Reklama

Niedziela Przemyska

Cuda wyśnione, łaski wyproszone

Małe i duże cuda, nawrócenia, ocalenia miast przed najeźdźcą. Wszystko działo się za sprawą świętych, których wstawiennictwa wzywano w najgorszych momentach ludzkiego życia. Ale nie od razu i nie wszystkim „doświadczonym cudami” dawano posłuch, a za swoje przekonania trzeba było także czasami cierpieć...

Niedziela przemyska 42/2015, str. 1, 5

[ TEMATY ]

zabytki

Arkadiusz Bednarczyk

Przekazanie cudownego obrazu Pana Jezusa Miłosiernego przez starostę podwysockiego gwardianowi przemyskich franciszkanów

Przekazanie cudownego obrazu Pana Jezusa Miłosiernego przez starostę podwysockiego gwardianowi przemyskich franciszkanów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Starosta przemyski Felicjan Drohojowski będąc w ciągłych utarczkach z Adamem Stadnickim najechał ze swoimi ludźmi dwór Adama. Ten widząc nadjeżdżające wojsko poszedł do kaplicy domowej i zaczął modlić się do świętych patronów rycerstwa – Maurycego i Floriana. Wówczas to miał do niego przemówić z obrazu św. Ignacy Loyola: „Czemu mnie na pomoc przeciw adwersarzowi swojemu nie prosisz. Albom i ja nie żołnierz? Bądź pewien, że w tej potrzebie i ja będę służył...”. Zdumiony widzeniem Stadnicki począł jeszcze goręcej modlić się do św. Ignacego... I o dziwo; awanturnicy Drohojowskiego odstąpili od oblężenia dworku...

Światło z obrazu ocaliło przed zgubą

W XVII stuleciu w domu jednego z mieszczan łańcuckich – niejakiego Ziemczyka kwaterowali żołnierze. Kiedy to zapadł zmrok oddawali się pijaństwu i rozpuście. Nagle ujrzeli, że obraz jaśnieje „nieziemskim blaskiem”, jak to odnotowano w kronikach. Skruszeni całą noc spędzili na modlitwie. W dniu następnym obraz wniesiono w uroczystej procesji do miejscowego kościoła. Wiele cudów dokonało się przy słynnej jarosławskiej Piecie pochodzącej z XIV stulecia... I tak np. książę Janusz Ostrogski w 1622 r. spadł z konia i doznał ciężkich obrażeń ciała. Modlił się przed figurką i wkrótce zdrowie odzyskał. Podobnie syn księżnej Anny Konstanty zachorował trzy lata później powracając z Europy do Jarosławia i dzięki modlitwie przed Madonną odzyskał zdrowie. Z kolei, kiedy dwóch chłopców o nazwisku Chełmiński szło przez most na Sanie, jeden z nich, trzyletni, wpadł do rzeki i wszyscy myśleli, że utonął. Przyniesiono martwego chłopczyka przed figurę Piety do kościoła a jego matka błagała Madonnę o pomoc. Nagle dziecię ożyło w kościele. Z kolei podczas pożaru jarosławskiego kościoła Świętego Ducha zaczadzeniu uległo osiemnastu jego pensjonariuszy. Kiedy napojono ich wodą ze studzienki znajdującej się przy kościele „na Polu” wszyscy przyszli do zdrowia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Było to w listopadzie 1648 r., kiedy Kozacy najechali Rzeczpospolitą pod wodzą swojego hetmana Bohdana Chmielnickiego. Chmielnicki wysłał pod Przemyśl oddział pod wodzą pułkownika Kopystyńskiego. Kiedy oddział Kozaków zbliżył się 4 listopada pod przemyski gród napotkał na silną obronę mieszczan z dzielnicy Błonie. Zabili oni jednego Kozaka. Po kilku dniach (czekając na posiłki) rozjuszeni Kozacy wzmocnieni posiłkami ze Lwowa przypuścili ponowny atak na Przemyśl. 6 listopada zaatakowali miasto. Mieszkańcy modlili się wówczas w przemyskich kościołach do bł. Stanisława Kostki. Kronikarze zauważyli, że nawet Żydzi wznosili wezwania: „Stanisławie Kostko, ratuj nas”. Z pomocą przyszedł wówczas bogaty kupiec z Żurawicy – Karol Korniakt, któremu udało się zebrać kilkaset osób i wkroczyć do miasta. Jego wojsko zabiło kozackiego dowódcę, a Kozacy widząc to zaczęli uciekać. Porzucili również chorągiew pułkową, którą Korniakt zdobył i zawiesił w przemyskim kościele św. Rocha (przy bramie lwowskiej, dziś już nieistniejącym) przy ołtarzu Najświętszej Maryi Panny. Ksiądz oficjał przemyski Alembek nakazał odprawić we wszystkich kościołach nabożeństwa dziękczynne do bł. Stanisława Kostki, a w aktach biskupich zapisano, że cudowne ocalenie miasta odbyło się za jego przyczyną.

Nie wszystkim od razu uwierzono...

Starodruk z XVII wieku z kryjącej wiele tajemnic klasztornej biblioteki Ojców Bernardynów w Leżajsku, mnicha o. Ludwika, wspomina początki historii leżajskiego sanktuarium. Związane są one z osobą niejakiego Tomasza zwanego Michałkiem. W 1590 r. w Leżajsku objawiła mu się Matka Boża – „Nie trwóż się, Michałku, tu Boga swego a Syna mego chwałę i pomoc moją poznacie. Tom sobie miejsce obrała, abym na nim ludzi ratowała i przed Synaczkiem zastępowała. Idźże tedy do starszego, co jest dozorcą tego miasta i powiedz mu, iż Syna mojego jest wola, aby imieniem moim kościół mi tu zbudowali, w którym by ludzie modląc się mogli otrzymać przeze mnie to, czego by potrzebowali”. Ponadto Madonna prosiła Michałka, aby o wszystkim opowiedział rajcom miejskim; ten jednak bał się tego. Kiedy jednak przemógł się i opowiedział o wszystkim jednemu z rajców – miejscowemu proboszczowi Wojciechowi Wyszogradowi zakuto go w dyby w więzieniu miejskim. Po pewnym czasie wypuszczono go jednak, a Tomasz postawił w miejscu objawień krzyż. Rosnąca ciągle liczba pątników zaniepokoiła rajców i proboszcza, który kazał... podpalić krzyż uważając całą sprawę za herezję. Krzyż jednak ocalał i znajduje się dzisiaj w przeszklonej gablocie za głównym ołtarzem bazyliki bernardyńskiej. A dokumentacja cudów Matki Bożej Leżajskiej znajduje się dzisiaj na wielu obrazach powieszonych na klasztornych krużgankach.

Krwawiący obraz ze Zręcina

W 1770-72 r., kiedy w Zręcinie koło Krosna znalazła się część chorągwi Konfederatów Barskich, pod dowództwem rotmistrza ziemi przemyskiej Kaniewskiego, w tutejszym kościele doszło do niezwykłego wydarzenia. Kiedy konfederaci składali przed obrazem tzw. Chrystusa kobylańskiego przysięgę na wierność Ojczyźnie z obrazu wydzielać się począł tzw. krwawy pot na piersiach i twarzy Ukrzyżowanego. Chrystus miał również zapłakać.

2015-10-15 12:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na terenie parafii katolickich w Polsce jest prawie 34 tys. zabytków sakralnych

[ TEMATY ]

zabytki

Karol Porwich/Niedziela

Na terenie parafii katolickich w Polsce jest prawie 34 tys. zabytków sakralnych, w tym 8,5 tys. kościołów, 7 tys. krzyży przydrożnych i 6 tys. kapliczek, ale także prawie 2 tys. dzwonnic, a nawet ok. 250 zabytkowych kostnic. Najnowsze dane o nieruchomych zabytkach parafialnych w naszym kraju przynosi raport GUS "Kultura i dziedzictwo narodowe w 2021 r.".

Publikacja przygotowana przez Główny Urząd Statystyczny przedstawia wybrane informacje o działalności podmiotów w obszarze kultury i dziedzictwa narodowego w Polsce oraz wskaźniki dotyczące uczestnictwa w przedsięwzięciach kulturalnych.

CZYTAJ DALEJ

Historia według Kossaka

2024-03-28 10:54

[ TEMATY ]

Materiał sponsorowany

fot. Armando Alvarado

Mało która postać historyczna odcisnęła tak mocno swój ślad w dziejach świata, i tak bardzo wpływa na wyobraźnię współczesnych ludzi, jak Napoleon. Pisano o nim książki, wiersze, kręcono filmy, ale bodaj żadne z tych dzieł nie jest tak wymowne jak obraz Wojciecha Kossaka poświęcone temu geniuszowi wojny.

Mowa, oczywiście, o powstałym w 1900 r. dziele „Bitwa pod piramidami”. Obraz mimo upływu lat nadal wywiera ogromne wrażenie na widzach, pobudzając nie tylko ich „estetyczne synapsy”, ale i zmuszając do głębszej refleksji nad dziejami okresu, który został przedstawiony na płótnie i tego, jak wpłynął Napoleon na ukształtowanie się świata. Malowidło Kossaka intryguje nie tylko widzów, ale i ekspertów, od dawna jest obiektem wnikliwych analiz wielu badaczy. Bank Pekao S.A. zaprasza do obejrzenia krótkiego filmu pt. „Okiem liryka”, który przybliża fascynującą historię tego monumentalnego płótna.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas dla PAP: mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga

2024-03-29 07:59

Mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga. Wiara bywa ciężka i męcząca, ale gdy słyszę o czyjejś śmierci, wówczas właśnie wiara jest pociechą - powiedział PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas.

W rozmowie z PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas wyjaśnił, że cierpienie samo w sobie nie jest człowiekowi potrzebne, ponieważ niszczy i degraduje. Jednak w momentach, gdy przeżywamy cierpienie, męka Chrystusa może być pociechą i wzmocnieniem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję