Reklama

Niedziela Wrocławska

Historie ludzkich losów

Po II wojnie światowej na Dolny Śląsk przywędrowało wielu Kresowiaków, dzięki którym odsunięta na drugi plan pobożność maryjna znów mogła rozkwitać. O kresowych Madonnach i ich losach opowiada ks. prof. Józef Pater, dyrektor Muzeum Archidiecezjalnego we Wrocławiu

Niedziela wrocławska 18/2015, str. 1

[ TEMATY ]

Matka Boża

kresy

Tomasz Lewandowski

Matka Boża Zwycięska z Mariampola

Matka Boża Zwycięska z Mariampola

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niegdyś bardzo rozległa, bo obejmująca Dolny i Górny Śląsk, Ziemię Lubuską, a nawet Szczecin i Warmię, archidiecezja wrocławska nazywana była „diecezją maryjną”. Wpływ na to miały obecne w niej ośrodki maryjne, np. na Osobowicach, w Opolu czy Piekarach. Kult maryjny znacznie osłabł pod wpływem protestantyzmu. Choć powstawały nowe kościoły, poświęcano je świętym lub męczennikom, za ich patronkę nie obierano Matki Bożej...

Sytuacja diametralnie zmieniła się po II wojnie światowej. Ogromna archidiecezja musiała zmieścić się teraz na terenach Dolnego Śląska i Ziemi Kłodzkiej. Zmiany terytorialne pociągnęły za sobą również polityczne, gospodarcze i społeczne. Zgodnie z postanowieniem poczdamskim dotychczasowi mieszkańcy, którzy reprezentowali naród niemiecki, mieli opuścić ziemie, zaś ich miejsce zajęli Kresowiacy m.in. z ziemi lwowskiej i wileńskiej. Kiedy opuszczali Kresy, zabierali ze sobą to, co dla nich cenne i drogie – szczególnym kultem otaczane były obrazy maryjne. Dr Tadeusz Kukiz podjął się opracowania dzieła o Madonnach kresowych. Początkowo skupił się na Wójtowicach k. Nysy, potem podróżował po całym kraju i tam szukał śladów kresowej pobożności. Okazało się, że w diecezji wrocławskiej znajduje się 35 wizerunków Matki Bożej. Historie tych obrazów były równie dramatyczne jak losy ludzi, którzy je z sobą przywieźli, inne były bardzo barwne i pouczające. Wizerunki przynosiły nadzieję w trudnych chwilach, ludzie mieli wrażenie, jakby sama Matka Boża szła z nimi na tułaczkę i wygnanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

We Wrocławiu kresowe Madonny oglądać można m.in. w kościele Najświętszej Maryi Panny na Piasku, gdzie znajduje się obraz z Mariampola, w kościele św. Augustyna – obraz z Hodowicy. U wrocławskich Dominikanów spotkamy obraz spod Kamienia, miejscowości, w której tragiczne były losy zarówno klasztoru jak i ludzi, którzy chronili się tam w czasie rzezi, zaś u Karmelitów króluje Matka Boża Ostrobramska.

70 lat temu wraz z mieszkańcami Kresów, odznaczających się wyjątkową pobożnością maryjną, ta przywędrowała również do naszej archidiecezji.

2015-04-28 15:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Osadnicy

Na Kresach Wschodnich w latach dwudziestych XX wieku rząd polski prowadził osadnictwo wojskowe dla zasłużonych żołnierzy Wojska Polskiego.

Ziemię z parcelacji majątków dworskich (tańszą niż w innych rejonach Polski) mogli też kupować chłopi. Kilkanaście rodzin chłopskich ze wsi Odrzykoń koło Krosna wybrało się na wschód w nadziei poprawienia bytu. Rodzina Typrowiczów za zaoszczędzone pieniądze kupiła w 1923 r. kilka mórg pola w małej osadzie Kolonia Gaik w okolicach Tarnopola. Tutaj wyrósł drugi Odrzykoń. Miejscowa ludność była niechętna osadnikom nazywano ich Lachami i mówiła, że żyją na cudzym.

CZYTAJ DALEJ

Święta Miss - Gemma Galgani

Niedziela Ogólnopolska 18/2003

[ TEMATY ]

święci

wikipedia.org

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję