Reklama

Drogowskazy

Drogowskazy

O mocny głos sumienia

Niedziela Ogólnopolska 17/2018, str. 3

[ TEMATY ]

sumienie

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielu polityków różnych opcji przyznaje się do wiary chrześcijańskiej, ma przyjaciół wśród duchownych, powołuje się na znajomości z hierarchami – co oczywiście nie jest złe. Jednak ludzie ci kierują się w swej służbie nie swoim wewnętrznym sumieniem, lecz swoistym sumieniem politycznym, a w polityce często obowiązuje zasada: Cel uświęca środki. Ich wizerunek jako polityków chrześcijańskich jest im potrzebny tylko do osiągnięcia odpowiedniej liczby głosów – reszta nie jest już ważna. Konkrety? Projekt ustawy „Zatrzymaj aborcję” – klucz do chrześcijańskiej Polski, także do chrześcijańskiej w swej istocie Europy. Chodzi tu bowiem o Dekalog – głos Boga, który wyraźnie nakazuje: Nie zabijaj! Ale przecież nawet jeśli kierujemy się tylko racjami humanistycznymi, nie można nie wiedzieć, że płód ludzki od początku jest człowiekiem – nic innego się z niego nie urodzi. To zatem sprawa nie tylko wiary, ale też biologii, medycyny. W dodatku w Kodeksie cywilnym istnieje element prawa spadkowego, mówiący o tym, że nienarodzony człowiek podlega takiemu prawu i może dziedziczyć. Skoro więc nienarodzony może być właścicielem spadku, to nie można go pozbawiać podstawowego prawa – prawa do życia!

Reklama

Aborcja to ważny problem zarówno dla Polski, jak i dla Europy. Niestety, taki porządek wprowadzony w Rosji bolszewickiej i stosowany przez hitlerowców opanował Europę Zachodnią. Sprawy poszły tu jeszcze dalej – w niektórych krajach w majestacie prawa można dokonać śmierci samobójczej. Tym krokiem Zachód nawet wyprzedził Lenina. O dziwo, w większości europejskich krajów rządzi dziś chadecja...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A jak się zachowują nasi decydenci? Owszem, oświadczają, że są za życiem, ale gdy chodzi o ustawę, która miałaby zabronić zabijania nienarodzonych, to nie spieszą się z podjęciem stosownych decyzji, wskutek czego każdego dnia w majestacie prawa giną nienarodzeni Polacy. Nie możemy akceptować takich dwuznacznych postaw, które są wyrazem zwyczajnej obłudy.

Jako chrześcijanie musimy być wierni Chrystusowi. Dla nas nie są ważne słupki sondażowe, tak często zdeformowane i kłamliwe. Najważniejsze jest prawe sumienie i nie może być manipulacji czy kierowania się innymi racjami niż te, które nam przedłożył sam Pan Bóg.

Dlatego Ruch „Europa Christi”, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem w Europie, w sposób szczególny zwraca uwagę na sumienie człowieka, w którym mieszka Bóg. On sam stoi na straży norm moralnych, które stanowią podstawę każdego ustawodawstwa. Czy jesteśmy wierni głosowi naszego sumienia?

2018-04-25 11:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie gorsz (się)!

Czy ja księdza nie gorszę?” - słyszą nieraz spowiednicy, gdy penitent musi wyznać grzech, który jego samego bardzo zawstydza. Konfesjonał z natury rzeczy jest miejscem, gdzie dokonuje się zwycięstwo nad zgorszeniem już obecnym w sercu grzesznika. Nie ma analogicznej sytuacji w życiu, gdzie tak radykalnie spełniałoby się całkowite oczyszczenie z brudu duchowego. Pozostaje jednak pytanie: Czy tym samym owoce grzechu już nie istnieją, czy nie niszczą sumień również innych osób? Opowiadanie o Mojżeszu, który pragnie podzielić się troską o lud z wybranymi Izraelitami, znajduje swój nieoczekiwany finał: wierny sługa (Jozue) żąda, by jego pan zabronił prorokowania nieposłusznym współplemieńcom, którzy nie przybyli na wezwanie. Pokora Mojżesza otwiera nas na Boży zamysł: „Oby tak cały lud prorokował…!”. W planach zbawczych nie ma miejsca na zazdrość! Potwierdza to sam Chrystus, objawiając zarazem tajemnicę swego Imienia, dającego moc nawet do wypędzania złych duchów. Tylko zjednoczenie wokół Jezusa, ufne wejście w dzieło odkupieńcze daje nadzieję na nagrodę przygotowaną wiernym. Nauczyciel zaskakuje słuchaczy bezkompromisowym potępieniem wszelkich zgorszeń. Co tak naprawdę oznacza „odcięcie” ręki czy nogi i „wyłupienie” oka, czyli tego, co prowadzi do grzechu? Chodzi niewątpliwie o tak radykalne decyzje i działania, które zadają nieopisany ból, wymagają ogromnego wysiłku i są równoznaczne z „amputacją” wszystkiego, co jak nowotwór toczy ludzką duszę. Św. Jakub wskazuje na jedną z takich sytuacji, gdzie złem krępującym człowieka stało się zgromadzone niegodziwie bogactwo, ponieważ satysfakcja posiadaczy okupiona została płaczem pracowników, którym zatrzymano słuszną zapłatę. Apostoł przenosi tę myśl na poziom duchowy, by zaznaczyć, że każdy z nas może być takim nieuczciwym bogaczem, niespieszącym się do oddania należności… Bogu. Trzeba oddać należność, gdy jest jeszcze na to czas! Grzech najpierw czyni gorszym samego grzesznika. Im dłużej trwa w duszy, tym większego dokonuje tam spustoszenia, osłabiając wrażliwość na zło. „Gorszyć się” to wystawiać swoje sumienie na pokusy, pozwalać sobie na eksperymenty ze złem, nadużywać miłosierdzia Bożego przez odkładanie czy lekceważenie spowiedzi. „Gorszyć” zaś to wciągać w swój grzech innych, pochwalać łamanie Bożej nauki, stwarzać warunki (także prawne), by to, co przeciwne naturze, uznawać za „prawo człowieka”… Daj, Jezu, czas na opamiętanie!
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: jest „razem” tych, którzy rządzą, z tymi, którzy są charyzmatykami

2025-04-14 20:45

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

— Ważne jest, żeby porządki przełożeństwa i charyzmatu były na siebie nawzajem otwarte. To jest to „razem”! Jest „razem” tych, którzy rządzą, z tymi, którzy są w duchu prorokami, charyzmatykami - mówił kard. Grzegorz Ryś w drugi dzień rekolekcji dla Łodzi.
CZYTAJ DALEJ

Rodziny zostawiają seniorów w szpitalach na święta. "To już powszechne"

2025-04-15 09:08

[ TEMATY ]

szpital

chorzy

seniorzy

rodziny

Adobe Stock

Zjawisko pozostawiania przez rodziny seniorów w szpitalach na święta jest już powszechne

Zjawisko pozostawiania przez rodziny seniorów w szpitalach na święta jest już powszechne

Seniorzy w okresie świąt są przywożeni i pozostawiani w szpitalach. Jest to zjawisko powszechne i dotyczy od kilku do kilkunastu procent chorych - podkreślił w rozmowie z PAP pomorski lekarz wojewódzki Jerzy Karpiński.

Rzadko lekarze z SOR zauważają, że może to wynikać z nagłego pogorszenia stanu zdrowia bliskich i szukania pomocy medycznej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję