Reklama
Każdego roku Kościół świdnicki wzbogaca się o nowych kapłanów. Są to młodzi mężczyźni, którzy w porywie swojej młodości usłyszeli głos wołającego Chrystusa: „Pójdź za mną!” i zdecydowali się opuścić swoje domy rodzinne, porzucić swoje dotychczasowe prace, obowiązki i poświęcić swoje życie w całości na służbę Chrystusowi. 6-letni czas formacji w seminaryjnych murach, to nic innego jak nauka treści teologicznych, w których każdy kapłan powinien być ekspertem. Jest to również czas wytężonej formacji duchowej. Młodzi klerycy muszą w ciągu tych kilku lat zdecydować, czy na pewno chcą poświęcić swoje życie na służbę kapłańską. Muszą ukształtować w odpowiedni sposób swój charakter, aby móc dotrzeć z nauką Chrystusa do każdego człowieka. Począwszy od najmłodszych dzieci, którym będą udzielać sakramentu chrztu św., często niełatwej młodzieży, którą przygotowywać będą do sakramentu bierzmowania, a kończąc na osobach starszych, schorowanych, którym będą udzielać sakramentu namaszczenia chorych. Każdy kleryk, diakon, ksiądz to indywidualny, niepowtarzalny człowiek. Łączy ich jednak wspólna miłość do Chrystusa i chęć niesienia Jego nauki do drugiego człowieka. W tym roku w naszej diecezji sakrament kapłaństwa przyjmie 6 diakonów. Po przyjęciu święceń zostaną posłani do parafii, w których będą szlifować swoje kapłaństwo i z wielkim zapałem oraz gorliwością, służyć Bogu i ludziom poprzez odprawianie codziennej Eucharystii i sprawowanie sakramentów.
W tym roku wyjątkowo zapytaliśmy naszych neoprezbiterów o ich ostatnie dni w seminaryjnych murach, szczególnie o to, w jaki sposób przeżywają ten czas. Wielu z nich odpowiedziało, że jest to czas wytężonego przygotowania do święceń i Mszy św. prymicyjnej, którą będą sprawować w swoich rodzinnych parafiach. Wiąże się to z wynajęciem i przygotowaniem sali na przyjęcie po Mszy św. prymicyjnej, wysyłaniem zaproszeń do gości, ogólnie dopinania wszystkiego na ostatni guzik. Jest to również czas rekolekcji, które księża neoprezbiterzy, a w sumie to jeszcze diakoni, odbywają w ostatnim tygodniu przed święceniami, aby dobrze przygotować się do tego kulminacyjnego momentu, jakim są święcenia kapłańskie. Każdy z nich ma również swoje prywatne odczucia, związane z ostatnim momentem przed przyjęciem tak wielkiego daru, jakim jest kapłaństwo. – Uświadamiam sobie, jak wielką odpowiedzialność daje mi Bóg, czyniąc mnie swoim kapłanem – mówi ks. Błażej Zwolennik. – Czas przed święceniami jest czasem, w którym jest dużo spotkań z księżmi biskupami. Można powiedzieć, że są oni dla nas dostępni na porządku dziennym, są niezwykle otwarci, co jest dla nas też pewnym zaszczytem. Osobiście przeżywam ten czas nerwowo, choć jest to dobry moment, aby uświadomić sobie pewne rzeczy i zobaczyć, jak wygląda moja miłość do Chrystusa, ludzi i Kościoła – relacjonuje ks. Mateusz Matusiak.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Tegoroczni neoprezbiterzy, jak i wszyscy alumni naszego seminarium, są niewątpliwie owocem modlitwy o powołania kapłańskie i zakonne, której w naszych parafiach nie brakuje. Kierując się słowem Bożym: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało, proście więc Pana żniwa, żeby posłał robotników na żniwo swoje”. Jesteśmy zaproszeni do jeszcze większej modlitwy o nowe, święte powołania do życia kapłańskiego i zakonnego.
***
Ks. Tomasz Kula
Ma 24 lata, pochodzi z parafii św. Aniołów Stró żów w Wałbrzychu. Szkoła maturalna – II Liceum Ogólnokształcące w Wałbrzychu. Praktyki: akolicka – parafia Chrystusa Króla w Dzierżoniowie, diakońskie – parafia Wniebowzięcia NMP w Bielawie oraz parafia katedralna. Hasło prymicyjne: „Fiat voluntas Tua – bądź wola Twoja”.
Ks. Mateusz Matusiak
Ma 26 lat, pochodzi z parafii św. Wawrzyńca w Braszowicach. Szkoła maturalna – Technikum Ekonomiczne w Ząbkowicach Śl. Praktyki: akolicka – parafia Ducha Świętego w Świdnicy, diakońskie – parafia Wniebowzięcia NMP w Polanicy Zdroju oraz parafia św. Andrzeja Boboli w Świdnicy. Hasło prymicyjne: „Zachwyca mnie mój Bóg.”
Ks. Marceli Mrozek
Ma 24 lata, pochodzi z parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Nowej Rudzie – Słupcu. Szkoła maturalna – KLO w Henrykowie. Praktyki: akolicka – parafia św. Józefa w Wałbrzychu, diakońskie – parafia św. Marcina w Piławie Górnej oraz parafia Niepokalanego Poczęcia NMP w Wałbrzychu. Hasło prymicyjne: „Panie, daj mi siłę i mocną wolę wytrwać aż do końca” – bł. ks. G. Hirschfelder.
Ks. Wojciech Oleksy
Reklama
Ma 25 lat, pochodzi z parafii św. Józefa Oblubieńca NMP w Wierzchosławicach. Szkoła maturalna – LO w Kamiennej Górze. Praktyki: akolicka – parafia św. Brata Alberta w Świebodzicach, diakońskie – parafia św. Andrzeja Boboli w Świdnicy oraz parafia św. Marcina w Piławie Górnej. Hasło prymicyjne: „Powierz Panu swoją drogę, a On sam będzie działał” (Ps 37).
Ks. Kamil Ożóg
Ma 30 lat, pochodzi z parafii NMP w Kowarach. Szkoła maturalna – Zespół Szkół Ogólnokształcących w Kowarach. Praktyki: roczna praktyka w parafii Matki Kościoła w Dzierżoniowie, akolicka – parafia Niepokalanego Poczęcia NMP w Wałbrzychu, diakońskie – parafia katedralna oraz parafia Wniebowzięcia NMP w Bielawie. Hasło prymicyjne: „Na Twoje słowo”.
Ks. Błażej Zwolennik
Ma 26 lat, pochodzi z parafii św. Jadwigi Śląskiej w Bolkowie. Szkoła maturalna – Zespół Szkół Agrobiznesu w Bolkowie. Praktyki: akolicka – parafia NMP Królowej Polski w Świdnicy, diakońskie – parafia Niepokalanego Poczęcia NMP w Wałbrzychu oraz parafia Wniebowzięcia NMP w Polanicy Zdroju. Hasło prymicyjne: „Bóg z nami, któż przeciwko nam.”