Reklama

Niedziela w Warszawie

Niepodległość na ulicach Warszawy

Msze święte w Świątyni Opatrzności Bożej, uroczysta zmiana warty przed Grobem Nieznanego Żołnierza, maraton, pikniki, koncerty i marsze niepodległości – tak stolica świętowała 11 Listopada

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tradycyjnie główne uroczystości państwowe odbyły się przed Grobem Nieznanego Żołnierza z udziałem najwyższych władz. Po uroczystej odprawie wart zwierzchnik sił zbrojnych prezydent Andrzej Duda wygłosił przemówienie. – Nie możemy zapomnieć, że niepodległość nie jest dana raz na zawsze. Najważniejsze jest oddanie sprawie Ojczyzny i narodu, a każdy spór powinien biec ku dialogowi i szukaniu porozumienia – mówił prezydent. – Bo tylko w ten sposób będziemy w stanie budować najsilniejsze podwaliny naszego państwa, których nigdy nie uda się już złamać, nigdy nie uda się usunąć i wymazać Polski z mapy.

Prezydent przypomniał najważniejsze postacie historyczne, które przyczyniły się do odzyskania niepodległości w 1918 r. Wymienił marszałka Piłsudskiego, Paderewskiego, Dmowskiego, Witosa i Korfantego. – Myśl o wolnej Polsce niepodległej była dla nich ponad wszystkim. Czy się lubili, czy darzyli się sympatią? Chyba nie. Różniły ich wielkie polityczne podziały, dzieliły ich poglądy – mówił prezydent Andrzej Duda. – Ale sądzę, że szanowali się mimo różnic poglądów, choć spór pomiędzy nimi był nieraz niezwykle ostry, czasami wręcz tragicznie ostry.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uroczystą zmianę warty na placu Piłsudskiego oglądało tysiące warszawiaków oraz mieszkańców innych rejonów Polski, którzy specjalnie tego dnia przyjechali do stolicy. Tuż po uroczystości można było zobaczyć zabytkowe pojazdy oraz grupy rekonstrukcyjne maszerujące w historycznych mundurach, a Muzeum Wojska Polskiego zorganizowało piknik patriotyczny.

Po południu odbyły się pikiety i marsze różnych środowisk i stowarzyszeń. Największy, bo ponad 60-tysięczny Marsz Niepodległości pod hasłem „My chcemy Boga” przeszedł z ronda Dmowskiego na błonia stadionu narodowego. Natomiast marsz skrajnej lewicy, tzw. antify, zgromadził ok. tysiąca osób. Aktywiści organizacji homoseksualnych, tzw. obrońcy Puszczy Białowieskiej, feministki popierające „prawo” do aborcji oraz zaproszone bojówki komunistyczne z innych krajów przeszli pod wspólnym hasłem „Za wolność waszą i naszą”, która nawiązuje do czasów krwawej wojny domowej w Hiszpanii. Policja sprawnie odseparowała trasy marszów i demonstrantów. Dzięki temu obyło się bez większych incydentów.

2017-11-15 11:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Historia jest cool

Zainteresowanie historią Polski przeżywa renesans. Także dlatego, że w prezentowaniu przeszłości martyrologia nie odgrywa już, jak dawniej, głównej roli

Nie przez całe ćwierćwiecze III RP historia Polski wydawała nam się fascynująca - zachłyśnięcie się wolnością nie pozostawiało zbyt wiele miejsca przeżywaniu przeszłości. Tym bardziej że rządzący dbali o to, by kojarzyła się z demonizowanymi: lustracją i dekomunizacją. Opamiętanie musiało jednak kiedyś przyjść.
CZYTAJ DALEJ

Autor Nowenny Pompejańskiej zostanie kanonizowany

2025-02-27 08:56

[ TEMATY ]

Bartolo Longo

vaticannews.va

Bł. Bartolo Longo

Bł. Bartolo Longo

Ojciec Święty zatwierdził dekrety Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, dotyczące pięciorga Sług Bożych, m.in. Polki, Kunegundy Siwiec. Zaaprobował też kanonizacje dwóch świeckich błogosławionych – m.in. czciciela Matki Bożej Pompejańskiej bł. Bartolo Longo - i zadecydował o zwołaniu konsystorza, związanego z uroczystościami kanonizacyjnymi.

Dekrety dotyczące nowych świętych i błogosławionych Ojciec Święty podpisał wczoraj w Klinice Gemelli, gdzie przyjął Sekretarza Stanu kard. Pietro Parolina oraz Substytuta abp Edgara Peña Parrę. Przyszli kanonizowani to postaci, otaczane wielką czcią w swoich ojczyznach: bł Bartolo Longo, twórca Nowenny Pompejańskiej, niezwykle popularnej także w Polsce oraz bł. Giuseppe Gregorio Hernández Cisneros, Wenezuelczyk, tercjarz franciszkański, zwany „lekarzem ubogich”.
CZYTAJ DALEJ

Ukraina: zakonnica, która leczy fizyczne i duchowe rany osób, które przeżyły wojnę

2025-02-27 16:03

[ TEMATY ]

zakonnica

Ukraina

wojna

Karol Porwich/Niedziela

„My, Ukraińcy, nie byliśmy gotowi na wojnę. Wojna przyszła niespodziewanie i zaczęliśmy w niej żyć. Wielu zareagowało najlepiej, jak potrafiło. Łatwo było mi zdecydować, co robić: kiedy ktoś przeżywa traumę, staram się mu pomóc” - mówi w rozmowie z watykańskimi mediami siostra Onufria Baczinska ze Zgromadzenia Sióstr Służek Maryi Niepokalanej. Od ponad ośmiu lat pracuje ona w ośrodku rehabilitacyjnym Wernyhora-Modrycz w którym od początku wojny na dużą skalę w kraju leczonych jest wielu rannych żołnierzy i cywilów.

Dorośli i dzieci z ranami postrzałowymi
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję