Reklama

Niedziela Sandomierska

Wdzięczni za Rok Miłosierdzia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia wierni naszej diecezji mogli przejść przez Bramę Miłosierdzia w kościołach stacyjnych oraz innych miejscach ustanowionych przez bp. Krzysztofa Nitkiewicza i uzyskać odpust związany z obchodami Roku Miłosierdzia. Były to świątynie: bazylika katedralna w Sandomierzu, bazylika mniejsza na Świętym Krzyżu, kościół pw. Ducha Świętego w Sandomierzu, sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Ostrowcu Świętokrzyskim, kościoły pw. Miłosierdzia Bożego w Tarnobrzegu, Skopaniu i Brzezinach Stojeszyńskich, kościół pw. Jezusa Miłosiernego w Szwagrowie, sanktuarium Matki Bożej w Sulisławicach, kościół pw. Źródła Miłosierdzia w Stalowej Woli, kaplica ośrodka Caritas w Rudniku nad Sanem, kaplice szpitalne w Sandomierzu i Tarnobrzegu oraz schronisko dla bezdomnych mężczyzn w Sandomierzu.

Rok Miłosierdzia zamknięty

Reklama

Symbolicznego zamknięcia Bram Miłosierdzia na terenie diecezji dokonał bp Krzysztof Nitkiewicz w Skopaniu. Przewodniczył on Mszy św., podczas której w homilii wskazał na owoce, jakie przyniósł mijający rok i podkreślił, że drzwi Bożego Miłosierdzia są nieustannie otwarte dla każdego człowieka. – W Roku Świętym wyznawaliśmy wielokrotnie naszą wiarę i ufność w Boże Miłosierdzie. Jednocześnie uświadamialiśmy sobie chrześcijańskie powołanie do głoszenia tego miłosierdzia życiem i słowami. Drzwi Miłosierdzia otwarte szeroko w różnych świątyniach naszej diecezji oraz na całym świecie prowadziły do przemiany życia. Były narzędziem Bożej łaski. Inspirowały rozwój wolontariatu i doraźne akcje pomocy niesionej potrzebującym – mówił bp Nitkiewicz. – Przekraczając je, uświadamialiśmy sobie, że należy wykorzystać każdą chwilę do czynienia dobra przez ciągłe przebaczanie, dzielenie się tym, co posiadamy, niesienie pociechy. Dzisiaj te drzwi symbolicznie zamykamy, lecz tak naprawdę one pozostaną otwarte: zawsze będą otwarte dla każdego człowieka, gdyż miłosierdzie jest imieniem Boga – wskazywał hierarcha. – Współczesny świat charakteryzuje niesłychana zmienność, prowizoryczność. Widzimy to na przykładzie relacji międzyludzkich, dynamicznych przemian w ekonomii, polityce, kulturze, technice. Te procesy nas dotykają, niekiedy determinują naszą wolę do tego stopnia, że człowiek nie identyfikuje się z samym sobą. Chrystus wzywa nas dzisiaj do wytrwałości, do cierpliwości w dawaniu chrześcijańskiego świadectwa życia przez miłosierdzie i mówi: Ufajcie, „miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat” – zachęcał sandomierski ordynariusz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Miłosierdzie w czynie

– Podczas Roku Miłosierdzia do naszej świątyni pielgrzymowali wierni z okolicznych parafii, uczniowie wielu szkół, stowarzyszeń i grup katolickich. Były to pielgrzymki piesze i autokarowe, a rowerami w letnim czasie przybywali głównie młodzi pątnicy. Nasze parafialne grupy modlitewne każdego dnia o godz. 15 animowały wspólną modlitwę Koronki do Bożego Miłosierdzia. Bardzo wiele osób skorzystało z sakramentu spowiedzi i często były to spowiedzi generalne. Duchowym owocem tego Roku Miłosierdzia jest powstanie parafialnej grupy modlitewnej św. o. Pio, która będzie kontynuowała animację wspólnej modlitwy do Bożego Miłosierdzia. Naszym zaś darem materialnym jest wykonanie podjazdu dla niepełnosprawnych do naszej świątyni – mówił proboszcz parafii, ks. Wiesław Gucwa.

W duchu wdzięczności

W kościele pw. Ducha Świętego w Sandomierzu wspólnie dziękowano Bogu za czas łaski i dzieła podjęte w naszej diecezji podczas Nadzwyczajnego Jubileusz Miłosierdzia. Spotkanie rozpoczął koncert chóru „Papieskie perełki” ze Szkoły Podstawowej w Gościeradowie, który zaprezentował program poświęcony Bożemu Miłosierdziu. Rozpoczynając wspólną modlitwę bp Krzysztof Nitkiewicz dokonał symbolicznego zamknięcia Bramy Miłosierdzia. Podczas homilii zauważył, że chociaż jubileuszowy Rok Święty Miłosierdzia przeszedł już do historii, to prawda o Bożym Miłosierdziu powinna w dalszym ciągu nieść radość, otuchę i siłę, a także inspirować relacje społeczne. Ta prawda jest czymś niezwykłym, a zarazem naturalnym, gdyż Bóg był, jest i zawsze będzie miłosierny. Z kolei każdy człowiek potrzebuje stale Bożego Miłosierdzia, a nie tylko od czasu do czasu. Potrzebuje także miłosierdzia ze strony innych ludzi, zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i wspólnotowym. W związku z obchodzonym świętem Matki Boskiej Ostrobramskiej, kaznodzieja zachęcił słuchaczy do podążania śladami Maryi – Matki Miłosierdzia. Nawiązując do promieni okalających jej głowę na wileńskim wizerunku, powiedział, że Maryja promieniowała Bożym Miłosierdziem, które przyjęła do swojego serca. Diecezjalne dziękczynienie zakończyło odśpiewanie hymnu „Magnificat”.

2016-12-01 11:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Drzwi miłosierdzia otwarte

Biskup rzeszowski Jan Wątroba z wyraźnym wysiłkiem otworzył ciężkie spiżowe drzwi katedry rzeszowskiej. Wypowiadając słowa: „Oto jest brama Pana: wejdźmy przez nią, aby otrzymać miłosierdzie i przebaczenie” – prostym gestem wejścia w przestrzeń świątyni, 13 grudnia 2015 r., zainaugurował Jubileuszowy Rok Miłosierdzia w diecezji rzeszowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Chrzciciel de la Salle

[ TEMATY ]

św. Jan de la Salle

Peter Potrowl (talk)/pl.wikipedia.org

Pomnik Jana Chrzciciela de la Salle w kościele pod tym wezwaniem w Paryżu

Pomnik Jana Chrzciciela de la Salle w kościele pod tym wezwaniem w Paryżu

Urodził się w Reims 30 kwietnia 1651 r. w podupadłej rodzinie książęcej jako najstarszy z jedenaściorga rodzeństwa. W wieku 27 lat przyjął święcenia kapłańskie.

Trzy lata potem na uniwersytecie w Reims zdobył doktorat z teologii (1680 r.). Zaraz po święceniach otrzymał probostwo. Powierzono mu także kierownictwo duchowe nad szkołą i sierocińcem, prowadzonym przez Siostry od Dzieciątka Jezus. Jan postarał się w Rzymie o zatwierdzenie zakonu tychże sióstr. Bardzo bolał nad losem setek sierot, pozbawionych zupełnie pomocy materialnej i duchowej. Gromadził ich na swej plebanii, której część zamienił na internat. Następnie na użytek biednych dzieci oddał swój rodzinny pałac, a za pieniądze parafialne i otrzymane od pewnej zamożnej kobiety zakupił obszerny dom. Ludzie, którzy pomagali Janowi z czasem utworzyli zgromadzenie zakonne pod nazwą Braci Szkolnych. Za jego początek przyjmuje się datę 24 czerwca 1684 roku. Utworzył wiele typów szkół: podstawowe, wieczorowe, niedzielne, zawodowe, średnie, seminaria nauczycielskie. Nauka w nich odbywała się w języku ojczystym i była bezpłatna. Na polu pedagogiki Jan ma więc poczesne miejsce. W jego szkołach na pierwszym miejscu był język ojczysty, a nie wszechwładna łacina. Zniósł często stosowane w szkołach kary fizyczne W roku 1681 powstała pierwsza szkoła założona przez św. Jana w Reims (1681 r.), kolejna powstała w Paryżu (1688 r.), potem w Lyonie, w Rouen itd. W sto lat potem cała Francja była pokryta szkołami lasaliańskimi. Do rewolucji francuskiej (1789 r.) w samej Francji zgromadzenie miało 126 szkół i ponad 1000 członków. Dzisiaj Bracia Szkolni mają swe szkoły w prawie 90 krajach. Jan de la Salle zostawił po sobie bezcenne pisma. Najwybitniejsze z nich to: „Zasady dobrego wychowania”, które doczekało się ponad 200 wydań; nadto „Rozmyślania”, „Wskazania, jak prowadzić szkoły” i „Obowiązki chrześcijanina”. Bezcenne dla poznania ducha lasaliańskiego są także jego listy. Jan zmarł po krótkiej chorobie 7 kwietnia 1719 r. Beatyfikował go Leon XIII w 1888 r. On też wyniósł go uroczyście do chwały świętych w roku 1900. Pius XII ogłosił św. Jana de la Salle patronem nauczycieli katolickich (1950 r.). Ciało św. Jana, zbezczeszczone w czasie rewolucji francuskiej w roku 1793, dla bezpieczeństwa przeniesiono do Belgii, a w roku 1937 złożono przy domu generalnym zakonu w Rzymie.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: wielkie serca dla małego serca

2025-04-08 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Dwa koncerty dla chorego na dystrofię mięśniową Duchenne’a łodzianina Bruna odbyły się na Uniwersytecie Medycznym i w Ogólnokształcącej Szkole Muzycznej w Łodzi. Obydwa koncerty muzyczne to wyraz potrzeby serca dla niespełna sześcioletniego łodzianina – Bruno Osłowskiego, który walczy z dystrofią mięśniową Duchenne’a.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję