Reklama

Wiara

Homilia

Odczuć miłość miłosierną

Niedziela Ogólnopolska 11/2016, str. 32-33

[ TEMATY ]

miłość

Ewangelia

homilia

Rembrandt van Rijn, fragment obrazu „Jezus i jawnogrzesznica” (XVII wiek)

Rembrandt van Rijn, fragment obrazu „Jezus i jawnogrzesznica” (XVII wiek)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Człowiekowi nie wystarczy to, że uświadomi sobie miłość, która powołała go do życia. W każdym z nas tkwi bowiem pragnienie, aby w sposób wolny szukać odpowiedzi na tę miłość. Dlatego człowiek pozostaje dla siebie samego wciąż niezgłębioną tajemnicą, jeśli nie podejmie codziennego trudu, aby szukać realnego kształtu miłości w swoim życiu. Miłość bowiem, podobnie jak człowiek, nie ma gotowych dróg; uzyskuje taką formę, jaką nada jej człowiek. Odczytując poetycki tekst Karola Wojtyły, można powiedzieć, że w życiu każdego człowieka

„miłość może zapłonąć podobnie jak krzak Mojżesza
lub może uschnąć.
Ścieżki prowadzące do niej
trzeba przecierać wciąż,
bo mogą zarosnąć na nowo,
przecierać je trzeba tak długo, aż staną się proste
prostotą i dojrzałością wszystkich chwil”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Albowiem człowiek, który w swoim życiu rezygnuje z praktykowania prawdziwej miłości, nie tylko zaprzecza celowi, dla którego został przez Boga stworzony, lecz wprost unicestwia samego siebie. Potwierdza to bardzo wyraźnie historia narodu wybranego. Ilekroć Izraelici okazywali się niewdzięczni wobec darów miłości Boga, tylekroć dochodziło do przeróżnych w formach tragedii osobistych i narodowych. Bóg jednak niestrudzenie wychodził naprzeciw i szukał człowieka błądzącego na drogach miłości. W Jego imieniu prorok Izajasz wołał: „Nie wspominajcie wydarzeń minionych, nie roztrząsajcie w myśli dawnych rzeczy. Oto Ja dokonuję rzeczy nowej: pojawia się właśnie. Czyż jej nie poznajecie?” (43, 18-19). Wyzwolenie Izraela z niewoli – będące dziełem wszechmocy i miłości Bożej – było dokonaniem „rzeczy nowej”, a równocześnie zapowiedzią jeszcze wspanialszej perspektywy życia z Bogiem. Spełniła się ona w tajemnicy przyjścia Syna Bożego, która stała się niepowtarzalną „nową rzeczą” – nie tylko w historii narodu Izraela, ale również w historii całej ludzkości. W Nim i przez Niego Bóg „udowodnił” człowiekowi, że Jego „miłosierna miłość” nie zna podziałów i granic i nie ma względu na osoby.

Spotkanie Chrystusa z kobietą dotkniętą przez grzech jest tego dobitnym przykładem. Zaświadcza ono bardzo wyraźnie, że tylko miłość Boga jest potężniejsza od ludzkiego grzechu i że tylko ona – a nie sprawiedliwość – jest prawdziwym wyzwoleniem, stwarzającym podstawę do budowania nowego etapu życia. Słowa Chrystusa: „I Ja ciebie nie potępiam. Idź, a od tej chwili już nie grzesz” (J 8, 11b) były dla tej kobiety nie tylko znakiem Bożego Miłosierdzia, odrzucającego grzech, a ratującego człowieka, lecz także przywróciły jej utraconą godność i wskazały kierunek poszukiwań ku prawdziwej, tzn. wymagającej ofiary i poświęcenia, miłości.

W kontekście przygotowań do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, które będą przebiegać pod hasłem: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny”, warto przypomnieć przesłanie św. Jana Pawła II: „Drodzy Przyjaciele! Nie wpisujcie w projekt Waszego życia treści zniekształconej, zubożałej i zafałszowanej (...). Jeśli trzeba, bądźcie zdecydowani iść pod prąd obiegowych poglądów i rozpropagowanych haseł. Nie lękajcie się Miłości, która stawia człowiekowi wymagania”. A wówczas, mówiąc już słowami Ojca Świętego Franciszka, poczujemy „dotyk czułości Ojca, bogatego w miłosierdzie”.

Polecamy „Kalendarz liturgiczny” – liturgię na każdy dzień

Jesteśmy również na Facebooku i Twitterze

2016-03-09 08:35

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Gość w dom - Bóg w dom”

Niedziela podlaska 29/2013, str. 1

[ TEMATY ]

Ewangelia

Bożena Sztajner/Niedziela

Zasada gościnności jest wpisana bardzo głęboko w naszą tradycję. Niewątpliwą zasługę ma tutaj całe chrześcijańskie dziedzictwo, które ściśle łączy postawę wobec bliźniego z uszanowaniem lub brakiem szacunku wobec samego Boga. Człowiek, którego przyjmujemy, cieszy się specjalnym statusem: może czuć się bezpieczny, jest traktowany jako ktoś najważniejszy - na nim skupia się zainteresowanie domowników. Zdarza się, że gość wnosi do życia rodzinnego coś ważnego: daje radość, dobrą radę, przestrogę. Przypomnienie tradycji ma nam pomóc w przełamaniu egoizmu i indywidualizmu.
CZYTAJ DALEJ

Mazowieckie: Policja ustala okoliczności wypadku, w którym uczestniczył prof. Jerzy Bralczyk

2025-04-10 10:43

[ TEMATY ]

Prof. Jerzy Bralczyk

Wiktoria Jarymowicz/mat.prasowy/UJD

Prof. Jerzy Bralczyk

Prof. Jerzy Bralczyk

Policja ustala okoliczności środowego wypadku drogowego w pow. przysuskim (Mazowieckie), w którym uczestniczył znany językoznawca prof. Jerzy Bralczyk. Profesor jechał na spotkanie z czytelnikami w Gminnym Ośrodku Kultury w Nowinach (Świętokrzyskie). Z ogólnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala.

Do wypadku doszło w środę około godz. 16.15 na drodze wojewódzkiej w Kotfinie w gm. Gielniów w pow. przysuskim. Jak poinformowała PAP w czwartek rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Przysusze sierż. Aleksandra Bałtowska, ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący oplem 66-letni mieszkaniec województwa śląskiego najprawdopodobniej podczas manewru zawracania doprowadził do zdarzenia z bmw.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Brat Albert pokonał depresję

2025-04-11 07:58

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Ciekawym porównaniem jest proces tworzenia fortepianów Steinway, które powstają po długim i skomplikowanym procesie, pełnym wyzwań. Podobnie jak drewno, które musi przejść przez wiele prób, aby stać się instrumentem muzycznym o doskonałym brzmieniu, tak i nasze życie, poddane cierpieniu, może stać się źródłem piękna i dobra. Przykłady wielkich artystów i myślicieli, którzy zmagali się z problemami psychicznymi, pokazują, że cierpienie może być drogą do głębszego zrozumienia i twórczości.

Przykład życia Adama Chmielowskiego, znanego jako Brat Albert, ilustruje jak cierpienie może prowadzić do odkrycia głębszego sensu życia. Choć jego życie było pełne trudności, w tym utraty rodziców i zmagania z chorobą psychiczną, to właśnie przez te doświadczenia odkrył swoje powołanie do służby najbiedniejszym. Jego decyzja o porzuceniu kariery malarskiej na rzecz pomocy innym pokazuje, jak cierpienie może być przekształcone w coś pięknego i wartościowego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję