Reklama

W wolnej chwili

Niemena „Sen o Warszawie”

Czesław Niemen, wybitny polski muzyk – wokalista i kompozytor – urodził się w 1939 r. na Kresach Wschodnich, w Starych Wasiliszkach w województwie nowogródzkim. 16 lutego 2018 r. mija 79. rocznica jego urodzin

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Luty to piękny zimowy miesiąc, ale dla milionów Kresowian okazał się miesiącem bardzo mrocznym. W dniach 4-11 lutego 1945 r. na konferencji jałtańskiej, znanej też pod nazwą konferencji krymskiej, przedstawiciele państw sprzymierzonych – tzw. Wielka Trójka – bez udziału strony polskiej podjęli polityczną decyzję o przekazaniu Kresów Wschodnich na rzecz Związku Radzieckiego (lekcja historii dla następnych na warcie pamięci). Zamieszkali na Kresach Polacy nagle utracili swoją małą ojczyznę. Po wysiedleniu do Polski w nowych granicach bardzo tęsknili, szukali zapachu dzieciństwa, bo ono głęboko pozostaje w pamięci. W sercach Kresowian tamte tereny na zawsze pozostały bardzo bliskie duchowo, tożsamościowo i kulturowo.

Czesław Niemen, po wielu latach, swoje siedlisko znalazł na warszawskim Starym Żoliborzu. Tu, wśród zieleni, przy cichej uliczce w murach własnego domu czuł się najlepiej i tutaj, stęskniony, wracał z tras koncertowych. Przy sąsiedniej uliczce swoje miejsce znalazł inny Kresowianin, wybitny muzyk Andrzej Kurylewicz (1932 – 2007), urodzony we Lwowie. Był pionierem jazzu w Polsce, dyrygentem i znakomitym kompozytorem muzyki symfonicznej (m.in. suita „Pan Tadeusz”, poemat symfoniczny „Godzina się zniża”), kameralnej („Duetto lirico per violino e piano forte”, „Psalm 60 per orchestra d’archi”), teatralnej (debiut w 1959 r. do „Księcia Niezłomnego” w reżyserii Mieczysława Kotlarczyka) i filmowej (m.in. „Polskie drogi”, „Lalka”, „Sublokator”). Na Żoliborzu obaj Kresowianie osiągnęli kres swojego życia, a urny z ich prochami zostały złożone blisko siebie, w katakumbach na warszawskich Powązkach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kompozycje filmowe

Czesław Niemen zostawił po sobie wielki dorobek muzyczny, nie tylko rockowy, teatralny, ale – podobnie jak Kurylewicz – również muzyki filmowej. Skomponował muzykę do wielu filmów i spektakli telewizyjnych, m.in. ścieżki dźwiękowe dla reżysera Bohdana Poręby do filmu „Polonia Restituta” (cz. I i II) oraz 7-odcinkowego serialu, który zilustrował ponadczasową kompozycją „Modlitwa o niepodległość”. To obraz historyczny przedstawiający wydarzenia związane z odzyskaniem przez Rzeczpospolitą niepodległości. Muzykę Niemena zawierają filmy i seriale reżysera Janusza Łęskiego: „Sobie król”, „Rodzina Leśniewskich” (7 odcinków), „Kłusownik” (3 odcinki), „Przygrywka” (6 odcinków). Do „Kroniki polskiej Galla Anonima” Grzegorza Królikiewicza skomponował przepiękną „Pieśń milenijną” (znaną też jako „Pieśń wojów”) i „Balladę o cudownych narodzinach Bolesława Krzywoustego”. Pisał muzykę także innym reżyserom – Januszowi Kondratiukowi, Ryszardowi Czekali czy Krzysztofowi Kędzierskiemu.

Reklama

Bardzo nastrojową muzyczną ilustrację, w tym kolędy w wykonaniu Czesława Niemena, miał bożonarodzeniowy program telewizyjny w grudniu 1981 r. pt. „A miłość największym jest darem”.

Czesław Niemen całe życie poświęcił muzyce. Miał ją za coś nieskończonego, w czym człowiek może jedynie uczestniczyć. Łączył pracę twórczą – kompozytorską z wykonawczą, grał na wielu instrumentach muzycznych i koncertował.

Miłośnicy kunsztu Niemena ciągle czekają na niepublikowane dotąd nagrania na płytach CD. Takim wspaniałym podarunkiem dla fanów jego talentu byłyby albumy CD zawierające ścieżki dźwiękowe do filmów i spektakli telewizyjnych.

Najbliżsi Andrzeja Kurylewicza podjęli działania, by Wydawnictwo Fundacji Forma zajęło się wydaniem „Dzieł wszystkich” kompozytora. Trudno dopatrzyć się takiego działania ze strony spadkobierczyń Czesława Niemena. A przecież dorobek twórczy artysty jest imponujący. Ostatnie płyty, które zawierają niepublikowane kompozycje, ukazały się nakładem Radiowej Agencji Fonograficznej Polskiego Radia w 2009 i 2011 r. Pierwsza z nich obejmowała nagrania z Jazz Jamboree 1972 i 1975 r., druga, „Pamiętam ten dzień”, to zbiór piosenek.

Inspirująca muzyka

Twórczość Czesława Niemena wciąż inspiruje i daje do myślenia artystom w różnym przedziale wiekowym.15 listopada 2017 r. odbyła się premiera przedstawienia muzycznego „Jednego serca. Piosenki Czesława Niemena”. Studenci drugiego roku kierunku muzyczno-aktorskiego warszawskiej PWST podjęli się zaśpiewania, w interesującej interpretacji i poprawnym wykonaniu, kilkunastu piosenek tego artysty. Gdy muzyk zmarł (17 stycznia 2004 r.), studenci, którzy wzięli udział w tym przedstawieniu, uczęszczali zaledwie do pierwszych klas szkół podstawowych i nie mogli z tego okresu pamiętać jego nagrań. Wielce pocieszające podejście władz uczelni do twórczości artysty i zapał studentów pozwalają upowszechniać wspaniałą muzykę Czesława Niemena.

2018-02-14 10:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Koncert pt. "Wielka Msza Św. Jana Pawła II "

Daniel Jan Potocki, działacz społeczny zaangażowany w liczne działania patriotyczne, Prezes Związku Szlachty Rzeczypospolitej, 2 września 2018 r. organizuje koncert pt. "Wielka Msza Św. Jana Pawła II " wiedeńskiego kompozytora maestro Gertalda Spitznera która powstała na czesc Ojca Swietego Jana Pawla II i zostala skomponowana w 2004 roku.

Gerald Spitzner ur. sie 11.4.1972 r. w Wiedniu. Jako 3 letnie dziecko dawał swoje pierwsze koncerty na skrzypcach z towarzyszeniem fortepianu. Jako młoda osoba osobiście się spotkał z Ojcem Św. Janem Pawłem II. Do dzisiaj skomponował 22 msze i oratoria. Ogółem skomponował ponad 300 utworów. Od najmłodszych lat udzielał się w pomocy ludziom upośledzonym i biednym.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty

2024-04-24 13:04

[ TEMATY ]

konkurs

konkurs plastyczny

konkurs literacki

konkurs fotograficzny

Szymon Ratajczyk/ mat. prasowy

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty. Laura Królak z I Liceum Ogólnokształcącego w Kaliszu z nagrodą Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzeja Dudy.

Do historii przeszedł już XV Jubileuszowy Międzynarodowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka pt. Całej ziemi jednym objąć nie można uściskiem. Liczba uczestników pokazuje, że konkurs wciąż się cieszy dużym zainteresowaniem. Przez XV lat w konkursie wzięło udział 15 tysięcy 739 uczestników z Polski, Australii, Austrii, Belgii, Białorusi, Chin, Czech, Hiszpanii, Holandii, Grecji, Kazachstanu, Libanu, Litwy, Mołdawii, Niemiec, Norwegii, RPA, Stanów Zjednoczonych, Ukrainy, Wielkiej Brytanii i Włoch. Honorowy Patronat nad konkursem objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzej Duda. Organizowany przez Fundację Pro Arte Christiana konkurs skierowany jest do dzieci i młodzieży od 3 do 20 lat i podzielony na trzy edycje artystyczne: plastyka, fotografia i recytacja wierszy Włodzimierza Pietrzaka. Konkurs w tym roku zgromadził 673 uczestników z Polski, Belgii, Hiszpanii, Holandii, Litwy, Mołdawii, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję