Dziesięciolecie, które poprzedziło wybuch pierwszej wojny światowej, było czasem ekonomicznego rozkwitu imperium rosyjskiego. Najpierw było uwłaszczenie chłopów, potem konieczność odbudowy floty, przezbrojenia armii, które wymuszały industrializację kraju. Niestety, potwierdziła się obserwacja Alexisa de Tocqueville’a, że najniebezpieczniejszym momentem dla władzy jest przystąpienie do reform. „Najczęściej – zauważył – naród, który pokornie znosi najbardziej surowe prawa, przemocą zrzuca je, gdy stają się lżejsze”. Tak się stało w Rosji w końcu drugiej dekady ubiegłego wieku.
Bolszewizm mógł zwyciężyć w osłabionym wojną kraju szybko i bez większego oporu, bo – jak piszą Michał Heller i Aleksander Niekricz – proponował utopię. Ludzie mieli być równi, bezpieczni i najedzeni. Rzeczywistość jednak okazała się brutalna: obietnice okazały się kłamstwem, zastąpiły je głód, terror i śmierć. Utopijne państwo na kilkadziesiąt lat stało się więzieniem narodów.
„Utopia u władzy” z podtytułem: „Historia Związku Sowieckiego”, napisana przez dwóch rosyjskich emigrantów, po raz pierwszy ukazała się w Polsce w latach 80. ubiegłego wieku w drugim obiegu. Oficjalnie dwutomowe dzieło wyszło dopiero teraz, poprawione i rozszerzone do końca 1991 r. I jest dziś jedną z podstawowych lektur dla miłośników historii XX wieku.
We wtorek przed południem odbyła się ostatnia, 12. kongregacja generalna kardynałów, poprzedzająca rozpoczynające się jutro konklawe. Zgodnie z przepisami, zaktualizowanymi przez Papieża Franciszka w ubiegłym roku, podczas kongregacji kardynałowie anulowali Pierścień Rybaka oraz ołowianą papieską pieczęć.
W 12. kongregacji generalnej kardynałów, która przed południem odbyła się w Auli Synodalnej na terenie Watykanu, wzięło udział 173 kardynałów, w tym 130 elektorów. Nieobecnych było trzech purpuratów, którzy również wezmą udział w konklawe.
Nowennę do św. Stanisława Biskupa Męczennika odmawiamy między 29 kwietnia a 7 maja lub w dowolnym terminie.
Pragnę w tej dzisiejszej nowennie przypominać sobie opatrznościowego męża, świętego Stanisława, który był biskupem Kościoła krakowskiego, który przez swoje świadectwo życia i męczeńskiej śmierci stał się na całe stulecia rzecznikiem ładu moralnego w Ojczyźnie, który był i nadal jest tej Ojczyzny Patronem.
Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.
Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.