Zakończyły się pierwsze turnusy dla uczestników Oazy Dzieci Bożych zorganizowane na terenie diecezji w Mędrowie i Niemienicach oraz w Bieszczadach dla Oazy Nowej Drogi w Wisłoku, Łodynie, Ustjanowej i Mchawie. Starsza młodzież na Oazie Nowego Życia wypoczywała w ośrodkach w Olchowej i Skorodnem. Łącznie, jak podają odpowiedzialni za organizację wypoczynku, to ponad 400 osób.
Rozpoczęły się właśnie drugie turnusy. Na terenie diecezji w Sandomierzu rekolekcje przeżywają młodzi oraz rodziny na trzecim stopniu Oazy Nowego Życia oraz dzieci w Mędrowie, a poza diecezją w Młodzieżowym Ośrodku Turystycznym „Brama Bieszczad” w Olchowej formuje się młodzież gimnazjalna i ponadgimnazjalna.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pasterska wizyta
Młodych, którzy uczestniczyli w pierwszym turnusie bieszczadzkich oaz w Wisłoku Wielkim, Olchowej, Mchawie i Skorodnem odwiedził bp Krzysztof Nitkiewicz. Podczas spotkań z moderatorami, animatorami i uczestnikami rekolekcji oazowych Ksiądz Biskup wskazywał na potrzebę większego otwarcia na drugiego człowieka. Podkreślał, że Chrystus uczy nawiązywać właściwe kontakty z Bogiem i z ludźmi. – We wspólnocie Kościoła musimy bardziej cieszyć się sobą. Rekolekcje oazowe są do tego doskonałą okazją – wskazywał Ordynariusz Sandomierski.
Reklama
Biskup odwiedził także rodziny, które uczestniczą w rekolekcjach Domowego Kościoła, rodzinnej gałęzi Ruchu Światło-Życie, odbywających się w ośrodku Oazy Rodzin w Uhercach Mineralnych.
– Dla wielu młodych rekolekcje oazowe to wspaniały czas, by wśród rówieśników dobrze się bawić, a równocześnie podejmować ważne tematy dotyczące życia, wiary oraz duchowej formacji. W tym roku jest większa liczba uczestników niż w ubiegłym roku, co poświadcza, że taki sposób spędzenia czasu wakacji cieszy się dużym powodzeniem wśród młodych. Każdy dzień dotyczy innej tajemnicy różańcowej lub tematu formacyjnego. Codziennie uczestnicy rekolekcji biorą udział we wspólnej Eucharystii. Mają także możliwość przystąpienia do sakramentu pojednania. Każdego dnia prowadzone są spotkania w grupach, które prowadzą animatorzy. Wakacje z Bogiem to także czas wspólnych wypraw w góry, w ciekawe miejsca czy po prostu aktywnego wypoczynku – zaznacza ks. Tomasz Lis, rzecznik Kurii, który towarzyszył Księdzu Biskupowi w odwiedzaniu oazowiczów.
Głos uczestników rekolekcji
Reklama
Bartek Łatka: – Jestem po raz szósty na oazie. Dla mnie to czas spotkania ze wspaniałymi ludźmi oraz umocnienia mojej wiary. Uczestniczę w drugim stopniu Oazy Nowego Życia, podczas której uświadamiamy sobie, jakie więzy zniewolenia oddalają nas od Chrystusa. Ta świadomość prowadzi nas do decyzji zerwania z grzechem i wejścia w pełnię życia z Jezusem Chrystusem. Zachęcam młodych, którzy chcą żyć pełnią życia, a nie zadowalać się jakimiś jego namiastkami, którzy chcą być szczęśliwi, by wybrali drogę formacji i wypoczynku z Jezusem. On daje taką pełnię szczęścia.
Dominika Piątek z Tarnobrzega: – Przyjechałam na oazę, bo chcę umocnić relację z Bogiem i odpocząć po ciężkim roku szkolnym. To dobry czas, w którym możemy być z ludźmi, którzy żyją tymi samymi wartościami.
Alicja Białek z OND w Wisłoku Wielkim: – Mam 13 lat. Na oazie jestem po raz trzeci. Przyjechałam na rekolekcje, ponieważ podoba mi się podejście do drugiego człowieka, a także atmosfera, która tutaj panuje. Najbardziej podobają mi się spotkania w grupach. Animatorka dokładnie wszystko tłumaczy, dzięki czemu mam pewność, że wszystko rozumiem. Na rekolekcjach nauczyłam się, że najważniejsze jest zaufanie Bogu, ponieważ Pan Jezus jest dla nas dobry i chce nam pomóc w jak najlepszy sposób. Nauczyłam się, że trzeba ufać zarówno Bogu, jaki i ludziom, którzy zostali stworzeni na obraz i podobieństwo Pana Boga. Uczestnicy oazy są bardzo uprzejmi i pomocni. Animatorzy darzą nas zaufaniem i szacunkiem. Na pogodnych wieczorach możemy nauczyć się miłości do bliźnich poprzez zabawę i współpracę. Dzięki oazie staram się być bliżej Boga i bardziej rozumieć sens Mszy św. Szczególnie przemawiają do mnie kazania księdza, a zwłaszcza jedno, które doprowadziło mnie do łez.
Reklama
Nikodem Kopeć z OND w Wisłoku Wielkim: – Mam 12 lat. Na Oazie jestem po raz drugi. Przyjechałem na rekolekcje, ponieważ chciałem poznać nowych ludzi oraz dlatego, że panuje tutaj serdeczna atmosfera. Najbardziej podoba mi się Msza św. i sposób jej oprawienia. Można odczuć żywą obecność Pana Boga. Wycieczki, które organizują moderatorzy także mi się bardzo podobają. Możemy poznać wiele ciekawych miejsc, które posiadają interesujące historie. Na tych rekolekcjach nauczyłem się samodzielności oraz wytrwałości, szczególnie podczas modlitwy. Kazania głoszone przez księży są precyzyjne, a zarazem łatwe do zrozumienia i zapamiętania. Uczestnicy oazy są chętni do rozmowy, mogę z nimi nie tylko porozmawiać, lecz również spędzić czas podczas różnego rodzaju zabaw. Na rekolekcjach dowiedziałem się, że trzeba być zawsze posłusznym woli Pana Boga.
Oliwia Cedro z parafii św. Jana Chrzciciela w Janowie Lubelskim: – Swoje rekolekcje oazowe przeżywam po raz piaty. Dla każdego z uczestników jednym z najlepszych momentów jest zapewne wieczór pogodny, ale na rekolekcjach nie skupiamy się jedynie na zabawie. Moment, w którym ja najbardziej odczuwam obecność Boga, to jednogłośne adoracje. Ogień zapalonej świecy pokazuje nam obecność Boga Ojca, który wypełnia nas w tym czasie. Oazowe rekolekcje wakacyjne są wspaniałym przeżyciem, którego powinien doświadczyć każdy młody człowiek, który chce pogłębić swoją wiarę.
Amelia: – Jestem uczestniczką Oazy Nowego Życia pierwszego stopnia w Olchowej. Na oazie jestem po raz drugi. Bardzo czekałam na tę oazę, ponieważ – jak sama nazwa wskazuje – wkraczamy nie tylko w „nową drogę”, ale również w „nowe życie”. Jadąc na tegoroczne rekolekcje oazowe, czułam się niekochana i zakompleksiona. Moi rodzice są po rozwodzie, obydwoje mają nowych partnerów. Z ojcem nie mam kontaktów, mieszkam z mamą, która okazuje mi miłość, dba o mnie, ale tak naprawdę tego nie czuję. Mam wrażenie, że jest to tylko przekonanie. Pierwszy dzień oazy dotyczył miłości Boga do człowieka. Wbrew pozorom każdemu znany i wiadomy temat, ale dla mnie był wyjątkowy. Mogę stwierdzić, że to najważniejszy dzień spośród wszystkich na oazie. Zrozumiałam wtedy, że Bóg mnie kocha. Może to wydawać się absurdalne, ale ja naprawdę poczułam, że nie jestem sama, że jest ten Ktoś, kto mnie kocha. Moje kompleksy, one są nadal, ale z każdym dniem maleją. Mam już Osobę, która mnie kocha bezwarunkowo, nie patrzy na mój wygląd i majątek. Kocha mnie bez względu na wszystko! Życzę wszystkim zrozumienia i uwierzenia w tę miłość.
Krzysztof Sobiło: – Mam 16 lat, pochodzę z Niska i należę do parafii pw. św. Jana Chrzciciela. Do wyjazdu na oazę 6 lat temu zachęcił mnie brat i od tamtego czasu chętnie powracam do tej wspólnoty, jaką jest oaza. W tym roku przeżywam swoje szóste rekolekcje wakacyjne. Tym razem uczestniczę w Oazie Nowego Życia pierwszego stopnia. Tegoroczne rekolekcje są dla mnie szczególnie ważne, gdyż już czwartego dnia przyjąłem Jezusa Chrystusa jako Pana i Zbawiciela. Dzisiaj jest dokładnie połowa 15-dniowych rekolekcji. Codziennie spędzamy czas, ucząc się o słowie Bożym, na rekreacji, a także na modlitwie, szczególnie Mszy św. Cieszę się, że w czasie oazy mogę poznać siebie, drugiego człowieka, a także Boga i doświadczać, jaki ma dla mnie plan.