Ten sklep powstał po to, by pomagać! – mówi Magdalena Iwaniec, która zajmuje się wydawaniem artykułów, ale też zawsze wysłucha smutnych historii klientów. – Przychodzą tu ludzie naprawdę potrzebujący naszej pomocy. Często ze łzami w oczach opowiadają o swojej sytuacji, dzielą się tym, co się w ich życiu dzieje – zauważa. Są to bezdomni, osoby samotne, starsze, bezrobotne, matka z trójką dzieci, emeryci, którzy większą część niewielkiej emerytury wydają na lekarstwa... – wymienia.
Ślad po Roku Miłosierdzia
RDM, czyli Radiowe Dzieło Miłosierdzia (ale także Rozumne Dzieło Miłosierdzia), to „jedyny taki sklep bezgotówkowy”. Powstał z inicjatywy RDN Małopolska (rozgłośni diecezji tarnowskiej). Rozpoczął działalność 3 października 2016 r. Przygotowania trwały kilka miesięcy. To efekt pracy grupy kilku osób, wrażliwych na potrzeby innych, pełnych energii i wiary, że to, co robią, ma sens.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Działają wspólnie, z ks. Krzysztofem Orłem, wicedyrektorem radia, na czele! Magdalena Iwaniec stoi za ladą, zamawia towar, Anna Kowal zajmuje się sprzedażą bonów, Bogusława Kuta – księgowością. Nad wszystkim czuwa ks. Jacek Miszczak, dyrektor radia. Skąd pomysł? – Zainspirowała nas podobna inicjatywa w jednym z miast. Stwierdziliśmy, że możemy sami, w kręgu radiowym, wszystko zorganizować. Chcieliśmy, aby po Roku Miłosierdzia pozostał jakiś ślad, do czego zachęcał papież Franciszek. Związało się to także z Rokiem św. Brata Alberta – przyznaje ks. Krzysztof Orzeł.
Bon zamiast pieniędzy
Przychodzą tu podopieczni Caritas, gminnych ośrodków pomocy społecznej (współpracę nawiązały już placówki z Tarnowa, Pleśnej i Skrzyszowa), wszyscy, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji. W wybranych punktach Caritas, parafiach i instytucjach niosących pomoc materialną na terenie diecezji tarnowskiej otrzymują bony towarowe o różnych nominałach. W sklepie wymieniają je na żywność. Jest on niewielki, ale każdy znajdzie tu wszystkie produkty potrzebne do przygotowania posiłku.
Potwierdza to pani Krystyna. W sklepie przy Urszulańskiej zakupy robi od dwóch miesięcy. – Przechodziłam tędy przypadkiem. Zobaczyłam sklep i wstąpiłam. Bony otrzymałam od pani ekspedientki. Zaglądam tu dość często. Zawsze dostanę chlebuś i coś do chlebka. Uważam, że to bardzo dobry pomysł – wyznaje.
Reklama
Bony dla potrzebujących może kupić każdy, kto chce pomóc. Wystarczy odwiedzić siedzibę radia RDN, gdzie prowadzona jest ich sprzedaż. Darczyńca może obdarować takim kuponem osobę ubogą albo zostawić bon w sklepie. – Ludzie usłyszeli o naszej działalności na antenie radia i przychodzą dopytać o szczegóły. Chwalą tę inicjatywę i kupują talony dla kogoś potrzebującego – przyznaje Anna Kowal. – Radiowe Dzieło Miłosierdzia to rodzaj misji, niesienie prawdziwej, odpowiedzialnej pomocy. Zdarza się, że na ulicy ktoś nas poprosi o wsparcie; gdy dajemy pieniądze, nie jesteśmy pewni, że zostaną one wydane na jedzenie, a nie na alkohol. Wręczając bon, wiemy, że pieniądze są spożytkowane na właściwy cel.
Pozytywne opinie
Do sklepu łatwo trafić, znajduje się w centrum miasta, naprzeciwko kościoła św. Maksymiliana. I dociera tu coraz więcej osób. – Staramy się pomóc każdemu, kto poprosi o wsparcie. Do wszystkich zakupów dodajemy chleb. Jeśli ktoś jest potrzebujący, a nie ma kuponu, chleb dostanie zawsze. Może też skorzystać z talonów, które ktoś zostawił w sklepie – mówi Magdalena Iwaniec. Przyznaje, że czasem trudno rozstrzygnąć, kto naprawdę jest w ciężkiej sytuacji. – Ale to widać w oczach – stwierdza. – To nie jest sklep jak każdy inny, tu nikt się nie spieszy, mamy czas na rozmowę.
Ks. Krzysztof Orzeł zwraca także uwagę na socjologiczny i psychologiczny wymiar działalności sklepu. – Ważne, że ludzie mają możliwość wyboru. Sami decydują, jakie produkty chcą kupić. Nie muszą zadowolić się tym, co ktoś im da. Bon staje się walutą, za którą mogą nabyć to, co wybiorą – wyjaśnia. Przyznaje, że zawsze ma przy sobie taki kupon dla kogoś, kto poprosi o pomoc.
Potrzebujących jest wielu, pomysł zbiera pozytywne opinie, dlatego inicjatorzy przedsięwzięcia, osoby zaangażowane w działalność Radiowego Dzieła Miłosierdzia, zapraszają kolejne ośrodki i parafie do współpracy. Osobiście odwiedzają wiernych w kościołach i opowiadają o projekcie, drukują ulotki, przekazują informacje na antenie i stronie internetowej radia RDN. I z radością zauważają, że w ciągu trzech miesięcy wydano już ponad 5 tysięcy bonów!