Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Przeszczepom mówimy TAK

Dzień Transplantacji został ustanowiony w rocznicę pierwszego udanego przeszczepu nerki w I Klinice Chirurgicznej Akademii Medycznej w Warszawie, 51 lat temu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po raz piąty w Szpitalu Wojewódzkim im. Papieża Jana Pawła II w Zamościu spotkały się osoby związane z transplantologią. Zarówno dyrekcja, pracownicy placówki, jak i zaproszeni goście opowiedzieli się za potrzebą przeszczepiania narządów. Na wstępie głos zabrał Andrzej Mielcarek, dyrektor szpitala papieskiego. – Rzadko kiedy takie grono ludzi spotyka się w jednym miejscu. Będziemy mówili o sprawie, która w Polsce jest trudna i od dłuższego czasu dyskutowana. Transplantologia. Trzeba przybliżyć ją wszystkim tym, którzy może nawet nie wiedzą, czym ona jest, by poznali, jakie dobrodziejstwa z niej płyną. Tak się składa, że spotykamy się w szpitalu Jana Pawła II, dlatego że, niestety, tu spotyka się masa ludzkiej tragedii. Często jest nam przykro, że musimy koncentrować się nad tą tragedią i ratować ludzi. Nie zawsze to się nam udaje. Stąd też udaje się przynajmniej coś zrobić dla innych osób, a tym właśnie jest dar życia dla kogoś drugiego. Dar niespotykany. Tak trudny do zrozumienia, ale czasami ratujący życie. Na sali są osoby, które mogą to potwierdzić – zauważył dyrektor placówki.

Reklama

Gościem specjalnym wydarzenia był biskup diecezji zamojsko-lubaczowskiej Marian Rojek. – Motywem, który nas tu dzisiaj zbiera w jedną wspólnotę, jest tajemnica Bożego Narodzenia. Nowonarodzony Boży Syn staje się człowiekiem. Pytanie podstawowe: Dlaczego? Odpowiedź Kościoła jest jednoznaczna: dla nas i dla naszego zbawienia. Tu ukrywa się pewien bardzo głęboki wymiar tych wszystkich osób, które są związane bezpośrednio z darem transplantologii. To jest nowo narodzony. To jest nowe życie. Jestem przekonany, że każdy, kto otrzymał taki przeszczep, może powiedzieć o nowym życiu. Teraz jest pytanie, gdy chodzi o Jezusa Chrystusa, o Jego życie, to jest wszystko po to, żebyśmy mieli życie wieczne. Niech Pan Bóg będzie dawcą wszelkich darów dla nas, tutaj obecnych, dla tych, którzy zaoferowali także poprzez swoich najbliższych swoje organy i dzięki którym także wielu ludzi poprzez te przeszczepy żyje, funkcjonuje i cieszy się swoim nowym życiem – życzył zebranym Pasterz naszej diecezji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na potrzebę zaktywizowania środowiska lekarskiego zwrócił uwagę Sławomir Rudzki, konsultant wojewódzki w dziedzinie transplantologii klinicznej w województwie lubelskim. – To jest kwestia dwóch środowisk: naszej społeczności i środowiska lekarzy, którzy pracują w tych oddziałach, gdzie zachodzi możliwość rozpoznawania człowieka w mechanizmie śmierci mózgu, tak, żeby można było wdrożyć procedurę rozpoznania tej śmierci, a potem pobrania narządu. W tym wypadku zwracałbym większą uwagę na zaktywizowanie środowiska lekarskiego, żeby wyszkolenie zawodowe, świadomość i chęć do uczestniczenia w tego typu zdarzeniach były takie, by rzeczywiście zachodziły realne wyniki sprzyjające zwiększeniu pobierania narządów do przeszczepów – wyjaśnił Sławomir Rudzki.

Wśród uczestników spotkania była wolontariuszka Fundacji Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, pochodząca z Zamościa Edyta Bączkowska-Skiba i mama Emilki, która jest cztery lata po przeszczepie serca: – Nie możemy zapomnieć o tej drugiej stronie. Mamy kontakt z panią, która założyła fundację „Organiści”. Kobieta straciła syna za granicą. Zginął w wypadku. Tak naprawdę uratowała 7 osób dzięki swojemu dziecku. My też chcemy o tym mówić. Wiem, kto był dawcą. Wiem, że to było małe dziecko. Rodzina przeżyła tragedię, dlatego ciągle o nich myślimy i modlimy się. Mamy nadzieję, że kiedyś sprawimy przyjemność tym ludziom i oni usłyszą bicie serca swojego dziecka. To jest część ich dziecka, która żyje w drugim człowieku. To jest piękne. Ta osoba nie odchodzi, ale ratuje komuś życie i żyje w tej drugiej osobie.

Osoby zainteresowane tematyką przeszczepiania narządów mogą znaleźć potrzebne informacje na stronie internetowej Polskiej Unii Medycyny Transplantacyjnej: www.uniatransplantacyjna.pl.

2017-02-15 15:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: dziękowali za dar drugiego życia i prosili o niebo dla dawców

[ TEMATY ]

przeszczep

transplantologia

Karol Porwich/Niedziela

Za dar drugiego życia dziękowali na Jasnej Górze przedstawiciele Stowarzyszenia Transplantacji Serca im. prof. Zbigniewa Religii - Koła w Zabrzu i Warszawie. Modlili się też o niebo dla dawców, za ich rodziny oraz za lekarzy i o pomyślne przeszczepy dla oczekujących.

- W 2018 r. miałam przeszczep serca. Przed operacją nie mogłam funkcjonować, szybko się męczyłam, były momenty, że nie mogłam wykonywać najprostszych czynności i potrzebowałam pomocy drugiej osoby. Dziś jestem szczęśliwą mamą, żoną i córką - powiedziała Karina Paszek z Orzesza koło Katowic. Swoje życie nazwała wielkim cudem od Boga. - Pacjenci bardzo długo czekają na odpowiedniego dawcę. Gdy w ciężkim stanie zostałam przywieziona do szpitala, czekałam na zgodność tylko dwa tygodnie. Drugim cudem był dla mnie udany przeszczep, a trzecim mój synek, który dziś ma siedemnaście miesięcy i przyjechał ze mną na Jasną Górę - opowiadała ze wzruszeniem.
CZYTAJ DALEJ

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

2025-04-14 07:37

[ TEMATY ]

komentarz

aborcja

Fot: Pro Prawo do Życia

Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?

Chłopiec miał już 37 tygodni życia, a więc w świetle nomenklatury medycznej nie był nawet wcześniakiem. W ginekologicznym szpitalu w Łodzi nie chciano go zabić, choć adwokat fundacji FEDERA żądał „indukcji asystolii płodu”, czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu. - Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia – napisał w oświadczeniu prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: w miłości nie ma handlu; nie chodzi w niej o utarg, ale o wielkoduszność

2025-04-17 21:37

[ TEMATY ]

Warszawa

Wielki Czwartek

Msza Wieczerzy Pańskiej

Abp Adrian Galbas

BP Episkopatu

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Sprawiedliwość nie może być ostatnim zawołaniem chrześcijan. Od niej ważniejsza jest miłość do ostatniego tchnienia – powiedział abp Adrian Galbas podczas liturgii Wieczerzy Pańskiej w archikatedrze warszawskiej. Podkreślił, że w miłości nie ma handlu, ale chodzi o wielkoduszność.

W Wielki Czwartek metropolita warszawski abp Adrian Galbas przewodniczył wieczorem mszy Wieczerzy Pańskiej w archikatedrze św. Jana Chrzciciela.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję