Reklama

Niedziela Sosnowiecka

W rodzinnej armii

Promują prawdziwy, piękny obraz rodziny wielodzietnej, tej, która chce być blisko Boga. Wartości chrześcijańskie są dla nich bardzo ważne, dlatego pragną wychowywać dzieci w prawdzie, wierze i miłości. Pokazują, że rodzina wielodzietna to rodzina, w której każdy może się realizować, spełniać swoje marzenia. Tam, gdzie jest miłość, radość, wzajemne wsparcie, nie może się nie udać. Wzrastanie w takiej rodzinie uczy odpowiedzialności, roztropności i mądrości

Niedziela sosnowiecka 37/2017, str. 4

[ TEMATY ]

rodzina

Archiwum SRW

Podczas tegorocznych wakacji w Bieszczadach

Podczas tegorocznych wakacji w Bieszczadach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mowa o Stowarzyszeniu Rodzin Wielodzietnych naszej diecezji, dla którego czas wakacji to oczekiwany przez cały rok wyjazd na dwutygodniowy wypoczynek edukacyjno-integracyjny. – Jest to czas także naszych rekolekcji, gdzie nasz opiekun duchowy – dyrektor duszpasterstwa rodzin diecezji sosnowieckiej ks. Grzegorz Koss czuwa nad „duszami Stowarzyszenia”. To nie tylko pełen atrakcji czas relaksu i nabierania sił, ale też interesujące, pouczające warsztaty, dzielenie się radością, doświadczeniami i świadectwami – mówi prezes Stowarzyszenia, Elżbieta Ulman.

Wakacje wielodzietnych

Tym razem swój rekolekcyjny wypoczynek rodziny wielodzietne spędziły w Bieszczadach, w pięknym, malowniczym miejscu Rajskie, z dala od zdobyczy techniki, z dala od szumu miasta. – Każdy dzień rozpoczynaliśmy Eucharystią wraz z naukami, które głosił nasz ukochany opiekun, ks. Grzegorz Koss. Dawał nam radość, siłę i miłość wzajemną. Dawanie świadectw, dzielenie się doświadczeniami życia codziennego rodziny wielodzietnej – sukcesami i trudami – umacniały niejednego uczestnika naszej wspólnoty. Mogliśmy wówczas wspomnieć słowa św. Jana Pawła II skierowane do rodzin wielodzietnych: „Świat może was nie rozumieć, świat może pytać dlaczego nie poszliście łatwiejszą drogą, ale świat potrzebuje waszego świadectwa – świat potrzebuje waszej miłości, waszego pokoju i waszego szczęścia”. Czas wypoczynku wypełniony był wspólnymi śpiewami, zabawami, grami, konkursami i wycieczkami. W pamięci zostaną przebyte szlaki górskie (żółtym szlakiem na Połoninę Wetlińską, do źródeł Sanu), spacery wzdłuż Sanu i Soliny, skansen w Sanoku, pozostałości po nieistniejących już wsiach i świątyniach zniszczonych w latach wojennych, jak nieistniejący klasztor w Rajskiem, ocalała z całej wsi cerkiew w Łopience. Wiele miejsc, choćby Ogród Biblijny, Centrum Kultury Ekumenicznej w Myczkowcach czy zapora nad Soliną – to wspaniała edukacja dla dzieci i młodzieży – wspomina Pani Prezes.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Szkoła życia

Chociaż każda rodzina wielodzietna jest inna, to problemy, z jakimi się zmagają są podobne, dlatego spotkania w tym gronie są dla nich umocnieniem, szukaniem zrozumienia i wsparcia. Rodzina wielodzietna jest wspaniałą szkołą życia. Można się w niej nauczyć troski o drugiego człowieka, organizowania czasu, zaradności, łączenia wszystkich obowiązków, kreatywności itp. aż do wielkiej miłości, ale też rzeczy prozaicznych, jak gotowanie czy sprzątanie. Wszystkie wspólnotowe spotkania i wyjazdy wakacyjne są niezwykle ważne dla rodzin wielodzietnych, gdyż jest wówczas czas na przystanek, refleksję, zatrzymanie się w wirze dnia codziennego.

Oazy ciepła

Obecnie w Katolickim Stowarzyszeniu Rodzin Wielodzietnych im. św. Jadwigi Śląskiej działa 30 rodzin z diecezji sosnowieckiej: z Sosnowca, Jaworzna, Sławkowa, dwie z Katowic oraz jedna z diecezji gliwickiej. To potężna armia ludzi, która wraz ze swoimi pociechami liczy ok. 200 osób. Stowarzyszenie powstało 26 października 1996 r., jako oddział ogólnopolskiego Stowarzyszenia Rodzin Wielodzietnych, a w 2004 r. zmieniło nazwę na: „Katolickie Stowarzyszenie Rodzin Wielodzietnych im. św. Jadwigi Śląskiej”. Istnieje ono właśnie po to, aby dać rodzinom wielodzietnym możliwość i szansę pokazania kim są naprawdę: że rodzina wielodzietna nie może być szufladkowana, uznawana za patologiczną, że normalnie, zdrowo funkcjonuje i decyduje się świadomie na posiadanie większej liczby potomstwa, że ich dzieci są absolwentami wyższych uczelni, że rozwijają piękne talenty, że się szanują i prawdziwie miłują, że ich domy to oazy ciepła i życzliwości, choć nie brak w nich trosk i trudności.

2017-09-06 12:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Aby wygrać wojnę, trzeba poznać strategię wroga

Mówimy, że Polska to kraj katolicki. W minionym roku przy okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski, Światowego Dnia Młodzieży i przyjęcia Jezusa za Króla i Pana powtarzaliśmy to zdanie wielokrotnie. Z dumą podkreślaliśmy, że w swej bolesnej i trudnej historii nasz naród był oparty na Tradycji i nauce Kościoła katolickiego, pozostał wierny Ewangelii i nadal trwa w zawierzeniu Maryi i Chrystusowi. Mówimy, że nasza Ojczyzna była i jest silna Bogiem. Jednak przyglądając się polskiej arenie politycznej oraz postawie Polaków, choćby w aspekcie najbardziej fundamentalnej wartości, jaką jest prawo do życia, widzimy, że nie jest tak, jak o sobie mówimy. Śledząc to, co się działo wokół projektów ustaw chroniących życie od poczęcia, można było odnieść wrażenie, że właśnie o skłócenie i podzielenie Polaków ze sobą chodziło tym, którzy życia nie szanują i można było nabrać przekonania, że w jakimś stopniu osiągnęli oni swój cel.

CZYTAJ DALEJ

Jak działa Duch Święty?

No właśnie, w co wierzę albo lepiej – w Kogo? Na ile my, dorośli, pamiętamy jeszcze prawdy, które stanowią fundament naszej wiary? A może trzeba je sobie przypomnieć – krok po kroku? Jak niegdyś na lekcjach religii...

Przytoczę historię o pewnym chłopcu – trudno powiedzieć, czy wydarzyła się ona naprawdę. Otóż ten chłopiec poszedł kiedyś do spowiedzi. Nie był jednak rozmowny podczas tej spowiedzi, powiedział tylko: „Niech ksiądz mi przebaczy, ponieważ zgrzeszyłem: obrzucałem błotem i kamieniami autobusy i pociągi oraz nie wierzę w Ducha Świętego”. Jak by nie patrzeć na tę historię, jedno wydaje mi się bardzo naiwne, a nawet wręcz głupie: nie wierzyć w Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Prosimy Ducha Świętego o jedność

2024-05-19 12:44

ks. Łukasz Romańczuk

Biskup Jacek Kiciński CMF

Biskup Jacek Kiciński CMF

Tradycją już jest, że Archidiecezjalna Pielgrzymka Ludzi Pracy odbywa się w Henrykowie. Tym razem, przy strugach deszczu, Mszę przy Klasztorze Księgi Henrykowskiej odprawił bp Jacek Kiciński CMF.

Zanim rozpoczęła się Msza święta poświęcony został sztandar jednej z kopalń bazaltu. Wprowadzając w Liturgię, ks. Krzysztof Hajdun, diecezjalny duszpasterz ludzi pracy zaznaczył, że pielgrzymka rozpoczęła się już dzień wcześniej, kiedy to wyruszyła piesza pielgrzymka do Henrykowa. Rozpoczęła się o godz. 7:00 Mszą świętą w kościele Opatrzności Bożej we Wrocławiu - Nowym Dworze, a następnie uczestnicy udali się do Borowa i stamtąd pieszo przeszli ponad 30 km do Henrykowa. - Dziś obchodzimy uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Dlatego też podczas tej Mszy świętej prosimy, aby Duch Święty uświęcał nasze serca, umysły, pracę, rodziny i naszą Ojczyznę - zaznaczył ks. Hajdun, zachęcając do wspólnej modlitwy za ludzi pracy oraz witając wszystkich przybyłych gości oraz poczty sztandarowe.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję