W niedzielę 24 września br. we wszystkich kościołach sprawowane były Msze św. wynagradzające za grzech pijaństwa oraz w intencji trzeźwości. Szczególnie uroczysta Liturgia miała miejsce w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela, gdzie znajduje się grób sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, wielkiego orędownika trzeźwości. Podczas Eucharystii uczestnicy zakończonego dzień wcześniej Narodowego Kongresu Trzeźwości przekazali kard. Kazimierzowi Nyczowi sformułowane podczas obrad postanowienia. Na zakończenie Liturgii dokument złożono na grobie Prymasa Tysiąclecia.
Trzydniowe forum, zorganizowane pod hasłem: „Ku trzeźwości narodu”, odbywało się w dniach 21-23 września 2017 r. na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Patronat nad wydarzeniem objął prezydent RP Andrzej Duda. W wykładach i debatach udział wzięli kapłani, eksperci ds. uzależnień, politycy i samorządowcy, a także przedstawiciele organizacji pozarządowych, wspólnot, bractw i ruchów katolickich.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Duchowym wstępem do każdego z kongresowych dni były Msze św., którym przewodzili m.in. abp Stanisław Gądecki – przewodniczący KEP i abp Henryk Hoser. Specjalne przesłanie do uczestników wydarzenia nadesłał papież Franciszek. „Trzeźwość jest jednym z fundamentalnych warunków szczęśliwego życia człowieka. Jej brak niszczy więź z Bogiem, z Kościołem, niszczy osobę, rodziny, relacje międzyludzkie” – napisał Ojciec Święty.
Jest źle, a nawet coraz gorzej
Eksperci występujący na UKSW przedstawili pesymistyczny obraz naszego społeczeństwa. W wielu prelekcjach niczym refren powtarzano liczby 600 tys. i 3 mln. Pierwsza – to liczba Polaków zdiagnozowanych jako ciężko uzależnieni od alkoholu, druga – osoby pijące w sposób ryzykowny.
– Polacy piją z każdym rokiem coraz więcej alkoholu – stwierdził Krzysztof Brzózka, dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. W ciągu 100 lat średnie spożycie czystego spirytusu wzrosło w naszym kraju z 1 litra do 10 litrów na głowę. Powszechna dostępność do napojów wysokoprocentowych oraz reklamy przedstawiające picie piwa jako nieodzowny składnik dobrej zabawy sprawiły, że w ostatnich latach obniżył się wiek inicjacji alkoholowej. Obecnie wynosi on 12-13 lat. Zdaniem lekarzy, to o 8 lat za wcześnie. Do tego problemu odniósł się także abp Stanisław Gądecki. – Pamiętajmy, że naród, który rozpija własne dzieci, jest narodem pozbawionym przyszłości – powiedział.
Innym niepokojącym zjawiskiem, o którym mówiono na kongresie, jest coraz częstsze picie alkoholu przez kobiety w ciąży (więcej na ten temat w artykule pt. „Kto się kryje za FASadą?”).
Skończmy z kulturą akceptacji picia
Reklama
– Dochody państwa ze sprzedaży alkoholu wynoszą 16-18 mld zł rocznie – zauważył dr n. med. Bohdan Woronowicz z Fundacji Biuro Służby Krajowej Anonimowych Alkoholików. Z kolei straty powodowane przez wódkę i inne napoje wysokoprocentowe szacowane są na 45 mld zł. Alkohol przyczynia się do wielu chorób, jest też przyczyną co 4. zgonu wśród ludzi do 30. roku życia. Z powodu pijaństwa dochodzi do wielu wypadków w pracy i w komunikacji, a także do przestępstw i rozpadu rodzin. Z badań wynika, że aż 70 proc. przypadków przemocy domowej ma miejsce w rodzinach alkoholików.
– Znajdujemy się w czołówce państw, które z powodu picia cierpią najbardziej – mówił dr hab. Krzysztof A. Wojcieszek, autor „Zarysu narodowego programu trzeźwości”. Efektem programu powinna być taka sytuacja, że nikt się nie dziwi, iż ktoś nie pije lub że jakaś uroczystość odbywa się całkiem na trzeźwo.
Zadanie dla wszystkich
Uczestnicy kongresu zgodnie stwierdzili, że ilość spożywanego alkoholu w naszym kraju zmniejszy się dopiero wtedy, gdy w rozwiązanie problemu zaangażują się wspólnie: rodziny, Kościół, państwo i samorządy, co zapisano w postanowieniach kongresowych.
A jakie mogą być skutki w przyszłości, jeśli dzisiaj zdezerterujemy przed zadaniem wyznaczonym przez uczestników Narodowego Kongresu Trzeźwości? – Polska albo będzie trzeźwa, albo jej nie będzie wcale – powiedział dziennikarzom przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości bp Tadeusz Bronakowski, przytaczając słowa bł. ks. Bronisława Markiewicza, i dodał: – Kiedyś mówiliśmy: Nie będzie wolności bez solidarności, a dziś mówimy stanowczo: Nie będzie wolności bez trzeźwości!