– Im bardziej otaczający nas świat będzie się dechrystianizował, im bardziej będzie dotknięty niepewnością, tzw. postprawdą i obojętnością – tym większe będzie wołanie o dobrych pasterzy, którzy staną się jak latarnia w nocy czy skała, na której można się oprzeć – powiedział abp Wacław Depo 24 czerwca br. w archikatedrze częstochowskiej pw. Świętej Rodziny podczas święceń biskupich ks. Andrzeja Przybylskiego
Metropolita częstochowski był głównym szafarzem sakry swojego biskupa pomocniczego – ks. Przybylskiego. Współszafarzami byli: nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio oraz arcybiskup senior archidiecezji częstochowskiej Stanisław Nowak.
Odpowiedź przez miłość i dar z siebie
W homilii podczas święceń biskupich abp Depo nawiązał do nakazu misyjnego: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu” (por. Mt 28, 19). – Ten sam mandat apostolski zostaje dzisiaj zadany Tobie, biskupie Andrzeju, abyś w Chrystusie wypełniał misję Kościoła – kontynuował. Przypomniał, że „prawda, która jest w Chrystusie, pokazując kierunek i miarę ludzkiej wolności, woła o odpowiedź poprzez miłość i dar z siebie”.
– Nierozłącznie traktuję w swoim powołaniu te dwa słowa: biskup pomocniczy. Powołał mnie Pan, abym pomagał – powiedział nowy biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej na zakończenie uroczystości święceń. – Kocham Kościół, ten powszechny i ten, który jest w Częstochowie, a któremu na imię archidiecezja częstochowska. Kocham Kościół i jako biskup chciałbym was wszystkich pociągnąć do miłości Kościoła – wyznał i podkreślił, że wszystko w jego życiu jest łaską Boga.
Prymicje
Bp Andrzej Przybylski 25 czerwca br. sprawował na Jasnej Górze pierwszą Mszę św. po przyjęciu sakry biskupiej i swoją służbę w Kościele zawierzył Bogu przez Maryję Jasnogórską. – Wiara nie jest dla tchórzy, ale odwaga to nie jest całkowity brak lęku – zaznaczył w homilii. – Odwaga to jest takie coś, że czasem się boję, czasem mi się wydaje, że coś mnie przekracza, że jest ponad moje zdolności i siły, ale jeśli to jest wola Boża, to Bóg we mnie i przeze mnie da radę, bo On jest tą mocą. Powiedział, że Jasna Góra jest dla niego wyjątkowym miejscem, gdzie zrodziło się nie tylko jego powołanie, ale i nawrócenie. – Maryja pozwoliła mi tu, w Częstochowie, nie tylko odkrywać powołanie do kapłaństwa, ale też odkryć najpierw Pana Boga, taką żywą wiarę. I tym przede wszystkim chcę się podzielić: że to jest najpewniejsza i najbezpieczniejsza droga do Jezusa – przez Maryję – podkreślił bp Przybylski.
Na zakończenie modlitwy generał Zakonu Paulinów o. Arnold Chrapkowski wręczył Księdzu Biskupowi kopię obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej.
– Kiedy w ten Wielki Czwartek próbujemy po raz kolejny pokłonić się wobec tajemnicy Mszy św., to dziś wydobądźmy z niej te dwie prawdy: Baranek i wspólnota, dwie nieodłączne tajemnice każdej Mszy św. – powiedział bp pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski. Słowa te wybrzmiały podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej sprawowanej w archikatedrze częstochowskiej na pamiątkę ustanowienia sakramentów kapłaństwa i Eucharystii.
– Nie mamy wątpliwości, że baranek ofiarny to dla nas Chrystus, bo zawsze kiedy przyjmujemy Jego ciało przed komunią św. słyszymy te słowa: oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata. Ale czy przyjmujemy Go tylko dla siebie? Tylko dla własnej pobożności, świętości, bliskości z Bogiem? – pytał biskup. – Pan wyraźnie nam mówi, dlaczego Baranek nazywa się podczas Mszy św. komunią, bo Bogu chodzi o wspólnotę, bo tych wszystkich najważniejszych tajemnic, które w tych dniach będziemy przeżywać, Bóg nie czyni dla siebie. Bóg nie ponosi cierpienia dla samego siebie, żeby pokazać swoje bohaterstwo, Bóg nie umiera na krzyżu dla samego siebie i wreszcie nie zmartwychwstaje dla samego siebie, ale dla nas, dla każdego z nas.
Afzal Masih, 42-letni ojciec czwórki dzieci, zginął 7 września 2025 r. w furgonetce przewożącej katolików do największego sanktuarium maryjnego w Pakistanie, położonego w pobliżu Lahauru - Mariamabadzie, a jeden z nastoletnich chrześcijan został ranny na skutek brutalnego ataku muzułmańskich fundamentalistów donosi portal Crux..
Crux cytuje wywiad dla Morning Star News, w którym jeden członków grupy katolickiej powiedział, że w furgonetce było około 12-13 osób, w tym kobiety i młode dziewczyny z rodzin pielgrzymów. Około godziny 1.30 w nocy na autostradzie do Śekhupura trzech młodych muzułmanów na dwóch motocyklach zaczęło zaczepiać i wygwizdywać kobiety. „Zablokowali nam również drogę, jadąc zygzakiem przed naszym samochodem. Afzal Masih, siedzący na przednim siedzeniu, poprosił napastników, aby przestali nękać kobiety, a muzułmanie zatrzymali samochód i wyciągnęli go na drogę, zaczęli bić go pięściami i kopać, a także zaatakowali nas, gdy próbowaliśmy ratować Afzala” - powiedział.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.