Reklama

Dookoła Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prezydent Trump Odwiedzi Warszawę

To będzie wizyta prestiżowa dla Polski. Donald Trump odwiedzi Warszawę w dniach 5-6 lipca br. na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy. Planowane są spotkanie Trumpa z polskim prezydentem, wystąpienie publiczne dla mieszkańców Polski, rozmowy z przywódcami inicjatywy Trójmorza i być może spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim, liderem rządzącego PiS. Rozważane są 3 miejsca do wystąpienia amerykańskiego przywódcy: plac Piłsudskiego, plac Krasińskich z pomnikiem Powstania Warszawskiego lub plac Zamkowy, gdzie 3 lata temu przemawiał prezydent USA Barack Obama, a 20 lat temu – prezydent Bill Clinton.

Prezydentowi USA najpewniej towarzyszyć będzie żona Melania, która zatrzyma się w hotelu Marriott. W planach jest m.in. kolacja z polską parą prezydencką.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Wizyta Donalda Trumpa w czasie szczytu prezydentów państw inicjatywy Trójmorza podnosi prestiż i Trójmorza, i Polski – ocenia prezydent Duda – oraz pokazuje wagę przykładaną do współpracy w Europie środkowej. Jak podkreślił w wywiadzie dla Telewizji Republika, spotkanie Trójmorza pokazuje, że państwa regionu „umieją ze sobą współdziałać, a to jest cenne w przestrzeni międzynarodowej”. Andrzej Duda zwrócił uwagę, że region Trójmorza to zarazem „wschodnia flanka NATO i miejsce, gdzie dzisiaj Stany Zjednoczone przysyłają swoich żołnierzy”. Po zakończeniu wizyty w Warszawie Trump weźmie udział w szczycie G20 w Hamburgu.

Wojciech Dudkiewicz

* * *

Jeszcze rok badań

Reklama

To, że badania katastrofy smoleńskiej mają – według zapowiedzi ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza – potrwać jeszcze rok, ma swoje głębokie uzasadnienie. Chodzi o to, żeby można było przedstawić wyczerpujący materiał dowodowy, który ma zobrazować przebieg katastrofy smoleńskiej, uzasadniony badaniami najlepszych instytutów świata. – Będzie to wymagać czasu i pieniędzy, ale badania te muszą być przeprowadzone, by sprawę zamknąć, nie tracąc honoru narodowego – podkreślił szef MON. – Obowiązkiem państwa polskiego jest samodzielne wyjaśnienie tego dramatu, bo dziś większość mediów, większość naukowców przeczy oczywistym faktom – dodał i zwrócił się z apelem do naukowców, którzy prowadzili wcześniej badania nad katastrofą smoleńską: – Siądźcie nad dokumentami powstałymi w wyniku ciężkiej pracy, które pokazują, co się naprawdę wydarzyło. Nie proszę was o patriotyzm, proszę was o sumienie naukowca.

wd

* * *

Kierunek nadał Tusk

Kierunek napaści na premier Beatę Szydło po jej wystąpieniu podczas uroczystości z okazji 77. rocznicy deportacji polskich więźniów do niemieckiego obozu Auschwitz wyznaczył Donald Tusk, szef Rady Europejskiej. – Auschwitz to lekcja tego, że należy uczynić wszystko, aby chronić swoich obywateli – powiedziała premier Szydło, co Tusk skomentował: – Takie słowa w takim miejscu nigdy nie powinny paść z ust polskiego premiera. A za Tuskiem stanęła krajowa opozycja. Tymczasem wypowiedź Beaty Szydło była dość oczywista: Jeśli państwo demokratyczne nie będzie broniło swoich obywateli, to jakieś totalitarne państwo z morderczą ideologią ich wymorduje. Polska nie potrafiła obronić swoich obywateli i wymordowano ich miliony. Szczególny sens słowa te mają właśnie w Auschwitz.

wd

* * *

Na celowniku UE

Reklama

Zapowiedź prezydenta Andrzeja Dudy, że przed wyborami parlamentarnymi w 2019 r. powinno się odbyć referendum w kwestii przyjmowania uchodźców, odbiła się sporym echem. Wpisuje się ona jednak w politykę polskiego rządu, który – mimo gróźb płynących z Komisji Europejskiej – nie chce się ugiąć w sprawie przymusowej tzw. relokacji uchodźców. Zdaniem prezydenta, decyzja w tej sprawie powinna należeć do polskich obywateli, a nie unijnych polityków. – Pomoc jest potrzebna, ale powinniśmy tę pomoc realizować jak najbliżej zamieszkania tych ludzi. Tak, żeby tej fali uchodźców nie było – twierdzi prezydent. Przedstawiciele Komisji Europejskiej chcieliby trzymać uchodźców w Polsce pod przymusem, a na takie działanie nie ma zgody. Referendum, niestety, nie załatwi wszystkiego: mimo opowiedzenia się Węgrów w referendum za nieprzyjmowaniem imigrantów nadal kraj ten jest na celowniku władz UE.

wd

* * *

Liderzy wzrostu

Dane nt. wzrostu PKB w I kwartale tego roku dotyczące państw członkowskich UE, a opublikowane przez Eurostat, muszą napawać optymizmem. Pokazują, że Polska jest jednym z liderów tego wzrostu. Wzrost PKB w naszym kraju w I kwartale wyniósł 4,2 proc. i był tylko nieco niższy niż w Estonii (4,4 proc.). Niewielka Estonia ma jednak małą gospodarkę, nasz kraj należy zatem uznać za lidera pod tym względem. Skąd ten wynik? Ruszyły inwestycje – rządowe, samorządowe i prywatne, poprawiła się również ściągalność podatków. Na tle Polski blado wygląda wzrost gospodarczy we Francji (1,4 proc.), we Włoszech (2,1 proc.) i w Niemczech (2,9 proc.).

wd

* * *

Zasłużyła się

Brązowym Krzyżem Zasługi za osiągnięcia na rzecz rozwoju nauki uhonorowana została przez Prezydenta RP dr Milena Kindziuk, przez wiele lat redaktor odpowiedzialna za edycję warszawską „Niedzieli”.

Dr Kindziuk jest obecnie pracownikiem Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie; jest autorką wielu książek, m.in. biografii ks. Jerzego Popiełuszki, kard. Józefa Glempa i ks. Jana Twardowskiego. Niedawno została nominowana do prestiżowej nagrody „Ślad”.

jk

* * *

400 lat

Kard. Müller w Pustelni w Rytwianach

Reklama

W 2017 r. mijają cztery wieki od fundacji Pustelni Złotego Lasu w Rytwianach k. Staszowa w diecezji sandomierskiej. Na prośbę biskupa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza papież Franciszek udzielił jubileuszowego odpustu zupełnego dla pielgrzymów, którzy nawiedzą to miejsce w ciągu tego roku. Główne uroczystości jubileuszowe odbyły się 17 czerwca br. pod przewodnictwem kard. Gerharda Ludwiga Müllera – prefekta Kongregacji Nauki Wiary.

Na początku Mszy św. bp Krzysztof Nitkiewicz podkreślił, że dzięki jubileuszowym uroczystościom z udziałem watykańskiego kardynała Pustelnia na nowo ożyje i rozbłyśnie duchową mocą. Zauważył, że chociaż kameduli zostali zmuszeni do opuszczenia swej pustelni blisko dwa wieki temu, to nadal stanowi ona źródło wiary i duchowego odrodzenia.

Myśl przewodnią homilii kard. Müllera stanowiły słowa św. Augustyna: „Idziemy do Boga nie drogą, lecz miłością”. – Doświadczając na tym wyjątkowym miejscu duchowego dziedzictwa kamedulskich mnichów, zechciejmy popatrzeć na naszą osobistą wędrówkę do Boga – zachęcał watykański dostojnik. Oficjalną część uroczystości zakończyło wprowadzenie relikwii św. Jana Gwalberta do pokamedulskiego kościoła oraz zasadzenie w ogrodach dwóch platanów. Wieczorem natomiast w ogrodach klasztornych odbył się koncert „Jednego Serca Jednego Ducha”.

Ks. Adam Stachowicz

* * *

Warszawa

Pierwszy w Polsce „House of Life”

Ponad 300 miejsc na świecie zostało wyróżnionych tytułem „House of Life” (Dom Życia) przez żydowską Fundację Raoula Wallenberga. Zajmuje się ona m.in. upamiętnianiem miejsc, w których ratowano Żydów. Wśród nich znalazł się warszawski kościół pw. Wszystkich Świętych.

Reklama

Podczas wojny świątynia przez kilka miesięcy znajdowała się na terenie getta, później – tuż przy jego płocie. To dzięki jej proboszczowi – ks. Marcelemu Godlewskiemu oraz wikaremu Antoniemu Czarneckiemu, a także innym kapłanom posługującym w parafii i siostrom zakonnym uratowanych zostało kilka tysięcy Żydów, w tym niezliczona liczba dzieci. Na terenie samej plebanii na co dzień przebywało ok. 100 osób. Tysiące innych, dzięki księżom i działaniom Polskiego Państwa Podziemnego, otrzymało fałszywe dokumenty, które pozwoliły im uniknąć aresztowania. Setki dzieci znalazły schronienie m.in. w domu zakonnym wybudowanym przed wojną przez ks. Godlewskiego w podwarszawskim Aninie oraz u sióstr franciszkanek Maryi w Płudach.

Na cmentarzu parafialnym przy kościele pw. św. Katarzyny spoczywa zmarły w 1989 r. ks. Czarnecki. Przy świątyni zaś stoi figurka Matki Bożej, przed którą w czasie okupacji chrzest przyjmowali polscy Żydzi skazani przez Niemców na zagładę. Codziennie przed figurką modlą się ludzie, często przyjezdni, niektórzy uratowani przed Holocaustem.

Mateusz Wyrwich

* * *

Krótko

• Prezydent USA Donald Trump przyjedzie 5 lipca br. do Warszawy.

• Z sondażu IBRIS przeprowadzonego dla „Rzeczpospolitej” wynika, że 60,4 proc. Polaków nie chce, by Polska przyjęła uchodźców w ramach systemu relokacji UE. Jednocześnie 36,6 proc. chce ich przyjęcia.

• Rząd ma wielkie powody do radości. Nie „zużywa się”, a wręcz przeciwnie, popiera go coraz więcej Polaków zadowolonych z jego działań. W czerwcu br. ekipa premier Beaty Szydło miała 42 proc. zwolenników (wzrost o 3 pkt. proc.). Jednocześnie o 4 pkt. spadł odsetek przeciwników rządu – do 30 proc. W ostatnich 9 latach większe poparcie miała tylko ekipa Donalda Tuska, i to na samym początku, w 2008 r.

• Zmiany w Kancelarii Prezydenta RP. Ze stanowiska jej szefa odeszła Małgorzata Sadurska. Została powołana na stanowisko wiceprezesa PZU.

Reklama

• Znika ostatnia część supertajnych archiwów służb PRL. Na mocy ustawy zlikwidowany został tzw. zbiór zastrzeżony, do którego dostęp mieli tylko przedstawiciele służb. Teraz szef IPN będzie decydował, które dokumenty mogą jeszcze pozostać tajne.

• Trzech Polaków zostało skazanych przez sąd w brytyjskim Leeds na kary więzienia za handel ludźmi i stosowanie współczesnego niewolnictwa.

• Prokuratura wszczęła nowe śledztwo ws. zabójstwa w 1992 r. byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony. Śledczy wracają do sprawy, bo ujawniono uznane za zagubione ślady kryminalistyczne. Są to odbitki linii papilarnych znalezionych na miejscu zbrodni.

• Konrad M. – jeden z najgłośniejszych liderów KOD ma poważne kłopoty prawne. Sąd skazał go na 6,5 roku więzienia za handel kobietami. Ustalono, że grupa, w której uczestniczył działacz KOD, zwerbowała do pracy za granicą blisko 100 kobiet i zmuszała je do pracy w klubach dla mężczyzn w Grecji i we Włoszech.

2017-06-21 10:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Módlmy się o nawrócenie Gizeli Jagielskiej i innych aborcjonistów

2025-04-18 11:44

[ TEMATY ]

aborcja

Oleśnica

Adobe Stock

"W boga nie wierzę. Jestem Żydówką i do tego ateistką. A zawodowo lekarką - dlatego wykonuje i wykonywać będę aborcje, zgodnie ze wskazaniami i życzeniem kobiet" - napisała w mediach społecznościowych Gizela Jagielska, która zabiła Felka w 9-tym miesiącu ciąży zastrzykiem w serce. Fundacja Pro-Prawo do Życia apeluje o modlitwę za Jagielską oraz innych aborcjonistów, zwłaszcza dzisiaj, w Wielki Piątek, kiedy w Liturgii modlimy się m.in. za Żydów oraz za wszystkich, którzy nie uznają Boga, aby Pan zdjął zasłonę ciemności z ich serc.

Gizela Jagielska jasno definiuje swój światopogląd. Co więcej, otwarcie deklaruje, że będzie wykonywać aborcję na życzenie kobiet. To już się dzieje w Oleśnicy (największym ośrodku aborcyjnym w Polsce) oraz wielu innych szpitalach, gdyż pozwala na to "kompromis aborcyjny" skutkujący złym i wadliwym prawem, które umożliwia zabijanie dzieci na żądanie do końca ciąży.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz z osiedla: warto kultywować tradycję, ale święconka nie jest najważniejsza w Wielkanocy

2025-04-19 07:54

[ TEMATY ]

Wielkanoc

archiwum prywatne

ks. Rafał Główczyński

ks. Rafał Główczyński

Warto kultywować tradycję, ale święconka nie jest najważniejszym elementem Wielkanocy. Od święcenia pokarmów ważniejsze jest uczestnictwo w Triduum Paschalnym, szczera spowiedź i przyjęcie Jezusa w Eucharystii - powiedział PAP ks. Rafał Główczyński, prowadzący na YouTube kanał Ksiądz z osiedla.

W Wielką Sobotę w Kościele katolickim przez cały dzień trwa święcenie pokarmów i adoracja Chrystusa złożonego do grobu. Tego dnia wierni przychodzą do kościołów ze święconkami w koszykach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję