Reklama

Rachunki z Panem Bogiem

Wdzięczność w drodze do nawrócenia

Niedziela warszawska 12/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sakrament pokuty i pojednania jest przede wszystkim spotkaniem z Kimś, kto mnie kocha, można powiedzieć, kocha do szaleństwa. Spowiedź jest jedynym sądem, w którym jest przewidziany wyłącznie wyrok uniewinniający.
Przyjrzymy się kolejnym warunkom ważności tego sakramentu właśnie w świetle odkrywania Bożej Miłości. Znamy te warunki:

1. Rachunek sumienia
2. Żal za grzechy
3. Mocne postanowienie poprawy
4. Szczere wyznanie grzechów
5. Zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu

Praktykowanie sakramentu pokuty i pojednania według tych punktów zapewnia jego skuteczność, o ile jest to traktowane poważnie i regularnie, ale też wciąż musimy się bronić przed rutyną, przed jedynie formalnym traktowaniem tych zasad.
Jak, poprzez pryzmat Bożej dobroci patrzeć na rachunek sumienia, gdy w naszych duchowych przyzwyczajeniach został on ograniczony jedynie do zestawienia win? Musimy "wyjechać z tej koleiny duchowej", bo przecież każde odłączenie się od Boga jest oderwaniem się od życia. Wiemy, że człowiek jest całością, jednością, nie można po części służyć Panu Bogu, a po części z Niego drwić, jeśli lekceważymy Jego wolę, to decydujemy, że On nie ma racji. Przerażające jest uświadomienie sobie, że "zapłatą za grzech jest śmierć" (Rz 6, 23),
Myślę, że najciekawszą propozycję rachunku sumienia pozostawił Kościołowi św. Ignacy Loyola, założyciel jezuitów. Zauważa, że wszystko, co myślimy lub mówimy o Panu Bogu powinno się zaczynać od wdzięczności, a zatem najpierw powinienem dziękować Panu za wszystko, czym mnie obdarował, za dar życia, za otwarcie drogi do zbawienia, za piękno świata i wszystkich ludzi, którym cokolwiek w życiu zawdzięczam, ale również za dary, które przegapiłem, które zlekceważyłem, albo wręcz zmarnowałem.
W świetle Bożej dobroci każdy grzech pojawi się jako niewdzięczność, ale jednocześnie może zrodzić pragnienie wdzięczności.
Warto modlić się (tak, rachunek sumienia to też modlitwa) według chronologii - przeglądając kolejne godziny życia i dziękując za poszczególne łaski, można sobie wybrać jakiś inny porządek - często pomoże w tym spowiednik. Odradzam jednak przeglądanie katalogu grzechów, grozi to zniekształceniem właściwych przeżyć wobec Stwórcy i Zbawiciela.
Najlepsze jest korzystanie przed spowiedzią świętą z systematycznego rachunku sumienia dołączonego do codziennej, wieczornej modlitwy. Często w konfesjonale daję penitentom małą karteczkę z propozycją codziennego rachunku sumienia według św. Ignacego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Święty od zadań trudnych

Niedziela Ogólnopolska 38/2019, str. 20-21

[ TEMATY ]

O. Pio

Biuro prasowe OFMCap – krka

Ojciec Pio często powtarzał, że „modlitwa jest najlepszą bronią, jaką mamy, kluczem, który otwiera Serce Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Delegaci Episkopatów Europy: troska o stworzenie to istotna część wiary, a nie opcja polityczna

Troska o stworzenie jest istotną częścią wiary chrześcijańskiej, a nie opcją polityczną. Mówiono o tym podczas spotkania biskupów delegatów konferencji episkopatów Europy i dyrektorów krajowych kościelnych biur ds. ochrony stworzenia.

Spotkanie odbyło się w dniach 19-21 września w Castel Gandolfo pod hasłem „«Laudato si’»: nawrócenie i zaangażowanie”. W dziesiątą rocznicę encykliki papieża Franciszka „Laudato si’” zorganizowała je Sekcja ds. Ochrony Stworzenia Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE). Jej przewodniczący, greckokatolicki biskup Bohdan Dziurach wskazał na trwałą wartość encykliki, uznając ją za kamień milowy nauczania i działań Kościoła katolickiego w dziedzinie ochrony środowiska.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję