Droga prowadziła z Nowej Słupi. Mimo złej pogody – śniegu z deszczem i silnego wiatru w terenowym kilkukilometrowym nabożeństwie uczestniczyło co najmniej kilkaset osób, docierając do sanktuarium na Świętym Krzyżu, gdzie Mszę św. dla pątników sprawował biskup kielecki Jan Piotrowski.
Za krzyżem trzeźwości
Wydarzenie rozpoczęło się w kościele pw. św. Wawrzyńca w Nowej Słupi, gdzie został poświęcony dębowy krzyż Duszpasterstwa Trzeźwości Diecezji Kieleckiej, wykonany przez Grupę „Lubrzanka”. – Ten krzyż będzie nam już wszędzie towarzyszył – mówi duszpasterz środowiska ks. Kamil Banasik. – Przeżywając Rok Miłosierdzia, w sposób szczególny pochylamy się nad tymi, którzy – wpadając w nałóg – dotknęli dna. Razem z ludźmi, którzy pokonali tę chorobę, wyruszyliśmy na Święty Krzyż, aby dziękować Panu Bogu za trzeźwe życie. Prosiliśmy jednocześnie, aby Bóg pomógł powstać tym, którzy jeszcze trwają w nałogu. Doświadczenie Drogi Krzyżowej było dla nas bardzo budujące, a zaangażowanie ludzi ogromne – podsumowuje ks. Banasik.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W modlitwie uczestniczyli wierni z różnych stron diecezji kieleckiej, m.in. z: Kielc, Włoszczowy, Krajna, Nowej Słupi, Górna, Morawicy, Bęczkowa, Bodzentyna, Łosienia, Strawczyna, Masłowa. Były to bardzo liczne grupy AA, rodziny i przyjaciele trzeźwiejących alkoholików, ale i wspólnoty, np. Kościół Domowy czy wolontariusze Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży i parafialnych centrów przygotowań do ŚDM. Kilka dużych grup przyjechało ze swymi duszpasterzami, docierając autokarami do Nowej Słupi i stamtąd wyruszając piechotą za krzyżem (m.in. grupy z: Łosienia, Morawicy, Bęczkowa, Masłowa, Bodzentyna). Nieodpłatnie autokary udostępnili prezydent Kielc oraz wójtowie Masłowa i burmistrz Bodzentyna.
W ciemności i śniegu
Szli z pochodniami i lampionami, przemierzali w ciemności i śniegu trakt Puszczy Jodłowej. Rozważania przygotowali trzeźwiejący alkoholicy, krzyż przechodził z rąk do rąk, nieśli go m.in. członkowie grup AA, wspólnot – przeważnie mężczyźni. Modlono się o trzeźwość, ale i składano świadectwa.
– Idę w intencji brata, który się czasami gubi, cieszę się, że odważyłam się uczestniczyć w tym przedsięwzięciu – mówi pani Anna. Robert Rózga szedł z osobistą intencją; mówi o swym zbudowaniu świadectwami składanymi przy stacjach i pouczających rozważaniach. Jeden z mężczyzn szczerze opowiadał o byciu alkoholikiem ponad 20 lat, o upadku, pobycie w więzieniu. Dziękował Bogu, że nie pije… W zadymce wkroczyli do sanktuarium, dla wszystkich była gorąca herbata, a potem w bazylice mniejszej na Świętym Krzyżu rozpoczęła się Msza św. pod przewodnictwem bp. Jana Piotrowskiego, w koncelebrze z misjonarzami oblatami – gospodarzami świętokrzyskiego sanktuarium i księżmi diecezji kieleckiej, którzy przeszli Drogę Krzyżową.
Poznanie prawdy o sobie
Reklama
– Dziś, w ten lutowy wieczór, wszyscy jesteśmy pielgrzymami – mówił w homilii bp Piotrowski, zastanawiając się nad kondycją współczesnego człowieka, jego wolną wolą, podejmowanymi wyborami i ogromem Bożego miłosierdzia. – To, co nas ogranicza w naszej ludzkiej naturze, nie jest przeszkodą, aby właściwie widzieć cel naszego życia – zauważał Ksiądz Biskup, przypominając, że „poznanie prawdy o sobie to punkt wyjścia do troski o siebie, swoje życie, swoje miejsce we wspólnocie rodzinnej, zawodowej, kapłańskiej, we wspólnocie Kościoła”.
Przypominał o konieczności podejmowania wyborów i nieustannym Bożym wezwaniu do lepszego życia, obrania właściwej drogi. Stwierdził także, że „stawianie się wobec Bożego miłosierdzia prowadzi do przemiany, a ikoną tego miłosierdzia jest oblicze Jezusa Miłosiernego”. Przypomniał, że „przebaczenie i nawrócenie jest siłą, która pozwoli powracać do życia”.
Wspólnie modlono się o trzeźwość narodu, dobre przykłady, ale i za tych, którzy ulegają pokusom, oraz za zmarłych alkoholików.
Po Mszy św. każdy z uczestników miał możliwość podjęcia decyzji o abstynencji i wpisania się do Księgi Trzeźwości Diecezji Kieleckiej‚ która została wyłożona w bazylice na Świętym Krzyżu.
Trzeźwościowe inicjatywy
Że są potrzebne – przekonała choćby tak licznie i szczerze odbyta Droga Krzyżowa. Duszpasterstwo Trzeźwości ma od niedawna swoją stronę internetową, za pośrednictwem której została zaproponowana m.in. ciekawa inicjatywa modlitewna – uczestnictwo we wspólnej Koronce do Miłosierdzia Bożego. Trzeba wpisać swoje imię i dołączyć się do modlitwy w wybranym dniu.
Reklama
A przed Środą Popielcową – w ostatki ok. 90 osób od poloneza z filmu „Pan Tadeusz” rozpoczęło bezalkoholowy bal ostatkowy zorganizowany przez Oazę Rodzin Diecezji Kieleckiej w hotelu „Zielone Zacisze” w Chełmcach k. Oblęgorka. Zabawa obfitująca w ostatkowe atrakcje trwała do białego rana, oczywiście bez kropli alkoholu, i był to najprawdopodobniej jedyny bal bezalkoholowy w regionie. Na początek była wspólna modlitwa, były konkurs tańca, „walc świetlisty”, animacje taneczne, wybór króla i królowej balu, a zabawę prowadził popularny wodzirej Marcin Brodziński. W balu uczestniczyły pary ze środowisk abstynenckich, ruchów i wspólnot, ale również wszyscy ci, którzy chcą i lubią bawić się bez alkoholu. Były m.in. pary z Kielc i okolic, Skarżyska, Chmielnika i in. Organizatorzy zapewnili dobrą atmosferę, doskonałą kuchnię, świetną muzykę z różnych epok, a wszystko po to, aby promować i upowszechniać styl życia bez alkoholu.
Z kolei 7 maja zaplanowano marsz trzeźwościowy ulicami Kielc, powstał też projekt konkursu szkolnego na najlepszy film popularyzujący abstynencję.
Na stronie internetowej DT napisano: „Nie lękajmy się być odważnymi świadkami abstynencji‚ nie lękajmy się promować trzeźwości w naszym najbliższym otoczeniu‚ ale nie lękajmy się także wymagać od innych‚ by trzeźwość szanowali i chronili”.
To cenne i pożyteczne przesłanie.