Reklama

Niedziela Rzeszowska

Za głosem Maryi

Od 13 do 25 sierpnia 2016 r. największe sanktuaria Europy Zachodniej odwiedziło ponad 150 pielgrzymów z diecezji rzeszowskiej, pokonując autokarami Firmy Transportowej „Bujak-BUS” Sławomira Bujaka ok. 8 tys. km. Głównym organizatorem pielgrzymki (niezmiennie od siedmiu jej wydań) jest Redakcja „Niedzieli Rzeszowskiej”. Współorganizatorem od dwóch lat jest Biuro Podróży „El Holiday” Eweliny i Macieja Lubczyńskich z Rzeszowa, które zadbało, by pielgrzymka przebiegała sprawnie, bezpiecznie i żeby każdy uczestnik miał doskonałe warunki do podróżowania i odpoczynku, nie pomijając wyśmienitej kuchni. Podczas pielgrzymki równie ważne są potrzeby duchowe pielgrzymów. Zadbało o nie sześciu kapłanów: ks. Józef Kula, ks. Janusz Sądel – pielgrzymkowo-rekolekcyjny kaznodzieja i niestrudzony przewodnik, ks. Rafał Przędzik, ks. Marek Chorzępa, ks. Eugeniusz Pipała i ks. Józef Sadowski.
Miłosierny Bóg niech swymi łaskami wynagrodzi tym, dzięki którym ta pielgrzymka się odbyła, a uczestników niech obdarzy obfitymi owocami tego pięknego, radosnego i głęboko przeżywanego pielgrzymowania.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyglądając się z boku tym, którzy 13 sierpnia przy kościele pw. Chrystusa Króla o poranku wsiadali do trzech podstawionych autokarów, można by o nich pomyśleć, że to zwykli turyści. Z przeładowanymi walizkami, z aparatami fotograficznymi udają się na… wycieczkę? Jednak nie. To pielgrzymi, którzy z błogosławieństwem bp. Kazimierza Górnego, pod troskliwą opieką duszpasterzy, rozpoczynali swą pielgrzymkę do sanktuariów maryjnych Europy Zachodniej. Ich trzynastodniowe pielgrzymowanie od samego początku wypływało z przeżywanej przez nich wiary, a w tym roku, w sposób szczególny, przebiegało w cieniu tajemnicy Bożego Miłosierdzia.

Boże Miłosierdzie najpełniej objawiło się w Jezusie Chrystusie. To On jest tym Dobrym Pasterzem, który szuka zagubionych owiec, to On jest Dobrym Samarytaninem, który pochyla się nad poranionymi przez grzech, to Jego, otwarte na krzyżu serce stało się niewyczerpaną Krynicą Bożego Miłosierdzia, wylewającego się na każdego człowieka. Nikt nie zna Jezusa tak dobrze jak Maryja. Nikomu też nie zależy tak bardzo, byśmy Jezusa odnaleźli, jak właśnie Maryi. Od dwóch tysięcy lat Maryja wskazuje wszystkim drogę do swego Syna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dlatego też rzeszowscy pielgrzymi, chcąc bardziej zrozumieć, a jeszcze bardziej doświadczyć Bożego Miłosierdzia, udali się do miejsc, które Maryja sama wybrała na miejsca spotkań ze swymi dziećmi. Podjęli trud pielgrzymowania, by wsłuchać się w rozbrzmiewający przez wieki w tych miejscach Jej matczyny głos i pozwolić, by Jej troskliwa matczyna miłość dotknęła ich serc. Treścią ich rozważań stały się wydarzenia i wypowiedziane przez Maryję słowa podczas objawień w La Salette, w Lourdes i w Fatimie, gdzie przybyli dokładnie w 99. rocznicę czwartego objawienia fatimskiego, tj. 19 sierpnia.

Odwiedzając w Barcelonie bazylikę Sagrada Familia, zwaną największym chrześcijańskim poematem wykutym w kamieniu, pielgrzymi przyglądali się Maryi w tajemnicy Świętej Rodziny. Na tle tej tajemnicy ukazała się im również świetlana postać św. Józefa, którego spotkali w cieniu jego największej statuy w Europie, w Le Puy-en-Valey we Francji i dostrzegli w nim wzór dla wszystkich ojców.

W Montserrat i w Saragossie, w sanktuarium Matki Bożej del Pilar, za przykładem milionów pielgrzymów, którzy na przestrzeni wieków nawiedzali te miejsca, w oczach Maryi pielgrzymi z Rzeszowa starali się dostrzec matczyną miłość i troskę. O Jej trosce zaświadczył św. Jakub w Santiago de Compostela, który, umocniony przez Matkę Bożą, nie dał się pokonać trudnościom i stał się niestrudzonym apostołem Hiszpanii. Natomiast na matczyne serce Maryi wskazał pielgrzymom również św. Proboszcz z Ars, który mówił: „Serce Maryi ma dla nas tyle miłości, że serca wszystkich ziemskich matek zebrane razem są przy nim niczym bryłka lodu”.

Kiedy dzieci, którym objawiała się Maryja w La Salette, w Lourdes czy w Fatimie, opowiadały o tym wydarzeniu, mówiły, że spotkały Piękną Panią. Piękno jest odbiciem Bożej chwały, świadectwem obecności Boga w Jego stworzeniach i Jego doń miłości. Dlatego piękno, które pielgrzymi napotykali na swej drodze, było kolejnym, skierowanym do nich orędziem. Piękno natury, majestat gór, potęga morza czy oceanu, i wszystkie te miejsca, które zapierały dech w piersiach i nie pozwalały wyjść z podziwu dla wszechmocy Stwórcy i dla geniuszu człowieka, który w architekturze i dziełach sztuki zawarł odbicie piękna swej duszy, przemawiały niejednokrotnie mocniej niż tysiące wypowiadanych słów. Tak było w Montserrat, La Salette, w Biarritz, ale i w Pradze i w Avignon, i wielu innych miejscach, do których zawiódł pielgrzymi szklak.

Pielgrzymka do sanktuariów maryjnych Europy Zachodniej bez wątpienia pozwoliła jej uczestnikom doświadczyć bliskości Boga i człowieka. Pozwoliła pielgrzymojeszcze raz wsłuchać się w orędzie, którego głównym przesłaniem jest prawda o Miłosiernym Bogu. To był dar spotkania z Maryją, z Pięknem i z drugim człowiekiem. To była łaska podążania za głosem Maryi – oby jak najbardziej skuteczna dla tych, którzy tym szlakiem wędrowali.

2016-09-08 09:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polskie sanktuaria św. Anny

[ TEMATY ]

sanktuarium

święta

Karol Porwich/Niedziela

Cudowna figura św. Anny Samotrzeć

Cudowna figura św. Anny Samotrzeć

Matka Matki Bożej - św. Anna - od wieków otoczona jest w Polsce wielkim kultem. Świadczy o tym nie tylko ilość kościołów pod jej wezwaniem, ale także sanktuaria oraz fakt, że od czasów średniowiecza imię to ma jedno z najwyższych frekwencji. Wspomnienie liturgiczne św. Anny - 26 lipca - jest okazją przypomnienia sanktuariów, których patronką jest babcia Jezusa. Pielgrzymują do nich ludzie w każdym wieku, ale szczególnie starsze osoby, które proszą o opiekę nad rodzinami, zwłaszcza wnukami.

Jedynie tradycja i apokryfy przekazują informacje o matce Matki Jezusa. Pochodziła z pokolenia Lewiego, jej mężem był Joachim z pokolenia Judy. Małżonkowie długo nie mogli mieć dzieci i dopiero po gorących modlitwach w dość późnym wieku zostali rodzicami dziewczynki, której nadali imię Miriam. Jedynaczkę rodzice oddali na służbę w Świątyni Jerozolimskiej, co w ikonografii chrześcijańskiej jest często przedstawianą sceną - mała Miriam stoi u progu, często wysokich schodów, na szczycie stoi oczekujący na nią kapłan. Bóg wybrał Ją na Matkę Słowa Wcielonego. I właśnie to spowodowało, że kult dziadków Jezusa tak intensywnie się rozwijał - intuicja podpowiadała im, że Chrystus Pan nie pozostanie obojętny wobec wstawiennictwa babci i dziadka. W Polsce jednym z najstarszych świadectw kultu św. Anny jest kaplica z 1309 r. wybudowana przy opolskim klasztorze franciszkanów.
CZYTAJ DALEJ

Ostatnia Msza św. za Papieża Franciszka sprawowana ramach Novemdiales

2025-05-04 18:52

[ TEMATY ]

papież Franciszek

śmierć Franciszka

Vatican Media

Kardynał Dominique Mamberti

Kardynał Dominique Mamberti

Papież Franciszek, ożywiony miłością Pana i prowadzony przez Jego łaskę, był wierny swojej misji aż do ostatecznego wyczerpania sił – przypomniał kardynał Dominique Mamberti w ostatniej Mszy św. za duszą Papieża Franciszka, sprawowanej w ramach Novemdiales w Bazylice św. Piotra. Kardynał wskazał na ważny wymiar duchowości Franciszka, jakim była adoracja Chrystusa.

W homilii kardynał nawiązał do słów z niedzielnego czytania Ewangelii św. Jana. Nad Jeziorem Tyberiadzkim Jezus po Zmartwychwstaniu prowadzi dialog z Piotrem, pytając apostoła, czy Go kocha. Zauważył, że „miłość” jest kluczowym słowem tej karty Ewangelii. „Pierwszym, który rozpoznaje Jezusa, jest «uczeń, którego Jezus miłował», Jan, który woła: «To jest Pan!», a Piotr natychmiast wskakuje do morza, aby dołączyć do Mistrza. Po wspólnym posiłku, który rozpalił w sercach apostołów wspomnienie Ostatniej Wieczerzy, rozpoczyna się dialog między Jezusem a Piotrem, potrójne pytanie Pana i potrójna odpowiedź Piotra” – mówił kardynał.
CZYTAJ DALEJ

Papamobile Franciszka będzie pomagać dzieciom w Strefie Gazy

2025-05-04 20:41

[ TEMATY ]

strefa gazy

papież Franciszek

Mazur / episkopat.pl

Papamobile, którym papież Franciszek poruszał się na Zachodnim Brzegu, zostanie przekształcone w mobilną klinikę dla chorych i rannych dzieci w Strefie Gazy - poinformował w niedzielę dziennik "New York Times". Papież przed śmiercią pobłogosławił projekt.

Przebudowany samochód będzie przewoził lekarza, pielęgniarkę, a także sprzęt medyczny zapewniający podstawową opiekę, m.in. testy na infekcje czy zestawy do opatrywania ran - przekazał Anton Asfar z jerozolimskiego Caritasu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję