Reklama

Niedziela Łódzka

Dla Was, Mamo i Tato

Niedziela łódzka 21/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

rozmowa

Archiwum Straży Miejskiej

Studzieniczna 2012

Studzieniczna 2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

DAGMARA ZALEWSKA: – Bieg do Matki to już rozpoznawalna inicjatywa Straży Miejskiej. Jaki jest jego cel?

RADOSŁAW KLUSKA: – Biegi do Matki to pielgrzymki biegowe organizowane przez Straż Miejską w Łodzi pod hasłem: „W Dzień Matki do Matki”. Wszystkie mają ideę uczczenia Dnia Matki (26 maja) przez bieg non stop w formie sztafety, którego celem są wybrane sanktuaria maryjne w Polsce. W ten sposób chcemy podziękować naszym kochanym mamom za to, że jesteśmy, oraz za trud, jaki włożyły w nasze wychowanie, i podkreślić, jak bardzo je kochamy.
PIOTR CZYŻEWSKI: – Od samego początku naszym pielgrzymkom patronują prezydent Łodzi oraz Metropolita łódzki. Do tej pory odbyło się siedem biegów: 2008 – Jasna Góra, 2009 – Licheń, 2010 – Zakopane, 2011 – Ustrzyki Dolne, 2012 – Studzieniczna, 2013 – Trzebiatów, 2014 – Wadowice. Należy podkreślić, że pielgrzymki nie odbyłyby się bez wolontariuszy z obsługi, którzy nas karmią i bezpiecznie prowadzą sztafetę, oraz bez sponsorów. Dzięki nim wszyscy razem stanowimy zespół i u celu możemy razem krzyknąć: „To dla Ciebie, Mamo!”, „To dla Ciebie, Tato!”. W tym roku będzie to Bieg do Ojca.

– Do Ojca?...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

RK: – Pobiegniemy dla naszych ojców do grobu św. Jana Pawła II w Watykanie pod hasłem „W Dzień Ojca do Ojca”. W życiu większości ludzi rola ojca jest równie ważna jak mamy. Potrzebę biegu dla ojca odczuwali wszyscy uczestnicy naszych pielgrzymek, a że jesteśmy pokoleniem Jana Pawła II, który jest dla nas wszystkich autorytetem, oraz fakt, że w ubiegłym roku został wyniesiony na ołtarze jako Święty, spowodowały, że jako cel pielgrzymki wybraliśmy Watykan. Tak naprawdę chcieliśmy już pobiec w ubiegłym roku, ale niestety organizacyjnie i finansowo nie daliśmy rady. Dlatego wierząc mocno, że uda się za rok, pobiegliśmy do Wadowic, do Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy, gdzie – jak mówił Jan Paweł II – wszystko się zaczęło. W ten sposób połączyliśmy pielgrzymki dla mam z pielgrzymką dla ojców.
PCZ: – Nagrodą dla naszej decyzji było ustanowienie roku 2015 przez Parlament RP Rokiem Świętego Jana Pawła II, tak więc Opatrzność czuwa. Biegnąc do Rzymu, chcemy też zapraszać napotkanych młodych do Polski na Światowe Dni Młodzieży w 2016 r., to dla nas również bardzo ważne wydarzenie

– Skąd pomysł na takie właśnie biegi?

PCZ: – Nasza koleżanka Sylwia Badowska, strażniczka i biegaczka, zaproponowała bieg do Częstochowy. Pomysłodawcami formuły i idei biegu byliśmy wspólnie z Radosławem Kluską. Chodziło o to, aby bieganiu nadać głębszy sens. Dlatego padła propozycja, że pobiegniemy dla naszych mam. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Na chętnych długo nie trzeba było czekać. Bo komu dziękować, jak nie mamie? Dokąd pobiec, jak nie do Mamy Nas Wszystkich? I tak powstało hasło „W Dzień Matki do Matki”.

Reklama

– Strażnicy chętnie angażują się w biegi? To taka wasza wspólna pasja?

RK: – Tak, biegną sami ochotnicy, w czasie wolnym od pracy. Myślę, że bieganie dla większości jest pasją, ale też sposobem podziękowania rodzicom za życie i trud wychowania oraz wartości, jakie nam przekazali. W biegu uczestniczy od kilkunastu do kilkudziesięciu strażników, ale biegają z nami również nasi przyjaciele „biegowi”, w tym miejscu serdecznie pozdrawiamy Bonifratrów, „Diabeciaków”, „Krwinkę”, Fun Run Team, Straż Pożarną i wszystkich innych niezrzeszonych.
PCZ: – Uczestniczymy również w biegach patriotycznych, takich jak Bieg Niepodległości, Bieg Powstania Warszawskiego, Bieg Żołnierzy Wyklętych. W ten sposób oddajemy hołd bohaterom.

– Strażnicy Miejscy w Łodzi słyną z zaangażowania w święta kościelne i inne inicjatywy podejmowane przez Kościół, jak choćby Łódzka Pielgrzymka na Jasna Górę. Z czego to wynika?

RK: – Tak, to prawda. Strażnicy angażują się w święta kościelne i inicjatywy podejmowane przez Kościół na różnych płaszczyznach. Jedni w ramach pełnionej służby biorą udział w zabezpieczeniach takich uroczystości. Inni z potrzeby serca poza godzinami pracy niosą krzyż w czasie Łódzkiej Drogi Krzyżowej, relikwie św. Faustyny, patronki Miasta, biorą udział w Mszach świętych sprawowanych w intencji strażników miejskich i ich rodzin, na które zaprasza nas nasz kapelan, ks. Piotr Turek, wreszcie uczestniczą w pielgrzymkach dla naszym mam i ojców.

– Angażujecie się w akcje charytatywne?

PCZ: – Oczywiście, po prostu lubimy pomagać. Wspomagamy innych i organizujemy je sami. Zaczęło się od pomagania naszym pracownikom, których dotknęły przykre zdarzenia losowe. Wspomagaliśmy ich w chorobie, remontowaliśmy mieszkanie po spaleniu, oddawaliśmy krew. Każdego roku organizujemy zbiórkę odzieży dla bezdomnych. Strażnicy przewożąc ich do schroniska, dostrzegli problem i postanowili pomóc. W 2010 r. byliśmy w Świniarach z darami dla powodzian. Tam okazało się, że brakuje rąk do pracy, a trzeba ewakuować zwierzęta z zalanych gospodarstw. Bez chwili wahania, natychmiast przystąpiliśmy do akcji. Strażnicy pomagają w remontach domów dziecka, organizują zbiórki prezentów. W zeszłym roku założyli Fundację Pomocy Domom Dziecka. Na stałe współpracujemy z Fundacją Krwinka oraz Pomoc Młodym Diabetykom. Nas nie trzeba namawiać na tego typu działania, jeśli tylko możemy i mamy czas, to pomagamy. Akcje charytatywne organizujemy poza godzinami pracy.

– Na co dzień pełnicie służbę, często niebezpieczną, stoicie na straży porządku. Czy wiara w Boga i w wartości, które Kościół wyznaje, pomaga?

RK: – Pełniąc służbę, musimy kierować się przepisami prawa. Nasza praca nie zawsze jest wdzięczna i doceniana. Strażnikom wierzącym z pewnością wartości pomagają, a czasem nawet inspirują do zrobienia czegoś więcej. Tak było chociażby w przypadku zbiórki odzieży dla bezdomnych i w innych działaniach charytatywnych. Pomoc bliźniemu jest w pewnym sensie częścią naszej pracy, bo jak nazwać interwencje dotyczące bezdomnych, nietrzeźwych, nieletnich. Strażnicy muszą swoje zadania realizować z poszanowaniem godności ludzkiej, a to – jak wiemy – wpisuje się w wartości głoszone przez Kościół, ale i misją Straży Miejskiej jest służebna rola wobec społeczności lokalnej.

2015-05-21 12:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cud za przyczyną Papieża „Humanae vitae”

Niedziela Ogólnopolska 41/2018, str. 28-29

[ TEMATY ]

rozmowa

Archiwum rodziny Tagliaferro

Rodzina Tagliaferro

Rodzina Tagliaferro

Rzadko papieska encyklika była tak kwestionowana, nigdy papieski dokument nie był tak manipulowany i poddawany próbom interpretacji według „potrzeb świata”, jak to miało miejsce w przypadku encykliki „Humanae vitae”. Ale Opatrzność chciała, by właśnie Paweł VI – papież „Humanae vitae”, papież, który bronił życia, został ogłoszony błogosławionym dzięki cudowi uzdrowienia za jego wstawiennictwem nienarodzonego dziecka, a 14 października 2018 r. będzie ogłoszony świętym także dzięki kolejnemu cudowi uzdrowienia za jego przyczyną dziecka, które miało się nie narodzić. To są znaki nieba, których nie można lekceważyć.
Amanda, dziewczynka, która ma dzisiaj trzy lata, nie powinna się urodzić. Jej matka, Vanna, podczas ciąży postanowiła przeprowadzić inwazyjne badanie prenatalne (biopsję kosmówki). Nie wszystko poszło tak, jak powinno – błony zostały uszkodzone, co spowodowało całkowitą utratę płynu owodniowego; stało się to w trzynastym tygodniu ciąży. Lekarze powiedzieli rodzicom Amandy, że może dojść do poronienia, a gdyby jednak dziecko w łonie matki, wbrew wszelkim statystykom, przeżyło, to jedynym wyjściem jest aborcja terapeutyczna. W takich przypadkach bowiem – zgodnie z nowoczesną nauką medyczną – dziecko rodzi się niepełnosprawne z powodu braku odpowiednio rozwiniętych płuc i innych narządów. Ale w tej dramatycznej sytuacji jeden z lekarzy poradził rodzicom, którzy nie byli bardzo wierzący, by udali się na pielgrzymkę do sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Brescii. Powiedział: „Życie to nie tylko statystyki – kto inny jest Autorem życia.” W ten sposób Vanna i Alberto Tagliaferro z Villa Bartolomea w prowincji Werona znaleźli się przed figurą Pawła VI, która stoi w sanktuarium. Dziecku, które było w łonie matki, nie dawano już żadnej nadziei na przeżycie, ale pomimo tego rodzice prosili błogosławionego Papieża o łaskę zdrowia dla Amandy. Wrócili do domu i postanowili utrzymać ciążę. I tak dochodzimy do 23. tygodnia (we Włoszech prawo zezwala na aborcję tylko do tego momentu). Vanna nagle poczuła ulgę i wewnętrzny spokój – życie jej dziecka nie zależało już od jej wyboru. Mogła teraz oddać życie Amandy w ręce Boga za wstawiennictwem bł. Pawła VI. W noc Wigilii Bożego Narodzenia 2014 r., trzy miesiące przed naturalnym końcem ciąży, młoda matka musiała jechać do szpitala z powodu silnych bóli porodowych. W szpitalu lekarze byli pewni, że dziecko urodzi się martwe. Tymczasem Amanda przyszła na świat całkowicie zdrowa, bez żadnego poważnego problemu – dla nauk medycznych wszystko to było niewytłumaczalne.
Trzy lata później, 6 lutego 2018 r., Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych wydała jednogłośnie pozytywną opinię na temat cudownego uzdrowienia przypisywanego wstawiennictwu błogosławionego papieża Pawła VI, a 19 maja, podczas konsystorza, Franciszek ogłosił, że 14 października 2018 r. w czasie ceremonii w Bazylice św. Piotra dokona kanonizacji papieża Montiniego.

Włodzimierz Rędzioch: – W 2014 r. zaszła Pani w ciążę z drugim dzieckiem. Dlaczego zdecydowała się Pani przeprowadzić badania prenatalne?

CZYTAJ DALEJ

Wszystko zaczęło się przy chrzcielnicy

2024-05-18 12:51

[ TEMATY ]

urodziny

św. Jan Paweł II

Małgorzata Rokoszewska

18 maja 1920 roku w Wadowicach przyszedł na świat Karol Wojtyła. 33 dni później, 20 czerwca przyszły Papież został ochrzczony. Rodzice – Emilia z Kaczorowskich i Karol senior Wojtyła nadali mu imiona Karol Józef. W tym roku przypada 104. rocznica jego urodzin i chrztu, który otworzył mu drzwi do Boga i Jego Kościoła.

Nie da się poznać człowieka, nie znając jego historii. Nie da się go zrozumieć, nie wiedząc czego doświadczył. I choć nie da się wejść w nieswoje buty i przejść przez czyjeś życie, to można dotrzeć do miejsc, które naznaczyły życiorys Karola Wojtyły i przejść drogami, którymi chodził.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski na Czuwaniu Odnowy w Duchu Świętym: Kościół i świat potrzebują doświadczenia jedności

2024-05-18 18:04

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Odnowa w Duchu Świętym

Karol Porwich/Niedziela

Ulf Ekman

Ulf Ekman

O tym, że dziś i Kościół, i świat potrzebują doświadczenia jedności mówił na Jasnej Górze bp Andrzej Przybylski, delegat KEP ds. Ruchu Odnowy w Duchu Świętym. Przewodniczył Mszy św. z udziałem kilkudziesięciu tysięcy uczestników Ogólnopolskiego Czuwania Katolickiej Odnowy w Duchu Świętym na Jasnej Górze.

W homilii bp Przybylski zwrócił uwagę, że prawdziwa duchowość dopełnia się we wspólnocie, to tajemnica duchowości chrześcijańskiej. - Z jednej strony każdy z nas zaproszony jest do osobistej relacji z Bogiem, ma w niej doświadczyć jakiejś bezpośredniej bliskości Boga, ale z drugiej potrzebujemy być razem - mówił kaznodzieja. Porównał tę prawdę do obrazu społeczności pszczół, kiedy każdy z owadów zbiera nektar, ale miód powstaje dopiero we wspólnocie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję