Reklama

Niedziela Częstochowska

Jaka naprawdę jest nasza Europa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z wielką zadumą patrzyliśmy na sprawę małego Alfiego. Tylu ważnych przedstawicieli świata, w tym lekarzy, opowiadało się za walką o życie tego dziecka. Wszyscy czekaliśmy na to, że brytyjski szpital podejmie krzepiącą decyzję. Wyrok sędziego był decydujący: dziecko pozostało w szpitalu w Anglii. Nie wiemy, jaki byłby wynik pomocy medycznej we Włoszech, ale na pewno liczy się tu postawa, intencja. Sąd i lekarze wydali inny wyrok. Śmierć dzielnego Alfiego oglądał cały świat.

Reklama

Żyjemy w wieku XXI, niemniej problem zabijania jest problemem niezwykle istotnym, zwłaszcza kiedy wysyła się na wojnę ludzi młodych, chcących żyć, a mających zabijać, gdy legalizuje się prawnie zabijanie dzieci poczętych a jeszcze nienarodzonych. Zwłaszcza ten drugi problem bulwersuje, gdyż wydaje się decyzje dotyczące człowieka najbardziej bezbronnego i niewinnego przy aprobacie jego najbliższych i przy udziale lekarzy mających z zasady bronić życia. W majestacie prawa w Europie dokonuje się dziś aborcji milionów dzieci poczętych, coraz więcej eutanazji ludzi samotnych, zrozpaczonych i chorych. Zamiast pomocy otrzymujemy śmierć. Gdzież tu humanizm, gdzie miłość – rodzicielska, braterska, miłość bliźniego? A jednak jest w Europejczykach jakaś doza najlepszych ludzkich odruchów niezmanipulowanego sumienia – jesteśmy poruszeni tak wielkim zainteresowaniem. To piękna postawa solidarności w cierpieniu i troski o życie. Powinni to bezsprzecznie uwzględnić ustawodawcy krajów, które wprowadzają antyludzkie prawa. Obrona prawa nie może być kwestią prawno-polityczną – ona należy do norm prawa moralnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odrzucenie najwyższych wartości stanowi wielkie zagrożenie dla Europy. Są one bowiem nienaruszalne, gdyż stoi za nimi sam Bóg. Podejście do życia jest legitymacją partii politycznych. Jeżeli jakieś ugrupowanie traktuje życie człowieka w sposób liberalny, dopuszczając zabijanie, to nie może ono być zaakceptowane. Trzeba to podkreślić teraz, przy okazji życia i śmierci Alfiego. Przypadek brytyjskiego chłopczyka jest bowiem ilustracją współczesnej polityki europejskiej, która kieruje się swoistym sumieniem politycznym, a nie zwyczajnym ludzkim sumieniem, według którego oceniamy wszystko, co dzieje się w wielorakich dziedzinach życia ludzkiego, dla którego prawem jest Boże przykazanie miłości.

Ruch „Europa Christi”, który rozwija już swoją aktywność w Europie, promuje normalność, która winna być najważniejszym przejawem życia mieszkańców Europy. Ta normalność bardzo przylega do Dekalogu i Ewangelii. Nie powinniśmy więc brać wzorców z wymysłów ateistów, liberałów czy neomarksistów, bo to kultura chrześcijańska jest właściwa Europie.

2018-05-23 10:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Europa nie wie, dokąd zmierza

Niedziela Ogólnopolska 44/2017, str. 12-13

[ TEMATY ]

Europa Christi

Bożena Sztajner/Niedziela

Sesja Kongresu Ruchu "Europa Christi" na UKSW w Warszawie

Sesja Kongresu Ruchu Europa Christi na UKSW w Warszawie

Stary Kontynent tak organizuje swoje życie, jakby Boga nie było – powiedział kard. Robert Sarah z Watykanu, który był gościem I Międzynarodowego Kongresu Ruchu „Europa Christi”

Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Senat RP i Galeria Porczyńskich to miejsca w Warszawie, które w dniach 22-23 października br. gościły słuchaczy i wybitnych prelegentów I Międzynarodowego Kongresu Ruchu „Europa Christi”. – Europa potrzebuje nowego przyśpieszenia. Trzeba pomyśleć o zrywie. Ten zryw to powrót do korzeni chrześcijańskich – powiedział honorowy redaktor naczelny „Niedzieli” ks. inf. Ireneusz Skubiś, moderator Ruchu „Europa Christi” oraz pomysłodawca kongresu. Inicjatywa kongresu – zdaniem ks. Skubisia – jest jak karetka pogotowia, która jedzie na sygnale do ciężko chorego człowieka. – Dziś staramy się podążać naszą karetką do Europy, która zmierza do samozatracenia. Europa jest śmiertelnie chora, bo traci swoją tożsamość, zapomina o korzeniach, z których wyrosła jej wielkość. Nie dostrzega Chrystusa, który nadał jej sens i wniósł piękne prawo miłości – wyjaśnił ks. Skubiś.
CZYTAJ DALEJ

Adres zamieszkania: niebo. Śp. ks. Stanisław Tujak

2024-11-24 07:00

Tadeusz Boniecki

11 listopada w Święto Niepodległości po długiej chorobie w szpitalu w Chełmie w wieku 79 lat zmarł ks. kan. Stanisław Tujak. W kapłaństwie przeżył 55 lat. Przez 50 lat posługiwał w parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chełmie jako wikariusz a później rezydent. 13 listopada żałobną mszę św. w bazylice Narodzenia NMP w Chełmie za spokój duszy zmarłego kapłana odprawił ks bp Mieczysław Cisło. W koncelebrze uczestniczyło 40 kapłanów. Następnego dnia uroczystościom pogrzebowym przewodniczył ks. bp Józef Wróbel. Wraz z pasterzem przy ołtarzu stanęło 80 kapłanów. Zmarły kapłan spoczął na cmentarzu komunalnym w Chełmie.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: Królestwo Boga jest tu i teraz!

2024-11-24 20:45

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Nam się wydaje, że królestwo niebieskie jest w niebie, gdzieś w zaświatach, a królestwo Boga jest tu i teraz, tylko nie jest stąd! - mówił
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję