Reklama

Niedziela Podlaska

Marzec

Rok Pański 1918

Niedziela podlaska 11/2018, str. VII

[ TEMATY ]

100‑lecie niepodległości

Karol Bańkowski

Dzwon z kościoła pokarmelickiego w Bielsku Podlaskim. Jeden z nielicznych, które powróciły po 1918 r.

Dzwon z kościoła pokarmelickiego w Bielsku Podlaskim. Jeden z nielicznych,
które powróciły po 1918 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Równo sto lat temu Wielkanoc wypadała niemal w tym samym czasie – dokładnie dzień wcześniej. Czas wielkopostny wśród katolików z natury jest naznaczony czynami pokutnymi i wyrzeczeniami, ale w roku 1918 na naszych terenach samo życie niosło wiele umartwień, o co szczególnie starali się pruscy okupanci. Zapiski, dokonywane wtedy przez niektórych księży, ukazują smutną rzeczywistość: „Niemcy się u nas rozsrożyli. Chodzą po wsiach i zwykle najbiedniejszym ludziom odbierają ostatni kawałek chleba, bo bogatsi wykupują się pieniędzmi lub wódką i kiełbasą…”. „Ucisk niebywały. Wszystko jest przedmiotem ich zaborczości. Ludzie oddają zboże przepisane i naznaczone wedle morgi, ale to im nie wystarcza: kura, jajko, chleb, słonina – wszystko, co napotkają w najuboższej chacie, biorą. A gmina jeszcze musi płacić cztery marki dziennie za utrzymanie takich żołnierzy-złodziei!”.

Z podobnych relacji, odnoszących się do tamtego czasu, zebranych z całej polskiej ziemi, można by stworzyć narodową „Księgę Lamentacji”, niewiele odbiegającą od tych, które pozostawił nam Jeremiasz, dawniej czytanych lub śpiewanych w Wielkim Tygodniu podczas tzw. Ciemnych Jutrzni. I tak jak prorok ubolewał nie tylko nad spustoszoną ojczyzną i cierpiącym ludem, opłakując też ograbioną i zniszczoną świątynię jerozolimską, podobnie było w 1918 r. u nas. Okupant niemiecki grabił domy, ale nie szczędził także kościołów. Przez cały rok 1917 zabierano przede wszystkim metalowe piszczałki z organów. W niektórych świątyniach w Warszawie zdarzały się nawet przypadki wyłamywania drzwi i szarpaniny, gdy wierni stawali w obronie parafialnego mienia. Na terenach, należących dziś do diecezji drohiczyńskiej, źródła nie podają takich zdarzeń, ale w wielu kościołach na skutek rekwizycji organy zamilkły. Jeśli nawet pozostawiono część piszczałek, to zdekompletowane instrumenty nie nadawały się do grania. W Wielkim Poście 1918 r. brakowało ich dźwięków podczas rzewnego śpiewu „Gorzkich żali”, lecz nie był to jeszcze koniec.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Już w lipcu i sierpniu 1915 r. uciekający na wschód Rosjanie zabierali ze sobą dzwony. Zostawiali nawet urzędowe pokwitowania, aby – według oficjalnej wersji – po wojnie parafie mogły odebrać, jeśli nie same przedmioty, to przynajmniej rekompensatę za nie. Trzeba przyznać, że dzięki temu rzeczywiście niektóre dzwony później powróciły, ale takim finałem mogły cieszyć się tylko nieliczne miejscowości we wschodniej części Podlasia. Większość z nich, w wielu przypadkach już wtedy będących zabytkowymi świadectwami polskiego dziedzictwa religijno-kulturowego, przepadła podczas zawieruchy rewolucyjnej, która ogarnęła Rosję.

Tam, gdzie wojska carskie nie zdążyły zabrać dzwonów (a „przypadkowa” opieszałość zazwyczaj kosztowała proboszcza i parafię ileś rubli), rozpoczęty rabunek dokończyli Niemcy. Akcja trwała już od wiosny 1917 r., ale nasiliła się właśnie w marcu roku następnego. Gdy 31 marca 1918 r. obchodzono pamiątkę Zmartwychwstania Chrystusa, na nadbużańskiej ziemi – od Puszczy Białowieskiej na wschodzie do terenów nad Liwcem na zachodzie – trudno było usłyszeć dostojny dźwięk dzwonów. Zaledwie kilka brzmiało w ziemi bielskiej i sokołowskiej, a na obszarze dzisiejszych dekanatów węgrowskiego i łochowskiego jedynie w Węgrowie, gdzie gorsze pozostawiono. Tylko śpiew umęczonych wojną ludzi głosił, że jednak Zbawiciel przezwyciężył śmierć i szatana. To dodawało otuchy, że i dla Polski nadejdzie czas zmartwychwstania.

2018-03-14 11:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Santiago de Compostela: polski pielgrzym uczcił rocznicę wyboru Jana Pawła II i odzyskania niepodległości

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

Hiszpania

100‑lecie niepodległości

Andrzej Kotowski

Cztery miesiące pieszej wędrówki, niemal 3,7 tys. km drogi przez cztery kraje, od Krakowa do Santiago de Compostela ma na koncie Tomasz Jędrzejewski, pierwszy od czasów średniowiecznych krakowianin, który wyszedł na szlak św. Jakuba od bazyliki Mariackiej. W ten sposób uczcił 40. rocznicę pontyfikatu Jana Pawła II i 100. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę.

KAI: Mówią, że pielgrzymowanie zmienia człowieka. To prawda?

CZYTAJ DALEJ

Pierwsza błogosławiona z Facebooka? Od 10 maja Helena Kmieć służebnicą Bożą

2024-04-22 14:01

[ TEMATY ]

święci

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Helena Kmieć

Helena Kmieć

Dziś miałaby 33 lata - wiek chrystusowy. Teraz, siedem lat po tragicznej śmierci, jest kandydatką na ołtarze. Helena Kmieć, misjonarka świecka archidiecezji krakowskiej, będzie od 10 maja nosić tytuł służebnicy Bożej. Tego dnia ruszy bowiem jej proces beatyfikacyjny.

„W jednym z podań o wyjazd misyjny Helena napisała, że otrzymała Łaskę Bożą - czyli 5 razy D, Dar Darmo Dany Do Dawania, i że musi się tym darem dzielić” - wspomina w rozmowie z Radiem Watykańskim postulator, o. Paweł Wróbel SDS.

CZYTAJ DALEJ

Być oparciem dla innych

2024-04-23 12:35

Magdalena Lewandowska

Wspólna modlitwa w kościele św. Maurycego

Wspólna modlitwa w kościele św. Maurycego

W parafii św. Maurycego odbyło się ostatnie rejonowe spotkanie zespołów presynodalnych dla rejonu Wrocław-Śródmieście i Wrocław-Południe.

Konferencję na temat Listu do Kościoła w Filadelfii wygłosił Tomasz Żmuda z Oławy. Nie zabrakło też wspólnej modlitwy i spotkania przy stole na dzielenie się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję