Reklama

Niedziela Kielecka

660 lat Bodzentyna i pomnik fundatora

XXXII Dni Bodzentyna, obchodzone 4-5 lipca, były okazją do przypomnienia bogatej historii miasta, które w tym roku świętuje 660. rocznicę lokacji, oraz m.in. postaci fundatora bp. Jana Bodzanty, któremu miasto zawdzięcza nazwę i rozkwit w średniowieczu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dni Bodzentyna zainaugurowała uroczysta sesja Rady Miasta i Gminy Bodzentyn z okazji 660. rocznicy powstania miasta, 20. rocznicy odzyskania praw miejskich oraz 140-lecia powstania Młodzieżowej Orkiestry Ochotniczej Straży Pożarnej w Bodzentynie. Spotkanie w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej w Bodzentynie wzbogaciły wykład dr hab. prof. UJK Urszuli Oettingen pt. „Bodzentyn na przestrzeni wieków” oraz prelekcja Witolda Combra na temat odzyskania praw miejskich przez Bodzentyn w 1994 r. Ważną częścią spotkania była prezentacja projektu pomnika bp. Bodzanty autorstwa artysty rzeźbiarza Sławomira Micka. Wydarzeniu towarzyszył wernisaż prac malarskich członków Stowarzyszenia Artystów Plastyków Świętokrzyskich w Kielcach. Miała miejsce także uroczysta Msza św. w kościele pw. św. Stanisława. Przy ruinach zamku odbyły się koncerty Młodzieżowej Orkiestry Dętej z Bodzentyna oraz zaproszonych orkiestr dętych.

Kolejny dzień obchodów obfitował w atrakcje muzyczno-taneczne. Na scenie prezentowały się m.in. zespoły „Wzdolskie Kołowrotki”, „Świętokrzyskie Jodły” i „Wilkowianie”. Bodzentyńską publiczność bawili także: kabareciarz Stan Tutaj, zespoły „Dąbrowa to my” i „Boys”, była także biesiada sarmacka w trzech odsłonach: polskiej, góralskiej i włoskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kim był bp Bodzanta?

Na pomysł upamiętnienia zasłużonego biskupa wpadła grupa mieszkańców skupiona w Społecznej Radzie Kultury, która działa przy urzędzie miasta, z przewodniczącą rady, historykiem, prof. Urszulą Oettingen.

To prawdopodobnie od nazwiska biskupa pochodzi nazwa miasta. W latach 1348-55 wybudował on w Bodzentynie drewniany dwór i kościół.

Rzeźba przedstawia postać biskupa i średniowieczne miasto, czyli mury obronne, baszty, zamek i układ urbanistyczny. Pomnik będzie miał przestrzenny charakter. Stanie w pobliżu wzgórza zamkowego.

Pomysłodawcy liczą, że przy wsparciu władz miasta i sponsorów uda się szybko sfinalizować budowę pomnika. Mają też nadzieję, że stanie się on jednym z symboli Bodzentyna i atrakcją turystyczną oraz zainspiruje do poznawania lokalnej historii.

Reklama

Biskup krakowski Jan Bodzanta żył w latach 1290 – 1366. Pochodził z możnego rodu Porajów-Różyców. Według rodowej legendy Porajowie mieli być potomkami libickich Sławnikowiców, czyli rodu św. Wojciecha.

Skłócony z królem Kazimierzem Wielkim o wpływy terytorialne i majątkowe oraz m.in. o niemoralne prowadzenie się władcy Bodzanta nie odgrywał wielkiej roli politycznej w kraju, był za to dobrym administratorem i przyczynił się do rozwoju gospodarczego dóbr biskupów krakowskich, w tym do lokacji miast.

Za utopienie ks. Marcina Bryczki – wikariusza katedry krakowskiej i wysłannika biskupiego upominającego króla bp Bodzanta rzucił klątwę na Kazimierza Wielkiego.

W ramach pokuty nałożonej przez papieża król ufundował kilka kościołów ekspiacyjnych, m.in. w Krakowie, Kargowie, Sandomierzu i Wiślicy. Choć konflikt miedzy królem a biskupem został załagodzony, nigdy jednak zupełnie nie wygasł i utrudniał bp. Bodzancie rozkwit kariery w strukturach Kościoła.

Jako zarządca diecezji bp Bodzanta okazał się sprawnym organizatorem i dobrym gospodarzem. Rozwijał sieć parafialną, tworząc ponad dwadzieścia nowych parafii i budując w nich kościoły. Budowę nowej katedry w Krakowie, zapoczątkowaną przez bp. Nankera, doprowadził do stadium umożliwiającego jej konsekrację.

Dbając o rozwój gospodarczy diecezji, zasiedlał pustki, lokował miasta i wsie. Z jego imieniem związane są nazwy miejscowości Bodzentyn i Borzęcin.

Dla Bodzentyna

Bodzentyn biskup lokował w 1355 r. na prawie średzkim. Zbudował tam drewniany dwór i kościół. Wieś Borzęcin założył w 1364 r. Nadał miejskie prawo magdeburskie biskupiej miejscowości Kielce, gdzie zmarł w 1366 r.

Miasto Bodzentyn zostało założone w poł. XIV wieku na wzgórzu nad Psarką. Bodzentyn bywa nazywany biskupim miastem, ponieważ pierwsze wieki w historii miasta łączą się z działalnością kolejnych biskupów, którzy fundowali kościoły, budowali zamek, ratusz, mury miejskie, zakładali szpitale i ogrody, rozbudowywali wodociągi, troszczyli się o handel i cechy rzemieślnicze, animowali kulturę, ogrodnictwo, sztukę.

Reklama

Począwszy od biskupa Bodzanty, byli to: Florian z Mokrska, Jan Radlicki, Piotr Wysz, Zbigniew Oleśnicki, Jan Konarski, Piotr Myszkowski, Jakub Zadzik, Andrzej Trzebicki, Jan Małachowski, Franciszek Krasicki, Felicjan Szaniawski, Kajetan Sołtyk.

Kolejni królowie polscy potwierdzali przywileje dla miasta, odnoszące się najczęściej do jarmarków.

Miasto straciło prawa miejskie po powstaniu styczniowym, odzyskało je w 1994 r.

* * *

Czy wiesz, że...

• W II połowie XIV wieku miasto zostało otoczone murem obronnym, którego pozostałości są widoczne jeszcze dzisiaj. Zachowały się również stare założenia urbanistyczne z dwoma rynkami, górnym i dolnym, z XVI wieku.

2015-07-30 12:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przygotowania do setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej. Wystawy, koncerty i specjalny portal. Gliński: Informacje będą w siedmiu językach

[ TEMATY ]

rocznica

Bitwa Warszawska

minister Gliński

DOMINIK RÓŻAŃSKI

Prof. Piotr Gliński

Prof. Piotr Gliński

Koncerty, premiery filmów, konkursy, wystawy - kilkadziesiąt wydarzeń w całym kraju, również w przestrzeni wirtualnej, widowisko multimedialne pod hasłem „1920. Wdzięczni Bohaterom” i wreszcie wielkie otwarcie długo wyczekiwanego Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wraz z instytucjami z całej Polski przygotowało kilkadziesiąt wydarzeń upamiętniających zwycięską Bitwę Warszawską.

Inicjatywy upamiętniające setną rocznicę Bitwy Warszawskiej

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi ze Słowacji

2024-05-04 22:26

Małgorzata Pabis

    Już po raz 17. do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach przybyła doroczna pielgrzymka katolików ze Słowacji organizowana przez „Radio Lumen”.

    Uroczystej Eucharystii, sprawowanej na ołtarzu polowym w sobotę 4 maja, przewodniczył bp František Trstenský, biskup spiski. W pielgrzymce wzięło udział ponad 10 tysięcy Słowaków.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję