Reklama

Prawdziwa nadzieja nie umiera

Nad bramą piekła widnieje złowieszczy napis: „Porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy wchodzicie”. Słowa Dantego Alighieri z „Boskiej komedii” warto przypomnieć w pierwszych dniach stycznia 2017 r.

Niedziela Ogólnopolska 1/2017, str. 10-12

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początek nowego roku zachęca do planowania, ale też do stawiania pytań o przyszłość. Niektórzy z niepokojem wsłuchują się w prognozy bardziej czy mniej sprawdzonych wizjonerów. Czy jednak niepokój świata wpatrzonego w przyszłość licuje z wiarą wyznawców Chrystusa? Chrześcijaństwo zapewnia człowiekowi poczucie godności. Aby się o tym przekonać, wystarczy spojrzeć na ludzi, którzy mimo swej wyjątkowej pozycji w porządku stworzenia obawiają się czarnego kota. Albo na naiwnych niedowiarków, którzy wyglądają swego przeznaczenia w konstelacji gwiazd albo próbują wyczytać je z horoskopów i wróżb. Chrześcijanin nie musi się uniżać do takich praktyk ani obawiać o swoją przyszłość. W jakimś sensie jesteśmy skazani na sukces.

Od utopii do nadziei

Niewątpliwie też jesteśmy świadkami spektakularnej porażki tego, co niechrześcijańskie. Trzecia Rzesza miała trwać 1000 lat, a ideały Marksa i Engelsa podobno miały być wieczne. W kanonie światowej literatury możemy znaleźć liczne tytuły, które opisują kolejne utopijne miejsca, będące wynikiem ludzkiej tęsknoty za światem doskonałym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wyznawcy Jezusa Chrystusa trwają przy swoich przekonaniach już od 2000 lat, a sztafety pokoleń przekazujących sobie Dobrą Nowinę nie zdołały nawet przerwać tak liczne i krwawe prześladowania. Co zatem jest fundamentem, dzięki któremu z odwagą możemy spoglądać w przyszłość?

Reklama

W tym miejscu byłoby trudno nie wskazać na osobę Jezusa Chrystusa. Ktoś kiedyś powiedział, że w momencie Jego śmierci na krzyżu wydarzyło się w świecie to, co najważniejsze. Tamto wydarzenie nie zwalnia nas wprawdzie z wysiłku budowania królestwa Bożego, ale niewątpliwie zwalnia nas z męczącej desperacji. Słowem, Chrystus wykonał za nas najważniejszą robotę. Dokonał zbawienia i to na Nim możemy budować nasz spokój.

Podczas liturgii Wielkiej Soboty święcony jest ogień. Na paschale wyryte są liczby składające się na kolejny rok kalendarzowy. Wtedy też wypowiadane są znamienne litery greckie alfa i omega. Warto przypomnieć fragment Apokalipsy św. Jana, w którym czytamy: „Jam jest Alfa i Omega, mówi Pan Bóg, Który jest, Który był i Który przychodzi, Wszechmogący (Ap 1, 8)”.

Tak więc Panem czasu jest Jezus Chrystus. Na nim opiera się nadzieja na nowe niebo i nową ziemię. Katechizm Kościoła Katolickiego poucza: „Nadzieja chrześcijańska rozwija się od początku przepowiadania Jezusa w ogłoszeniu błogosławieństw. Błogosławieństwa wznoszą naszą nadzieję do Nieba jako do nowej Ziemi Obiecanej; wytyczają jej drogę przez próby, które czekają uczniów Jezusa. Bóg jednak, przez zasługi Jezusa Chrystusa i Jego męki, zachowuje nas w nadziei, która «zawieść nie może» (Rz 5, 5)” n. 1820. Słowa przytoczone tu z Listu św. Pawła do Rzymian są największym źródłem chrześcijańskiego optymizmu. Jeśli coś opiera się na Jezusie Chrystusie, staje się fundamentem, który wytrzyma nawet największe trzęsienie ziemi.

Święty pierwiastek

Reklama

Początek roku to także okazja dla papieża, by skierować do świata orędzie na Światowy Dzień Pokoju. Tegoroczny dokument został ogłoszony po raz 50., ma więc niejako jubileuszowy wymiar. Już na samym początku Ojciec Święty Franciszek życzy każdemu pokoju i wyraża zapewnienie o swej modlitwie, „aby obraz i podobieństwo Boga w każdym człowieku pozwoliły nam uznawać się nawzajem za święte dary obdarzone ogromną godnością”. Intencją papieża jest uświadomienie sobie tej godności – zwłaszcza w sytuacji konfliktów. Im większa będzie świadomość sakralnego pierwiastka obecnego w drugim człowieku, tym mniejsza będzie pokusa, by uciec się do przemocy.

„Pragnę skoncentrować się na działaniu bez użycia przemocy jako stylu polityki pokoju i proszę Boga, aby pomógł nam wszystkim kierować się rezygnacją z przemocy w głębi naszych uczuć i wartości osobistych – napisał papież Franciszek. – Niech miłość i wyrzeczenie się przemocy inspirują sposób, w jaki traktujemy siebie nawzajem w relacjach międzyosobowych, społecznych i międzynarodowych”.

Ojciec święty wyraził też przekonanie, że nawet ofiary przemocy potrafią oprzeć się pokusie zemsty, mogą być najbardziej wiarygodnymi uczestnikami procesów budowania pokoju bez przemocy. „Oby od szczebla lokalnego i powszedniego aż po światowy wyrzeczenie się przemocy stało się charakterystycznym stylem naszych decyzji, naszych relacji, naszych działań, polityki we wszystkich jej formach” – czytamy.

Na mapie nadziei

Ojciec święty odwołał się także do polskich doświadczeń i przywołał upadek reżymu komunistycznego. Jego zdaniem, przyczyniły się do tego narody chrześcijańskie przez wytrwałą modlitwę i odważne działanie. Szczególne znaczenie – jak podkreślił – miały posługa i nauczanie św. Jana Pawła II. Papież Franciszek odwołał się w swym orędziu do słów świętego papieża z encykliki „Centesimus annus”, w której jest mowa o epokowej zmianie w życiu ludów, narodów i państw, dokonującej się poprzez „walkę pokojową, posługującą się jedynie bronią prawdy i sprawiedliwości”.

Na zakończenie Ojciec Święty zapewnił, że Kościół katolicki będzie wspierał wszelkie próby budowania pokoju także poprzez aktywne i twórcze wyrzeczenie się przemocy. Poinformował też, że 1 stycznia 2017 r. rozpoczyna działalność Dykasteria ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, która pomoże Kościołowi bardziej skutecznie promować „bezcenne dobra, jakimi są sprawiedliwość, pokój i ochrona stworzenia” oraz troska o migrantów, „potrzebujących, chorych i wyłączonych, zepchniętych na margines i ofiary konfliktów zbrojnych oraz katastrof naturalnych, więźniów, bezrobotnych i ofiary wszelkich form niewolnictwa i tortur”. Niewątpliwie ta inicjatywa Franciszka zasługuje na dopisanie jej jako kolejnego punktu na mapie nadziei świata.

2016-12-28 10:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najświętsza Maryja Panna Częstochowska

26 sierpnia to dzień Częstochowskiej Prowincji Kościelnej oraz święto patronalne Pomocników Maryi Matki Kościoła, ale to przede wszystkim uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej zawdzięczamy staraniom bł. Honorata Koźmińskiego. Po upadku powstania styczniowego pragnął on zjednoczyć Polaków wokół Matki Najświętszej – Królowej Polski. Razem z ówczesnym przeorem Jasnej Góry o. Euzebiuszem Rejmanem wyjednali u papieża św. Piusa X ustanowienie święta Matki Bożej Częstochowskiej. Stało się to w roku 1904. Papież zaś Pius XI w 1931 r. pozwolił, by obchodzono je w całej Polsce. Zatwierdził też tekst Mszy św. i modlitwy brewiarzowej.
CZYTAJ DALEJ

Wigilia 26 sierpnia w Częstochowie

2025-08-25 21:36

[ TEMATY ]

Częstochowa

Jasna Góra

procesja

wigilia uroczystości 26 sierpnia

Maciej Orman/Niedziela

Nieszpory w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny, procesja Alejami Najświętszej Maryi Panny i Msza św. na szczycie jasnogórskim wieńcząca nowennę – w ten sposób wierni celebrowali w Częstochowie wigilię uroczystości NMP Częstochowskiej.

Witając mieszkańców miasta oraz pielgrzymów, o. Marcin Ciechanowski, paulin, podprzeor klasztoru na Jasnej Górze, przypomniał, że tegoroczna nowenna przed uroczystością wpisała się w Rok Jubileuszowy 2025, w jubileusz 100-lecia Kościoła częstochowskiego oraz w rozpoczynającą się 26 sierpnia peregrynację obrazu nawiedzenia w diecezji sosnowieckiej. – Przyjdzie do was Matka Boża, niosąc Jezusa, bo zanim nauczył się chodzić i zanim wypowiedział pierwsze słowo, już przyszedł do człowieka właśnie w Maryi. Ona była pierwszym apostołem, tak więc spotykając Maryję, nie da się uniknąć spotkania z Jezusem i doświadczenia Jego miłości. Tego doświadczenia wam życzę, dziękując za waszą obecność – powiedział o. Ciechanowski.
CZYTAJ DALEJ

Ukraina: przedstawiciele religii proszą papieża o kontynuowanie działań humanitarnych

Z prośbą o kontynuowanie dobrych działań na rzecz powrotu z rosyjskiej niewoli na Ukrainę wszystkich ukraińskich jeńców wojennych i cywilów, w tym żołnierzy brygady „Azow”, obrońców Mariupola, lekarzy wojskowych i przedstawicieli Kościołów, Tatarów krymskich, dziennikarzy, a także deportowanych ukraińskich dzieci zwróciła się do Ojca Świętego Wszechukraińska Rada Kościołów i Organizacji Religijnych (WRKiOR).

W liście skierowanym do Leona XIV przypomniano, że pełnoskalowa wojna rozpoczęta przez Federację Rosyjską przeciwko Ukrainie trwa już ponad trzy i pół roku. Naród ukraiński ponosi ogromne straty ludzkie, niszczone są miasta i wsie, dochodzi do deportacji i bezprawnego uprowadzania ukraińskich dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję