Co można zrobić w ciągu 30 sekund? Umalować rzęsy. Zaparzyć kawę. Przejrzeć z grubsza gazetę i sprawdzić, co warto najpierw przeczytać. Pół minuty wystarczy również na drobne porządki domowe; jeśli robi się je często – znacznie ułatwiają wielkie cotygodniowe sprzątanie i dają poczucie życia w ładzie. Z czystością jest jak ze zdrowiem – łatwiej ją zachowywać niż przywracać.
30 sekund wystarczy na przetarcie pochlapanej wodą baterii i obrzeża umywalki. Jeśli robi się to regularnie, można używać zwykłego ręcznika do rąk. Sedes też nie musi czekać na cotygodniowe wielkie sprzątanie. Warto go co dwa, trzy dni wytrzeć z kurzu papierem toaletowym, wyszorować wnętrze szczotką i ewentualnie zalać płynem do dezynfekcji albo octem. Wannę lub prysznic trzeba doprowadzić do porządku po każdej kąpieli. Kiedy uczysz dzieci, że po myciu trzeba się wytrzeć, pokaż im również, że na koniec trzeba opłukać wannę i wytrzeć baterię. Na wypucowanie lusterka w łazience albo przedpokoju też potrzeba nie więcej niż pół minuty. Ta zasada również nieźle działa w kuchni. Po każdym smażeniu warto umyć płytę kuchenki, a po zmywaniu naczyń przetrzeć podłogę koło zlewu zmoczonym ręcznikiem papierowym. Po jakimś czasie będziesz robić to wszystko odruchowo.
Czy wiesz, ile kurzu da się wytrzeć z mebli w ciągu pół minuty i ile rzeczy niepotrzebnie leżących na wierzchu pochować do szafek i szuflad? Pewnie zdziwisz się, jak dużo. Warto mieć w szafce nawilżane chusteczki do kurzu, które przydają się do szybkiego sprzątania, zwłaszcza dzieciom. Po takie chusteczki można sięgnąć jedną ręką, kiedy się rozmawia przez telefon, i wytrzeć to, co się ma w zasięgu wzroku. W ogóle telefoniczne pogawędki to świetna okazja do małych porządków. Kiedy jedną ręką trzymamy telefon, drugą możemy podlewać kwiaty, wyrywać chwasty w ogródku, zbierać okruszki z dywanu albo oskubywać z kurzu podfilcowane nogi krzeseł.
Pomóż w rozwoju naszego portalu