Z ks. Robertem Awerjanowem, prowadzącym przy parafii św. Jakuba Apostoła w Skierniewicach duszpasterstwo osób żyjących w związkach niesakramentalnych, w separacji i rozwiedzionych samotnych, rozmawia Agnieszka Napiórkowska
Agnieszka Napiórkowska: - Jest Ksiądz zaangażowany w duszpasterstwo osób żyjących w związkach niesakramentalnych oraz rozwiedzionych samotnych i żyjących w separacji. Jaka jest geneza i potrzeba takiego duszpasterstwa?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Ks. Robert Awerjanow: - Na początku przedstawię skalę problemu, jakim są rozwody i związki niesakramentalne wśród katolików. W roku 2000 na liczbę 211 150 małżeństw zawartych w Polsce rozwiodło
się 42 770. Oznacza to, że co 5 małżeństwo ulega rozpadowi. Wiele z tych osób wstępuje w kolejne, już niesakramentalne z punktu widzenia wiary związki, a w większości są to osoby ochrzczone. Jak wynika
z danych statystycznych, nie jest to sprawa do zlekceważenia. Gdybyśmy wykluczyli z troski duszpasterskiej te osoby, to zrezygnowalibyśmy z jednej czwartej, a w dużych miastach nawet jednej trzeciej ogółu
wiernych ochrzczonych. W wielkich miastach na 100 zawartych małżeństw rozwodzi się 40. W skali kraju mówi się o 12 proc. małżeństw rozwiedzionych. Jest to nie tylko problem społeczny rozbitych rodzin
i konsekwencji tego, ale i duszpasterski. Ludzie ci mają poczucie odepchnięcia ich przez Kościół i braku opieki duszpasterskiej. Czują się napiętnowani i odsądzeni od wiary, a więc w sposób szczególny
są ci ludzie narażeni na utratę wiary. Chrystus przyszedł głosić Królestwo Boże i wzywać do nawrócenia każdego człowieka, a szczególnie do tych, którzy się źle mają.
Impulsem do pochylenia się nad takimi osobami był apel Ojca Świętego Jana Pawła II, który wraz z biskupami zgromadzonymi na synodzie poświęconym rodzinie w 1980 r. zwrócił się do całego Kościoła o
roztoczenie opieki nad rozwiedzionymi, zarówno tymi, którzy dochowali wierności przysiędze małżeńskiej, jak i tymi, którzy wstąpili w ponowne, już niesakramentalne związki. Dopełnieniem tego apelu jest
dokument papieski z roku 1981 Familiaris consortio o zadaniach rodziny chrześcijańskiej w świecie współczesnym, zawierający rozdziały dotyczące związków niesakramentalnych i postawy wspólnoty kościoła
wobec nich.
- Jaka jest sytuacja tych osób?
Reklama
- Pod pojęciem "związek niesakramentalny" rozumiemy dwie różne sytuacje: osoby żyjące na sposób małżeński bez przeszkód do zawarcia ślubu kościelnego oraz ponowne związki po rozwodzie cywilnym, gdzie
przynajmniej jedna ze stron jest związana z kimś trzecim na sposób sakramentalny. W obu przypadkach może to przybrać formę bądź małżeństwa cywilnego, bądź nieformalnego, tzw. wolnego związku. W pierwszej
sytuacji istnieje możliwość zawarcia ślubu kościelnego i osoby ochrzczone, uważające się za katolików, winny do niego dążyć. Jeżeli tego nie robią, to muszą sobie odpowiedzieć na ważne pytania: Co rozumieją
przez miłość i do jakiej miłości wzywa ich Chrystus? Kim jest dla nich Bóg, jakie ma znaczenie dla ich życia i dlaczego boją się otworzyć na Niego w sytuacji, jaką przeżywają.
W drugim przypadku niemożność przystępowania do sakramentów świętych, bycia rodzicami chrzestnymi, spotykanie się niekiedy z nieżyczliwością, obojętnością sprawia, że niektórzy czują się wyłączeni
z Kościoła lub zepchnięci na margines. Jedni, nie mogąc pogodzić swoich wyborów życiowych z zasadami wiary przestali praktykować, inni odłożyli uregulowanie swoich spraw w sferze religijnej na bliżej
nieokreślony czas, licząc, że postawa Kościoła w tej sprawie ulegnie zmianie. Wielu uczestniczy w życiu Kościoła, mimo że czują się "katolikami drugiej kategorii" i ogromnie przeżywają to, iż nie mogą
przystępować do sakramentów.
Jak już wspomniałem, troską Kościoła, co wyraził Ojciec Święty, jest, by ludzie ci nie czuli się odłączeni od Kościoła i brali czynny udział w jego życiu na tyle, na ile jest to możliwe w ich sytuacji.
Ojciec Święty w dokumencie Familiaris consortio: jest zdania, że ludzie ci nie są straceni dla Boga i rysuje się przed nimi droga, na której może dokonać się przemiana ich życia w duchu Ewangelii. Papież
w 84. punkcie dokumentu zachęca, by Kościół modlił się za nich, wspierał, dodawał im odwagi oraz podtrzymywał ich w wierze i nadziei. Ci ludzie szczególnie w początku nowej sytuacji życiowej mają wiarę,
którą należy pielęgnować. Mają oni też dzieci, które powinny być wychowane po chrześcijańsku. Trzeba im w tym pomóc.
- Czy osoby żyjące w związkach niesakramentalnych szukają łączności z Kościołem?
- W sytuacji ludzi, którym skomplikowało się życie, rodzi się wiele pytań i wątpliwości, a dla katolików żyjących w związkach niesakramentalnych są to pytania ważne: Czy mogę być zbawiony? Jaka więź łączy mnie jeszcze z Bogiem i Kościołem? Czy praktykowanie wiary w obecnej sytuacji ma sens? Możliwość podjęcia rozmowy na te tematy, grupy wsparcia dla tych, którzy poszukują bliższego kontaktu z Kościołem, wsłuchanie się w doświadczenie innych, życzliwość - to wszystko pozwala przywrócić poczucie przynależności do Kościoła, stwarza to szansę odkrycia na nowo chrześcijaństwa jako drogi życia i pomaga odzyskać nadzieję, że nie wszystko stracone.
- Czy nie obawia się Ksiądz, że tego typu inicjatywa może podważać sens i znaczenie wierności małżeńskiej?
Reklama
- Nie, gdyż troska duszpasterska Kościoła o te osoby nie ma na celu akceptacji rozwodów czy też pokazywania, że nic się nie stało. Zamiarem takiego duszpasterstwa jest niesienie pomocy duchowej tym wszystkim, którym skomplikowało się życie małżeńskie, a którzy są ochrzczeni. Chodzi o pomoc w zachowaniu ich więzi z Chrystusem i Kościołem, o umożliwienie prowadzenia życia religijnego oraz stworzenia warunków do pojednania z Bogiem, drugim człowiekiem i samym sobą. Tak więc z jednej strony troska Kościoła o nierozerwalność małżeństwa, a z drugiej troska o człowieka zagubionego. Można ubolewać, że zjawisko rozwodów cywilnych ma miejsce wśród katolików i starać się zapobiegać takim sytuacjom. Ale jeżeli mamy już z nimi do czynienia, trzeba szukać rozwiązań.
- W czym ma pomóc to duszpasterstwo osobom żyjącym w związkach niesakramentalnych, co ma zmienić w ich życiu?
- Duszpasterstwo osób żyjących w związkach niesakramentalnych nie ma gotowych recept i szybkich rozwiązań, jest to raczej proces, droga, która odsłania swój sens w miarę kroczenia po niej. To towarzyszenie tym osobom ma nauczyć ich szukania dróg do Boga pomimo istniejącej przeszkody, w sposób, który sami muszą wypracować i odkryć. Z pomocą łaski Bożej wiele spraw niemożliwych staje się możliwe do zrobienia.
- Podstawowe pytanie, które pada od osób żyjących w związkach niesakramentalnych, to pytanie o możliwość przystępowania do spowiedzi i Komunii św. Czy istnieje taka możliwość?
- Sakrament pokuty i Komunia św. oznaczają pełne pojednanie z Bogiem. Nie można korzystać z sakramentów, gdy postawa i styl życia są sprzeczne z zasadami Ewangelii Chrystusa, które, gdy chodzi o nierozerwalność małżeństwa, wyraźnie określił. Do spowiedzi i Komunii św. mogą przystąpić jedynie ci, którzy, żałując za naruszenie wierności małżeńskiej, są gotowi na taką formę życia, która nie stoi w sprzeczności z nierozerwalnością małżeństwa. Warunki, które umożliwiają życie sakramentalne sformułował Ojciec Święty we wspomnianym dokumencie Familiaris consortio.
Reklama
- Na czym polega opieka duszpasterska nad osobami żyjącymi w związkach niesakramentalnych?
- Organizujemy rekolekcje, dni skupienia, które są szansą rozeznania problemu. Potem to czas formacji w grupach, wsparcia, gdzie obok modlitwy, istotnym elementem są rozmowy indywidualne. Takie rozmowy
to opowiedzenie historii swojego życia, ze szczególnym uwzględnieniem historii pierwszego, sakramentalnego małżeństwa, które się rozpadło. Można wtedy zobaczyć, czy istnieją podstawy, aby skierować sprawę
do sądu biskupiego, celem zbadania ważności ślubu kościelnego. Staramy się wskazywać chrześcijańskie drogowskazy, jak odnaleźć się w Kościele i prowadzić życie religijne.
Pod wpływem modlitwy, rozmów, oddziaływania grupy dokonuje odrodzenie człowieka i dojrzewanie ważnych i czasami nieoczekiwanych rozwiązań.
- Jak nawiązać kontakt z duszpasterstwem?
- Duszpasterstwo działa przy parafii św. Jakuba Apostoła w Skierniewicach. Mieści się w Poradni Rodzinnej w budynku kancelarii parafialnej przy ulicy Senatorskiej 16. Spotkania grup wsparcia odbywają się raz miesiącu:
II piątek miesiąca godzina 18.00 - samotni po rozwodzie lub w separacji;
IV piątek miesiąca godzina 19.00 - żyjący w związkach niesakramentalnych;
Kontakt ze mną osobiście we wtorki w kancelarii parafialnej w godzinach od 10. 00 do 11.30 oraz od 16.00 do 17.30 lub telefonicznie (046) 834-98-84.
Raz w roku organizujemy rekolekcje.
W tym roku przebiegać będą pod hasłem:
"Wejdźmy na drogę nadziei". Rekolekcje będą się odbywać w dniach 8 marca w sobotę i 9 marca w niedzielę w godzinach od 14.00 do 17.00.
Zapraszam wszystkich zainteresowanych do kościoła św. Jakuba w Skierniewicach.