzem IX, który w owym czasie rezydował w Awinionie i którego Katarzyna namawiała energicznie i skutecznie by powrócił do Rzymu”. „Dużo podróżowała – mówił papież - aby zachęcać do wewnętrznej reformy Kościoła i by krzewić pokój między państwami”, dlatego Jan Paweł II ogłosił ją współpatronką Europy.

CZYTAJ DALEJ

Papież do kanosjanów i gabrielistów: kapituła generalna to moment łaski

2024-04-29 20:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Franciszek przyjął na audiencji przedstawicieli dwóch zgromadzeń zakonnych kanosjanów i gabrielistów przy okazji przeżywanych przez nich kapituł generalnych. Jak podkreślił, spotkanie braci z całego zgromadzenia jest wydarzeniem synodalnym, fundamentalnym dla każdego zakonu, i stanowi moment łaski.

„Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość spotykają się na kapitule przez wspominanie, ewaluację i pójście naprzód w rozwoju zgromadzenia” - mówił Franciszek. Wyjaśniał następnie, że harmonia między różnorodnością jest owocem Ducha Świętego, mistrza harmonii. „Jednolitość czy to w instytucie zakonnym, czy w diecezji, czy też w grupie świeckich zabija. Różnorodność w harmonii sprawia, że wzrastamy” - zaznaczył Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję