Postanowiłem samotnie wybrać się Łódzką Koleją Aglomeracyjną do kolegi z Łasku. Sprawdziłem rozkład jazdy, pogodę na niedzielę i dojazd ze stacji na ulicę Jodłową (4,5 km). Miałem obawy co do barier na peronach, i czy mój wózek wytrzyma blisko 12-kilometrową jazdę. Rankiem 12 lipca o godzinie 8.30 wyjechałem z domu, kupiłem bilet w kasie, odjazd miałem o 9.24 z Łodzi Kaliskiej, więc spokojnie udałem się na peron. Sympatyczny kierownik pociągu wciągnął mój 120-kilogramowy wózek windą do pociągu... Niesamowity komfort, cichutko, klimatyzacja, nie tłukło na boki. Nawet nie zauważyłem, a już o 10.01 byłem w Łasku. Szybciutko wydostałem się na drogę i razem z innym pasażerem – prowadząc rozmowę – spokojnie udałem się w kierunku centrum. Po drodze zrobiłem fotkę Iskrze, i w 45 minut dojechałem do kolegi. Droga powrotna była łatwa, gdy już znałem kierunki i wiedziałem, gdzie wysoki krawężnik, wąskie przejście i dziury na drodze. Dojeżdżam do zamkniętej stacji w Łasku i... nie wiem, z jakiego peronu odjazd pociągu. Na szczęście pojawili się inni pasażerowie i o 14.05 czekałem na pociąg we właściwym miejscu. Na Kaliskim byłem zgodnie z rozkładem o 14.45. Jeszcze tylko poprosiłem SOKistów o pokazanie drogi – skrótu do al. Unii, a chwilę później pędziłem obok Fali na pomidorówkę do domu...
Nieznani ludzie oddają mocz za ołtarzem, załatwiają swoje „potrzeby” w kościele lub na jego terenie np. w chrzcielnicach. W Moguncji (Niemcy) wiele kościołów zmaga się z problemem wandalizmu.
Kapłan Thomas Winter, jest przerażony: „Naprawdę denerwuje mnie sposób, w jaki traktowane są kościoły w Moguncji!” 51-latek opiekuje się pięcioma parafiami w Moguncji: św. Ignacego, św. Piotra, św. Stefana, św. Kwintyna i parafią katedralną św. Marcina. Twierdzi, że wolałby całkowicie zamknąć kościoły na dwa tygodnie i otworzyć je wyłącznie na czas nabożeństw.
Pro-liferka, dziennikarka, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, doradca życia rodzinnego, współautorka serii podręczników do wychowania do życia w rodzinie Magdalena Guziak-Nowak opisuje wstrząsającą relację ze szpitala w Oleśnicy.
ZABILI DZIECKO W 9 MIES. CIĄŻY. Gotowe do samodzielnego życia, prawie noworodka. Tak, w Polsce.
Przed kanonizacją bł. Carlo Acutisa, zaplanowaną na 27 kwietnia w Rymie, powstał film „Chłopiec z Mediolanu”, który przedstawia przyszłego świętego oczami jego matki, nauczyciela oraz lekarza. Film opowiada o głębokiej duchowości chłopca, okazuje się również, że powszechny obraz „bożego influencera” wykracza znacznie poza powszechną wiedzę o nim.
„Święty w trampkach”, „boży influencer”, to tytuły, jakie często pojawiają się w przekazach medialnych na temat błogosławionego Carlo Acutisa. Historia chłopca, który zmarł w wieku 15 lat i został pochowany w swojej bluzie i trampkacj w Asyżu, pociąga współczesnych, jest zarazem bardziej niezwykłą i głeboka niż jego obraz zapisany w powszechnej świadomości.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.