Reklama

Święci i błogosławieni

Rzecznik Miłosierdzia

Niedziela Ogólnopolska 33/2016, str. 29

[ TEMATY ]

św. Maksymilian Kolbe

Archiwum Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Moja rodzina, moje dzieci!” – ten rozpaczliwy krzyk Franciszka Gajowniczka, skazanego na śmierć głodową przez niemieckiego bandytę w obozie oświęcimskim, dudnił w uszach i sercu o. Maksymiliana Kolbego. Stał on na placu apelowym razem z innymi więźniami obozu Auschwitz i przeżywał dramat istnienia. Po chwili wystąpił z szeregu lagerführera Karla Fritzscha i pokornie poprosił o zamianę – zdecydował się pójść na śmierć za współbrata.

W Roku Świętym Miłosierdzia, który właśnie przeżywamy, powinniśmy zauważyć tego niezwykłego Polaka, człowieka ogromnej inteligencji, ale przede wszystkim głębokiej wiary i umiłowania Maryi Niepokalanej. „Wkrótce już ujrzę Ją” to ulubiona pieśń o. Maksymiliana – mówili mi bracia w Niepokalanowie w 1956 r., kiedy po maturze przebywałem w Niepokalanowie, by przez kilka tygodni przyglądać się dziełu o. Kolbego. Było to zaledwie 15 lat po śmierci o. Maksymiliana, spotkałem tam jego wychowanków, młodych braci, których przyjmował do zakonu. Podobnie jak on mieli dużo energii, zapału do pracy i cechowała ich pobożność maryjna. Z zachwytem opowiadali o swoim wspaniałym gwardianie i przełożonym. Nikt jeszcze wtedy nie mówił o jego procesie kanonizacyjnym. W jego celi zakonnej na drzwiach szafy wisiał jeszcze habit, który nosił, a w słoju była broda, którą zgolił na początku wojny, żeby się zbytnio nie wyróżniać. W środku nocy odwiedziłem też wówczas niepokalanowski cmentarz zakonny, co było dla mnie wielkim przeżyciem. O północy modliliśmy się przy księżycu z braćmi za spoczywających tam zakonników...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po wielu latach wracam do tamtych dni i przypominam sobie wspaniałych, świętych braci, których wtedy poznałem: br. Hieronima, br. Iwo, br. Alfreda, br. Felicjana, o. Floriana Koziurę, o. Władysława Domańskiego. Opowiadali oni o dobroci św. Maksymiliana, o tym, że gdy przychodzili do niego z jakąś prośbą, to on zawsze najpierw dyskretnie pytał Matkę Najświętszą, co o tym sądzi, i dopiero potem udzielał braciom odpowiedzi. Br. Iwo Achtelik, Ślązak, znający język niemiecki, wspominał też, jak Niemcy przyszli po Ojca, by zabrać go po raz drugi do Oświęcimia.

Reklama

17 października 1971 r. odbyła się beatyfikacja, a 10 października 1982 r. – kanonizacja o. Maksymiliana, męczennika. Jesteśmy wciąż pod urokiem jego postaci. Papież Franciszek tak wiele mówi dziś o miłosierdziu człowieka względem drugiego człowieka. Czyż może być lepszy przykład miłosierdzia? Człowiek winien naśladować miłosiernego Boga. „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny” – mówi Chrystus (Łk 6, 36).

W tragicznej sytuacji, jaka miała miejsce w oświęcimskim obozie, o. Maksymilian zachował się bohatersko. To była niezwykła obrona godności człowieka. O czym myślał 47-letni wówczas zakonnik, gdy podejmował swoją decyzję? Ten święty franciszkanin miał wszystko przemodlone i przemyślane. Przede wszystkim był oddanym synem Najświętszej Matki i to pozwalało mu podejmować bardzo odważne, a jednocześnie dojrzałe postanowienia.

Podczas pielgrzymki do Polski papież Franciszek odwiedził Auschwitz, modlił się w celi o. Maksymiliana, który nie tylko słowem, ale całym życiem umiał świadczyć miłosierdzie najwyższej miary. Niech więc o. Maksymilian Maria Kolbe stanie się dla nas świętym patronem Roku Miłosierdzia.

2016-08-10 08:24

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Żyjemy obecnością św. Maksymiliana Kolbego

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 33/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

św. Maksymilian Kolbe

Karolina Krasowska

Buty obozowe i izolatory z torowiska kolejowego przy obozie Amtitz, łopata z KL Auschwitz

Buty obozowe i izolatory z torowiska kolejowego
przy obozie Amtitz, łopata z KL Auschwitz

14 sierpnia przypada kolejna rocznica męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Marii Kolbego, którego św. Jan Paweł II określił mianem patrona naszych trudnych czasów. Z osobą św. Maksymiliana jest związana historia jego pobytu na naszej ziemi, a konkretnie w Gębicach (niem. Amtitz), gdzie w okresie II wojny światowej, do 1943 r., był zlokalizowany niemiecki obóz jeniecki Stalag III B Furstenberg – Filia Amtitz. Więźniem obozu był o. Maksymilian, który 28 września 1939 r. na terenie Gębic skierował prorocze słowa do współinternowanych, mówiąc: „Drogie dzieci, zobaczycie, że tu jeszcze będzie Polska”

Z osobą świętego jest związane również małżeństwo Barbary i Mariana Motylów, zamieszkujących w położonej w powiecie żarskim wsi Biedrzychowice Dolne, przez którą w 1939 r. do obozu w Gębicach jechał transport kolejowy z o. Maksymilianem Kolbem.

CZYTAJ DALEJ

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego życia

2024-04-15 13:31

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 18-21.

Sobota, 4 maja. Wspomnienie św. Floriana, męczennika

CZYTAJ DALEJ

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję