Reklama

Niedziela Wrocławska

Polscy Męczennicy z Pariacoto

Niedziela wrocławska 42/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

męczennicy

LS

O. Wiesław Bar oraz o. Zdzisław Gogola – podczas sesji naukowej o swoich współbraciach – Męczennikach franciszkańskich

O. Wiesław Bar oraz o. Zdzisław Gogola –
podczas sesji naukowej o swoich współbraciach
– Męczennikach franciszkańskich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za niespełna dwa miesiące, 5 grudnia do chwały ołtarzy zostaną wyniesieni dwaj polscy franciszkanie – misjonarze, którzy zginęli śmiercią męczeńską za wiarę i miłość w peruwiańskiej wiosce Pariacoto. Wrocławska wspólnota franciszkanów konwentualnych jest blisko związana z beatyfikowanymi wkrótce współbraćmi – tu 7 czerwca 1986 r. z rąk metropolity kard. Henryka Gulbinowicza przyjęli oni święcenia: o. Zbigniew Strzałkowski – prezbiteriatu, o. Michał Tomaszek – diakonatu. W 1986 r. przypadała bowiem 750. rocznica przybycia tu franciszkanów i z tej okazji władze krakowskiej prowincji franciszkanów wybrały właśnie Wrocław na miejsce święceń swoich kleryków.

Proboszcz parafii pw. św. Karola Boromeusza o. Marek Augustyn (także wyświęcany w tamtym dniu, kolega kursowy o. Zbigniewa), zorganizował 10 października br. w parafii sesję popularno-naukową poświęconą Męczennikom. Prelegentami sesji byli o. prof. Wiesław Bar, politolog i kanonista, który brał udział w procesie beatyfikacyjnym Męczenników, oraz o. prof. Zdzisław Gogola, który podczas pełnienia urzędu prowincjała współtworzył misję franciszkanów w Ameryce Południowej. Wspólnie z o. M. Augustynem prelegenci przedstawili sytuację misji w Peru, ukazali istotę duszpasterskiej pracy swoich współbraci i – co najcenniejsze – opowiadali o misjonarzach, znając ich jako współbraci i kolegów z seminarium.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O. Zbigniew Strzałkowski wstąpił do zakonu franciszkanów w 1979 r. W podaniu o przyjęcie napisał: „Pragnę służyć Panu Bogu w zakonie jako kapłan, w kraju lub na misjach, gdziekolwiek mnie Bóg powoła, pragnę naśladować św. Franciszka i bł. Maksymiliana Kolbego”. 1 września 1988 r. przybył do klasztoru we Wrocławiu, by rozpocząć przygotowania do wyjazdu na misje. Kiedy w rozmowach na temat sytuacji politycznej w Peru wspominano, że robi się tam niebezpiecznie, o. Zbigniew odpowiadał: „Gdy się jedzie na misje, trzeba być gotowym na wszystko”. 28 listopada 1988 r. wraz z o. Jarosławem Wysoczańskim poleciał do Limy.

Reklama

O. Michał dołączył do o. Zbigniewa w Peru w lipcu 1989 r. Pracując na parafii w Pieńsku koło Zgorzelca, dowiedział się, że dwaj współbracia wyjechali do Peru – od razu poprosił prowincjała o pozwolenie na wyjazd na misję.

– Dar męczeństwa to trudy dar – mówi o. prof. Zdzisław Gogola, dodając, że teraz, po 24 latach od męczeńskiej śmierci współbraci, owoce ich ofiary są widzialne. Jednak stygmaty i męczeństwo to nie tylko ofiara, to łaska. O. Gogola przywołał interpretację franciszkańskiego doktora Kościoła św. Bonawentury, który mówił, że ten, kto wstępuje do franciszkanów, godzi się na męczeństwo.

Kard. Henryk Gulbinowicz: – Bóg chciał, że w tej świątyni św. Karola Boromeusza dnia 7 czerwca 1986 r., w kościele „przy Kruczej”, w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin udzieliłem naszym Misjonarzom święceń. Czy trzeba większej łaski, jakiej mi Bóg udzielił na 10-lecie mojej posługi w archidiecezji wrocławskiej?

2015-10-15 12:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ormiański męczennik

Niedziela Ogólnopolska 26/2017, str. 14

[ TEMATY ]

męczennicy

męczennik

Włodzimierz Rędzioch

Marta Ottaviani – włoska dziennikarka, laureatka Nagrody Hranta Dinka

Marta Ottaviani – włoska dziennikarka, laureatka Nagrody Hranta Dinka

Hrant Dink był człowiekiem dobrym i łagodnym, zawsze dążył do dialogu z ludźmi, nawet z tymi, którzy nie myśleli tak jak on. Był założycielem i redaktorem naczelnym czasopisma „Agos”, ukazującego się po ormiańsku i turecku, bo jego celem było doprowadzenie do pojednania obu narodów. Ale jako dziennikarz był przede wszystkim miłośnikiem prawdy i wolności myśli. Z tego powodu nie ukrywał faktu, że nie czuł się Turkiem, ale Ormianinem mieszkającym w Turcji, oraz pisał otwarcie o ludobójstwie Ormian, które miało miejsce w dawnym Imperium Osmańskim między 1890 a 1917 r. W Turcji początku XXI wieku taka postawa była jednak nie do zniesienia dla władz coraz bardziej nacjonalistycznych i nietolerancyjnych, dlatego w 2005 r. Dink został skazany na 6 miesięcy więzienia, ponieważ sąd uznał go za winnego „obrazy tureckiej tożsamości”, zgodnie z haniebnym artykułem 301 tureckiego Kodeksu karnego. A na dodatek media rozpoczęły gwałtowną kampanię oczerniania Dinka, którego przedstawiano jako strasznego wroga Turków.Zaczął otrzymywać groźby, co całkowicie zmieniło życie tego spokojnego człowieka. Nie chciał jednak uciekać, nie chciał opuścić kraju i pomimo wyroku i gróźb był przekonany, że nic mu się nie stanie. Hrant Dink mylił się jednak, myśląc, że Turcja jest jeszcze praworządnym i demokratycznym państwem – został zamordowany w 2007 r. trzema strzałami z pistoletu w Stambule, przed wejściem do budynku swojej gazety „Agos”. Jego morderca – Ogün Samast urodził się w 1990 r. w Trabzonie (mieście, gdzie został zamordowany włoski kapłan – ks. Andrea Santoro), a w czasie zbrodni miał zaledwie 17 lat. Został uznany za winnego morderstwa z premedytacją i skazany na 22 lata i 10 miesięcy więzienia. Ale dla wszystkich było jasne, że ten młody człowiek był tylko wykonawcą zbrodni na niewygodnym dziennikarzu, za którą stały aparaty państwowe, służby specjalne i grupy ultranacjonalistyczne. W tym sensie morderstwo Dinka nosi znamiona zbrodni stanu.

CZYTAJ DALEJ

Posty nakazane zachowywać

Niedziela warszawska 46/2003

monticellllo/pl.fotolia.com

Przykazania kościelne są zaproszeniem do współodpowiedzialności za Kościół
Zachęcają do przemyśleń, czy wiara ma wynikać z tradycji, czy z przekonania

CZYTAJ DALEJ

Londyn: tegoroczna Pasja poprawna politycznie

2024-03-29 16:09

[ TEMATY ]

Londyn

pasja

PAP/TOLGA AKMEN

Aktorzy odtwarzają ukrzyżowanie Jezusa przez Rzymian podczas pokazu "Pasja Jezusa" na londyńskim Trafalgar Square w Wielki Piątek w Londynie

Aktorzy odtwarzają ukrzyżowanie Jezusa przez Rzymian podczas pokazu

„Pasja Jezusa”, plenerowy spektakl realizowany na Trafalgar Square w Londynie, od 10 lat przyciąga setki widzów. W tym roku, z uwagi na konflikt w Strefie Gazy i wzrost nastrojów antysemickich w Wielkiej Brytanii, producenci Pasji musieli złagodzić te elementy spektaklu, które mogłyby negatywnie kojarzyć się z Izraelem.

Zespół składający się z ponad 100 aktorów i wolontariuszy co roku zbiera się w sercu Londynu, aby ożywić historię Jezusa Chrystusa. Spektakl przyciąga tysiące widzów, niezależnie od wiary.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję