Reklama

Turystyka

Jedyne takie muzeum

Na tej wystawie zobaczymy wiele zaskakujących eksponatów. Także takich, których istnienia nikt się nie domyślał. Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego już wkrótce zostanie otwarte

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W powstającym w Wilanowie muzeum praca wre. Muzealnicy cały czas gromadzą kolejne pamiątki po dwóch największych Polakach XX wieku. Ale ich zadaniem jest również opracowanie spuścizny po św. Janie Pawle II i Prymasie Wyszyńskim. W praktyce oznacza to benedyktyńską pracę porządkowania zgromadzonych i wciąż napływających dokumentów, pism, zdjęć, gazet i wielu innych przedmiotów. Każdy z eksponatów musi zostać zabezpieczony oraz opisany według szczegółowych archiwalnych zasad.

Gryps z Łubianki?

Podczas opracowywania prywatnego archiwum Prymasa Tysiąclecia jedna z pracownic muzeum znalazła niewielką, poszarzałą od starości kopertę. Wyglądała ona, jakby ktoś zrobił ją odręcznie. W środku znajdował się strzępek bawełnianego płótna. Na materiale drobnym maczkiem został napisany list, a właściwie krótka wiadomość skierowana do Marii i Jadwigi Nowowiejskich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Autorem grypsu był zmarły 90 lat temu abp Jan Cieplak. Zakonspirowany list kapłan napisał prawdopodobnie wówczas, gdy był więziony na Łubiance.

– Nie wiedzieliśmy o istnieniu tego dokumentu– przyznaje w rozmowie z „Niedzielą” Piotr Strasz, zajmujący się w muzeum digitalizacją zbiorów. – Nadal staramy się ustalić, w jaki sposób i kiedy gryps trafił w ręce kard. Wyszyńskiego? Ale z całą pewnością możemy stwierdzić, że jest on kolejnym potwierdzeniem tego, iż Prymas żywo interesował się osobą Sufragana Mohylewskiego. A przypomnę, że to z inicjatywy kard. Wyszyńskiego doszło do otwarcia procesu beatyfikacyjnego kapłana, który przeszedł piekło komunizmu – dodaje Strasz.

Zdjęcie z saszetki i brewiarz z Komańczy

Wystawa główna muzeum znajdzie się niemal 30 metrów nad ziemią, w pierścieniu okalającym Świątynię Opatrzności Bożej.

W zamyśle twórców ekspozycja ma podtrzymywać żywą pamięć o Papieżu Polaku i Prymasie Tysiąclecia oraz ich roli w dziejach Polski i świata. Autorzy pokażą św. Jana Pawła II i kard. Wyszyńskiego nie tylko jako bohaterów walczących o godność człowieka i niezależność Kościoła, ale przede wszystkim jako żywych ludzi, borykających się z niełatwymi okolicznościami historycznymi. Aby ten cel osiągnąć pracownicy muzeum poszukiwali eksponatów, które szczególnie młodym ludziom, przybliżyłyby mroczne klimaty PRL.

Reklama

Z pomocą muzealnikom przyszła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która przekazała dwa aparaty szpiegowskie. Jeden z nich ma dodatkowe stelaże, dzięki którym można go zamontować pod płaszczem i robić zdjęcia przez specjalny guzik. Natomiast aparat „Robot IIa” chowa się do specjalnej saszetki. I z takiego ukrycia można robić zdjęcia ludziom, bądź fotografować dokumenty.

W ręce muzealników trafił też zbiór dokumentów i pamiątek po Prymasie. Wśród nich były m.in. książki, łyżka i brewiarz z okresu, kiedy kard. Wyszyński był więziony.

– Kiedy biorę do ręki brewiarz, który Prymas miał w Komańczy, to oczyma wyobraźni widzę Go zmierzającego do figury Matki Bożej Leśnej, znajdującej się nieopodal klasztoru i żarliwie modlącego się za Ojczyznę – mówi „Niedzieli” Monika Słęcka, kustosz muzeum.

Delikatnie, jak z jajkiem

Ze wszystkimi eksponatami muzealnicy muszą obchodzi się delikatnie, aby ich nie zniszczyć. W zbiorze są jednak artefakty, które wymagają szczególnej delikatności, jak np. wydane w 1933 r. „Dzieła Juliusza Słowackiego”.

Eksponat ten przebył bardzo długą drogę. Księga została zniszczona – nadpalona i podziurawiona przez kule – w czasie Powstania Warszawskiego. W 1999 r. Maria i Janusz Nowiccy podarowali księgę Papieżowi. Do wilanowskiego muzeum eksponat dotarł zaś z Rzymu.

Innym zaskakującym eksponatem jest niemal 70-letnie kacze jajo z namalowaną na skorupie włocławską katedrą. Po bokach namalowana została czerwona tasiemka z baziami i złotym dzwonkiem. Są też życzenia dla Biskupa.

Pisankę zrobiły siostry Maryi Niepokalanej w 1947 r. Zakonnice prezent podarowały bp. Wyszyńskiemu. A on abp. Bolesławowi Pylakowi, który po latach oddał pamiątkę do wilanowskiego muzeum.

– Cały czas dostajemy pamiątki po Papieżu i Prymasie od osób prywatnych. I przyznam, że bardzo liczymy na kolejne – mówi kustosz Monika Słęcka.

Jeśli ktoś z Czytelników „Niedzieli” ma jakieś pamiątki do przekazania, to proszę zadzwonić do biura muzeum i umówić się na spotkanie. Tel. (22) 201-97-14.

2016-01-28 10:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biblioteki i muzea – kulturalnie latem

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 29/2014

[ TEMATY ]

muzea

Aleksandra Bielecka

Gdzie szukać wakacyjnych atrakcji, kiedy plaża już się znudziła albo zwyczajnie pada deszcz? Muzea i biblioteki zapraszają, a można tam nie tylko obejrzeć wystawę czy wypożyczyć książkę. Słowem – lato z kulturą 2014

Zacznijmy od Biblioteki Herberta w Gorzowie, która na lipiec i sierpień przygotowała program wakacyjnych zajęć dla dzieci pod hasłem: „Przystanek Europa – kultura łączy narody”. Każdemu spotkaniu towarzyszy inne państwo UE. Żeby łatwiej było zrozumieć kulturę i historię danego kraju, zajęcia podzielono na 4 bloki tematyczne, w ramach których dzieci poznają historię i teraźniejszość („Spacerkiem po…”), literaturę („Baśniowa Europa”), tradycję i obrzędy („O kulturze na wesoło”) oraz kuchnię regionalną („Europejskie smaczki”). W ramach aktywizacji dzieciaki mają warsztaty plastyczne, zajęcia animacyjne, prezentacje multimedialne, głośne czytanie, pogadanki, gry i zabawy ruchowe, turnieje wiedzy, quizy i konkursy. Zajęcia odbywają się we wszystkich filiach biblioteki.
Zielonogórska Biblioteka Norwida otworzyła Letnią Czytelnię Norwida, czyli wakacyjny cykl spotkań o charakterze literackim, teatralnym, plastycznym, tanecznym, kulinarno-artystycznym adresowany do rodziców z dziećmi. Oprócz tego filie i mediateka Szklana Pułapka zapraszają dzieci i młodzież na „Pasję czytania” – prezentowanej literaturze towarzyszą m.in. zajęcia plastyczne, warsztaty z improwizacji komediowej czy „literackie podchody”. Poza tym na Wzgórzu Palmiarni przy pomniku chłopca z konikiem 18 lipca i 14 sierpnia ustawione zostanie Kino Letnie.
Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze zachęca do obejrzenia wystaw czasowych. Do wyboru są: „Tradycje, historia i zwyczaje polskich Romów” (ze zbiorów Muzeum Okręgowego w Tarnowie), „Muskau Art Project. W poszukiwaniu tożsamości” (pokłosie warsztatów plenerowych w Parku Mużakowskim), „My przeciwlotniczy” (fotografie plut. Patryka Cielińskiego), „Z Wołynia do Zielonej Góry” (ze zbiorów Tadeusza Marcinkowskiego), „Jesień w Czeskiej Szwajcarii” (wystawa klubu FOTO X) oraz „Zapatrzeni w Zieloną Górę”.
Muzeum Etnograficzne w Ochli tradycyjnie promuje tradycję – warte uwagi są ścieżki tematyczne w towarzystwie specjalisty: „Buki, moje buki, już mi nie szumicie” – ścieżka po śladach kultury bukowińskiej, „Tajemnice stroju ludowego”, „Kody i szyfry kultury”, „Człowiek roślinom wiele zawdzięcza” oraz „Co ma piernik do wiatraka” – cykl produkcyjny podstawowych produktów żywnościowych dawnej wsi.
A z ciekawszych ofert – już poza murami – Regionalne Centrum Animacji Kultury przypomina o Nocy Nenufarów w Lubrzy (19 lipca), Lubuskim Święcie Chleba w Bogdańcu (23 sierpnia) i 26. Międzynarodowym Festiwalu Folkloru (23-30 sierpnia).
Szczegóły na www.lubuskie.pl i na stronach organizatorów.

CZYTAJ DALEJ

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 6, 44-51.

Czwartek, 18 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Radio TOK FM odpowie finansowo za język nienawiści

2024-04-19 13:50

[ TEMATY ]

KRRiT

Tomasz Zajda/fotolia.com

Urząd skarbowy ściągnie z kont należącego do Agory radia Tok FM 88 tys. złotych. To kara, jaką na stację nałożył przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za używanie języka nienawiści.

Krajowa Rada ukarała Tok FM za sformułowania znieważające, poniżające i naruszające godność najważniejszych osób w państwie, w tym Prezydenta Rzeczypospolitej. KRRiT ukarała kwotą 80 tys. złotych tę samą rozgłośnię za pełne nienawiści wypowiedzi na temat podręcznika prof. Wojciecha Roszkowskiego „Historia i Teraźniejszość”. Pracownik stacji stwierdził na antenie, że książkę „czyta się jak podręcznik dla Hitlerjugend”. Autor tych słów pracuje obecnie w TVP info.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję