Reklama

Niedziela Rzeszowska

Boży orędownik i opiekun Jasła

Z o. Pawłem Sroką, gwardianem i proboszczem parafii pw. św. Antoniego w Jaśle, rozmawia Natalia Janowiec

Niedziela rzeszowska 26/2017, str. 6

[ TEMATY ]

św. Antoni

Archiwum o. Franciszkanów

Św. Antoni z Padwy

Św. Antoni z Padwy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

NATALIA JANOWIEC: – W czerwcu br. odbyły się miejskie obchody upamiętniające postać niezwykłego opiekuna miasta Jasła – św. Antoniego Padewskiego.

O. PAWEŁ SROKA: – W tym roku świętowaliśmy najpierw na jasielskim Rynku 11 czerwca, podziwiając śpiewy oraz występy przedszkolaków i uczniów naszych szkół. Występy młodych artystów związane są z coroczną charytatywną akcją Antoniański Dar Serca. Przez cały ten dzień młodzież kwestowała na sprzęt dla pacjentów jasielskiego szpitala. Wieczór ubogacił także koncert zespołu New Day.
Uroczystości w sanktuarium św. Antoniego rozpoczęły się wieczorem 12 czerwca Mszą św. i adoracją z modlitwą o uzdrowienie. W sam dzień, 13 czerwca, uroczystej Mszy św. przewodniczył bp Jan Wątroba. Po wieczornej Mszy św. miała miejsce procesja z relikwiami św. Antoniego na skwer jego imienia, gdzie mieszkańcy i miasto Jasło oddane zostało w Bożą opiekę za wstawiennictwem św. Antoniego.

– Wiemy, że w okresie okupacji hitlerowskiej w połowie czerwca 1945 r. z rumowiska świątyni wydobyto ocalałą figurę św. Antoniego, która była nietknięta. Czy możemy uznać to za cud?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Wszystko zniszczone, a figura ocalała. Z pewnością daje to dużo do myślenia i duchowej refleksji. Znak, który domaga się dobrego rozeznania. Czy Ty, Boże, chcesz mi coś powiedzieć przez to wydarzenie? Jeżeli tak, to co? Jednak pamiętajmy, że z gruzowiska wydobyto także ikonę Matki Bożej Nieustającej Pomocy i obraz św. Judy Tadeusza.

– Mówi się także, że moment ten odnowił także kult św. Antoniego wśród mieszkańców Jasła i był zachętą do dalszej pracy przy odbudowie zniszczonego miasta, a także nowego kościoła. Czy ta sytuacja mogła mieć wpływ na decyzję ustanowienia św. Antoniego patronem Jasła?

– Być może, tak. Bezpośrednim impulsem była obecność relikwii św. Antoniego w Jaśle w 1995 r. i pomysł na to, co się dokonało rok później. Św. Antoni został ustanowiony patronem miasta. Trudno byłoby dokonać tego aktu bez wielu lat kultu i wydarzenia z 1945 r., gdy wydobyto figurę z gruzów. Choć z drugiej strony jest to decyzja władz, które tym razem wsłuchały się w głos duszpasterzy i ludu.

– Jaki wpływ na życie jasielskich ojców, a także mieszkańców miasta ma postać św. Antoniego?

Reklama

– To jest bardzo ciekawe pytanie. Mieć wpływ, znaczy, że coś się zmienia, nie pozostaje tylko w wymiarze intelektualnym. Przecież nie chodzi o ciągłe przypominanie życiorysu. Podam przykład. Starszy kapłan, który, jak wierzę, jest już w niebie, gdy wychodził z klasztoru w Legnicy, zawsze zatrzymywał się przy figurze św. Antoniego, kładł na nią rękę, pochylał głowę i chwilę się modlił. Gdy go spytałem o powód, odpowiedział, że ze św. Antonim warto trzymać. A co otrzymał? Dar ewangelicznej prostoty i życzliwości na wzór św. Antoniego. Zatem jaki wpływ ma osoba Świętego na nas, franciszkanów i mieszkańców Jasła? O to należy pytać każdego indywidualnie.

– Czego uczy nas dzisiaj ten wielki święty i co stara się nam przekazać?

– Rozkochać się w Ewangelii, przez noszenie, czytanie, rozmyślanie i wprowadzanie w życie. Dostrzegać zepchniętych na margines i odrzuconych. Zawsze nosić Chrystusa w sercu.

2017-06-22 09:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Antoni, pomóż nam

Niedziela zamojsko-lubaczowska 26/2020, str. I

[ TEMATY ]

św. Antoni

Radecznica

Dorota Niedźwiecka/ EWTN Polska

Przy źródłach św. Antoniego

Przy źródłach św. Antoniego
„Jeśli cudów szukasz, idź do Antoniego, wszelkich łask dowody odbierzesz od niego” – śpiewają wierni, nawiedzający Bazylikę Objawień św. Antoniego Padewskiego w Radecznicy.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Wojciech Węgrzyniak: Zniewolenia współczesnego Kościoła

2025-04-09 21:13

[ TEMATY ]

Kościół

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

W czasach, gdy słowo „wolność” jest odmieniane przez wszystkie przypadki, a jednocześnie coraz trudniej uchwycić jego prawdziwy sens, ks. Wojciech Węgrzyniak zaprasza czytelników do zatrzymania się i refleksji.

Jego najnowsza książka Wolność po Bożemu to nie tylko zbiór duchowych przemyśleń, ale przede wszystkim praktyczny przewodnik po jednej z najważniejszych wartości w życiu człowieka. Jak pisze autor – być może właśnie ta publikacja będzie impulsem do poszukiwania wolności w Twoim życiu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję