Reklama

Niedziela Małopolska

Rehabilituje, edukuje i wychowuje

Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy w Juszczynie, w powiecie suskim, od ponad 10 lat niesie pomoc dzieciom i młodzieży niepełnosprawnej intelektualnie w stopniu umiarkowanym, znacznym i głębokim, ze sprzężeniami, a także udziela wsparcia ich rodzinom

Niedziela małopolska 39/2016, str. 7

[ TEMATY ]

niepełnosprawni

archiwum OREW Juszczyn

Zajęcia z dogoterapii

Zajęcia z dogoterapii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łzy, współczucie, a następnie nadzieja, że można wspólnymi siłami zrobić coś dla dzieci, które szczególnie tego potrzebują – takie porozumienie osiągnęli rodzice, którzy spotkali się kilkanaście lat temu i podjęli decyzję o utworzeniu czegoś, co będzie służyło tym najmłodszym, wymagającym szczególnej troski. To właśnie zapoczątkowało utworzenie Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Zawoi, które utworzyło OREW w Juszczynie, ale także Świetlicę Terapeutyczno-Rehabilitacyjną w Skawicy oraz Warsztaty Terapii Zajęciowej w Juszczynie. A wszystko po to, aby uzupełnić lukę w potrzebach osób niepełnosprawnych z tego terenu.

Jak działa OREW?

Głównym zadaniem OREW jest kompleksowa i specjalistyczna rehabilitacja dzieci i młodzieży, która dąży do poprawy ich rozwoju ruchowego, społecznego oraz intelektualnego. Cele placówki realizowane są w formie: Wczesnego Wspomagania Rozwoju Dziecka, Wychowania Specjalistycznego, Kształcenia specjalnego na poziomie I, II i III etapu edukacyjnego oraz Zajęć Rewalidacyjno-Wychowawczych. Specjalistyczną opiekę nad dziećmi sprawuje wykwalifikowana kadra w składzie: fizjoterapeuci, logopedzi, psychologowie oraz pedagodzy specjalni. – Dla wszystkich podopiecznych naszej placówki organizowane są takie zajęcia, jak: edukacja, fizjoterapia, hipoterapia, dogoterapia, hydromasaż, które wpisane są w tradycyjny harmonogram podopiecznego ośrodka – wyjaśnia Małgorzata Sitarz, przewodnicząca Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Zawoi. Jak dodaje, harmonogram nie jest ramowy. Każda grupa ma plan dostosowany do swoich potrzeb. – Dzień rozpoczyna się od przywitania w porannym kręgu, następnie trening umiejętności samoobsługowych, zajęcia właściwe zgodne z planem nauczania, ćwiczenia ze specjalistami oraz trening kulinarny i samoobsługowy – uzupełnia pani Małgorzata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

44 podopiecznych w 14 grupach

Pod opieką OREW w Juszczynie obecnie znajduje się 44 podopiecznych w wieku od 3 do 25 lat, którzy podzieleni są na 14 grup, w tym 6 rewalidacyjno-wychowawczych, 5 edukacyjno-terapeutycznych oraz 3 przedszkolne/ klasy 0. Do grup rewalidacyjno-wychowawczych uczęszczają dzieci niepełnosprawne intelektualnie w stopniu głębokim, dla każdego z nich opracowany jest indywidualny, kompleksowy program edukacyjno-rehabilitacyjno-wychowawczo-opiekuńczy, zgodnie z jego potrzebami oraz zaleceniami specjalistów – wyjaśnia Małgorzata Sitarz. Z kolei do grup edukacyjno-terapeutycznych należą dzieci niepełnosprawne intelektualnie w stopniu umiarkowanym i znacznym. Do grupy przedszkolnej uczęszczają dzieci, u których zostały rozpoznane symptomy wskazujące zaburzony lub nieharmonijny rozwój. Są to głównie dzieci z autyzmem, niepełnosprawnością umysłową, ruchową oraz z zaburzeniami zachowania. Każdy z wychowanków ma zapewnioną opiekę specjalistów.

Reklama

Wsparcie dla rodziców

Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy w Juszczynie niesie pomoc nie tylko chorym dzieciom, ale także ich rodzicom i opiekunom, którzy stają wobec wielu problemów, często przerastających ich możliwości. To właśnie w trosce o nich w ośrodku tworzone są grupy wsparcia. Spotkania w ich ramach to okazja do podzielenia się swoimi problemami. To przede wszystkim poczucie wspólnoty, że z trudnym doświadczeniem życiowym człowiek nie pozostaje sam.

Grupy wsparcia dają szansę na odreagowanie emocji oraz wzmocnienie więzi społecznych. Pobyt, wyżywienie oraz dowóz dziecka w porozumieniu z gminami, jest bezpłatny. Dzięki temu rodzice nie tracą żadnych świadczeń pielęgnacyjno-socjalnych związanych z opieką nad dzieckiem niepełnosprawnym. Przed OREW w Juszczynie stają jednak kolejne wyzwania, aby pomóc niepełnosprawnym dzieciom i młodzieży oraz ich opiekunom. – Chcielibyśmy poszerzyć naszą działalność o salę do integracji sensorycznej, rozbudować OREW w Tarnawie Górnej, wzbogacić bazę sprzętów do komunikacji alternatywnej oraz nawiązać współpracę z osobami niepełnosprawnymi z innych krajów. Ze względu na planowane poszerzenie działalności szukamy również specjalistów, szczególnie nauczycieli – wylicza Małgorzata Sitarz.

Św. Jan Paweł II podczas przemówienia do uczestników Kongresu Papieskiej Rady ds. Rodziny w 1999 r. mówił: „Człowiekowi niepełnosprawnemu, jak każdej innej osobie słabej, należy dopomóc, aby stał się twórcą własnego życia”. Pomóc można na różne sposoby także poprzez OREW w Juszczynie: orewjuszczyn.pl/orew/stowarzyszenie.php.

2016-09-22 10:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowy przywilej emerytów

Ludzie ciężko poszkodowani przez los, choroby, nieszczęśliwe wypadki są często, bardzo często, za często!, pozostawieni w Polsce sami sobie.
O tym doskonale wiemy. Wystarczy odrobina spostrzegawczości i ciut wrażliwości, żeby to zobaczyć. Przeszkód urbanistyczno-architektonicznych bez liku. I co ciekawe, im większe miasto, czyli im bogatsze, tych przeszkód jest więcej. Najwięcej w Warszawie. Nie brakuje w stolicy ułatwień dla rowerzystów, którzy niesłychanie pędzą po chodnikach, czy mają ścieżkę, czy nie, nie bacząc na dzieci i ludzi starszych, a przepisy drogowe mają w głębokim poważaniu. Więc dla nich ułatwienia są, bo urzędnicy miejscy lubią się pokazać wpływowym mediom jako ludzie „postępowi i trendy”.
Dla mnie zaś prawdą o np. pani prezydent stolicy, Hannie Gronkiewicz-Waltz, jako chrześcijance i człowieku, nie są piękne słówka, jakie wypowiada sama o sobie i własnych intencjach, tylko to, że człowiek na wózku, niepełnosprawny, nie przejedzie z jednej na drugą stronę ulicy, bo nie ma jak tego zrobić. Nie wjedzie do wielu sklepów czy urzędów, kin i teatrów.
Oczywiście, rzecz nie w tym, żeby w Warszawie wszystkie stare miejsca zmieniły się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Wiadomo, że to musi potrwać. Ale - zbyt dużo jest sytuacji, kiedy nawet nowe inwestycje nie odpowiadają elementarnym normom przyjacielskości wobec ludzi, którym i tak jest o wiele trudniej niż w pełni sprawnym. No cóż, ale o inwestycjach i ich warunkach decydują pieniądze. Obawiam się, że przede wszystkim te pieniądze, które - jak to się mówi - „idą pod stołem”.
A oprócz tego jest moda narzucona przez media i popkulturę: kult młodości i konsumpcji. Każdy człowiek, w myśl tego wzorca, narzucanego nam co dzień przez bezmyślne mass media, ma niejako obowiązek być młodym, zdrowym i kupującym wszystko, co tylko zostało wyprodukowane. Bo tak każe mu reklama i presja medialna.
Ludzie starzy i niepełnosprawni powinni zniknąć z codziennego życia, bo tylko psują nam krajobraz. Obecna władza popiera taką mentalność. Tylko czekać, kiedy - jak w starym dowcipie - zezwoli emerytom przechodzić na czerwonym świetle…

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak rozpoznać oszusta?

2024-04-19 08:48

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Zaczęło się dość zwyczajnie – od zakupu żelazka w jednym z domów handlowych. Piękne, błyszczące, z obietnicą trwałości i gwarancji. Niestety, rzeczywistość szybko zweryfikowała te obietnice. To moje doświadczenie stało się punktem wyjścia do głębszej refleksji o tym, jak w naszym świecie pełnym najemników i chwilowych obietnic trudno jest znaleźć prawdziwą odpowiedzialność i wsparcie.

Porównuję to do sytuacji duchowej, w której wielu mówi, że nie potrzebujemy wiary, religii, czy duchowych wartości, skupiając się wyłącznie na edukacji i umiejętnościach praktycznych. Jednak gdy życie stawia nas przed trudnymi wyzwaniami, okazuje się, że brak tych wartości odczuwamy najbardziej. W odcinku opowiem także o Sigrid Undset, noblistce, która mimo ateistycznego wychowania, odnalazła swoją duchową drogę, co znacząco wpłynęło na jej życie i twórczość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję