Po raz 28. na pątniczy szlak wyruszyła piesza pielgrzymka na Jasną Górę. W tym roku przebiegała pod hasłem „Napełnieni Duchem Świętym”. Po trzynastu dniach marszu pielgrzymi stanęli przed obliczem Czarnej Madonny. U stóp jasnogórskiego sanktuarium poszczególne grupy witał bp Tadeusz Pikus
Kierownikiem pielgrzymki, podobnie jak w latach ubiegłych, był ks. Andrzej Falkowski. Funkcję ojca duchownego pełnili ks. Zenon Czumaj oraz ks. Andrzej Witerski. Pielgrzymi wędrowali w pięciu grupach, które były prowadzone przez następujących przewodników: grupa bielska – ks. Paweł Hryniewicki oraz ks. Sylwester Falkowski; grupa katedralna – ks. Krzysztof Rzepczyński oraz ks. Michał Sawicki; grupa łochowska – ks. Michał Marczak oraz ks. Piotr Jarosiewicz; grupa konkatedralna – ks. Łukasz Skarżyński oraz ks. Łukasz Grabowski; grupa węgrowska – ks. Grzegorz Konopacki oraz ks. Jarosław Błażejak. Nie można zapomnieć o grupie srebrnej, którą tworzyli pielgrzymi duchowi. Ponaddwuipółtysięczna grupa osób każdego dnia duchowo towarzyszyła i wspierała pątników.
Swoją posługą pątników wspierali księża, diakoni, siostry zakonne oraz alumni. Wiele osób świeckich angażowało się w pracę służb umożliwiających organizację, bezpieczny przemarsz, porządek, odpoczynek, zdrowie oraz zakwaterowanie.
Wśród pielgrzymujących znalazła się wyjątkowa postać, której życie, postawę oraz przykład uczestnicy pielgrzymki rozważali każdego dnia. W drodze do Jasnogórskiej Pani pielgrzymce towarzyszyły relikwie św. Stanisława Kostki. Podczas specjalnego nabożeństwa proszono o dary Ducha Świętego za wstawiennictwem świętego patrona.
Jesteśmy pełni nadziei, że trud pątniczy połączony z modlitwą przyniesie owoce nie tylko w życiu pielgrzymów, ale całej naszej diecezji oraz tych osób, które z otwartym sercem przyjmowali i wspierali wędrujących do Matki.
Podczas podróży do Ziemi Świętej Franciszek odwiedzi najważniejsze miejsca chrześcijaństwa: od miejsca chrztu Jezusa do miejsca Jego śmierci i zmartwychwstania. - Wybierając te dwa miejsca jako krańcowe punkty swojej wizyty, Papież chce nam pokazać, że jako chrześcijanie jesteśmy powołani do bycia apostołami, których podstawowym zadaniem jest dawanie świadectwa - mówi w rozmowie z KAI o. Paweł Trzopek - dominikanin, biblista, dyrektor biblioteki we Francuskiej Szkole Biblijnej i Archeologicznej w Jerozolimie.
KAI: – Franciszek odwiedzi najważniejsze miejsca chrześcijaństwa. Czym one są, powinny być dla współczesnego chrześcijanina?
W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu
– byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym
kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny
jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych
penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.
Gdy pierwszy umiał odprawić
od konfesjonału i odmówić
rozgrzeszenia, a nawet
krzyczeć na penitentów, drugi był
zdolny tylko do jednego – do okazywania
miłosierdzia.
Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim
– Leopold Mandić.
Obaj mieli ten sam charyzmat
rozpoznawania dusz, to samo powołanie
do wprowadzania ludzi na ścieżkę
nawrócenia, ale ich metody były
zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu
którego obaj udzielali rozgrzeszenia,
był różny. Zbawiciel bez cienia litości
traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić
handlarzy rozstawiających stragany
w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie
bezwarunkowo przebaczył celnikowi
Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii
Magdalenie, wprowadził do nieba łotra,
który razem z Nim konał w męczarniach
na krzyżu.
Dwie Jezusowe drogi.
Bywało, że pierwszą szedł znany nam
Francesco Forgione z San Giovanni
Rotondo. Drugi – Leopold Mandić
z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej
stopy.
Po przemówieniu do przedstawicieli mediów z całego świata w Auli Pawła VI Papież postanowił osobiście pozdrowić niektóre grupy dziennikarzy. W prezencie otrzymał szalik z peruwiańskich Andów i relikwię papieża Lucianiego, a jedna z osób zaproponowała mu mecz tenisowy. „O ile nie będzie Sinnera” – zażartował Papież, odnosząc się do czołowego włoskiego tenisisty.
Szalik z alpaki z peruwiańskich Andów, zdjęcie z dziennikarką w niemal „papieskim” białym kostiumie, dar w postaci relikwii papieża Lucianiego, propozycja meczu tenisowego (to jeden z ulubionych sportów Leona XIV), żart na temat możliwej podróży do miejsca, gdzie odbywał się Sobór Nicejski i - tej niezrealizowanej -do Fatimy – takie prezenty i pytania przekazywali Leonowi XIV dziennikarze, którzy mieli okazję rozmawiać z nim po audiencji dla mediów z całego świata.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.