Rajska zapowiedź zbawienia dotyczyła Ewy i jej potomstwa, które miało zmiażdżyć głowę węża. Nieprzypadkowo nazwano tę zapowiedź Protoewangelią, czyli pierwszą Dobrą Nowiną. Nie przez przypadek też św. Hieronim w swym przekładzie Biblii na łacinę dokonał zabiegu, który oburzyłby większość tłumaczy. Zamiast „ono (potomstwo) zmiażdży ci piętę” zapisał „Ona zmiażdży ci piętę”. Dał w ten sposób wyraz kilkuwiekowej już wtedy tradycji interpretacji tego tekstu: to Niewiasta zwana Maryją pokona szatana pod swymi stopami. Hieronim poszedł tu za sugestią Jana Ewangelisty, według którego Jezus w Kanie nazywa Maryję Niewiastą: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto?” (J 2, 4). Z tego samego powodu średniowieczni kaznodzieje chętnie uciekali się do łacińskiej gry słów: Ave to przecież odwrotnie zapisane imię Eva. Ewa dała początek grzesznej ludzkości. Trzeba nam więc z radością powitać („Ave” – witaj) nową Ewę – Maryję.
Pierwszy znak, którego dokonał Jezus, to symboliczna zapowiedź Eucharystii. Na Eucharystię bowiem wskazuje, według Ojców Kościoła, wyśmienite wino, które Jezus podał weselnikom. Podczas każdej Eucharystii Jezus mówi: „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje za was wydane”. Wskazuje w ten sposób swoją śmierć. I aby nie było wątpliwości, że zapowiedź zbawienia skierowana do pierwszej niewiasty, utożsamionej przez pierwszych chrześcijan z Maryją, zaczęła realizować się już w Kanie, gdzie Jezus nazwał Maryję Niewiastą, również pod krzyżem zwraca się do Niej: „Niewiasto, oto syn Twój”. I tylko Ona, Matka trzymająca w ramionach martwego Syna, może powiedzieć o Nim: „To jest Ciało moje. To jest Krew moja”. Bo zbawienia najpełniej doświadczamy w Eucharystii.
Przyjechaliśmy dla Pier Giorgia. Ciemne Typy z Polski, a więc ci, którzy idą jego śladami – mówi ks. Krzysztof Nowrot, duszpasterz akademicki z Katowic i koordynator polskiego Towarzystwa Ciemnych Typów. Nazwa tej grupy modlitewnej nawiązuje do nieformalnej organizacji założonej przez samego Frassatiego. Wśród pielgrzymów obecnych na kanonizacji św. Piotra Jerzego Frassatiego i św. Karola Acutisa byli młodzi Polacy, którym „Ciemny Typ” z Turynu od lat wskazuje drogę do Boga.
„Ciemne Typy” z Polski to głównie młodzież z archidiecezji katowickiej, licealiści, studenci oraz ich rodzice, także z innych części Polski. Jak podkreślał ks. Krzysztof Nowrot, niedzielna uroczystość była doświadczeniem wielopokoleniowym. „To wielkie przeżycie, miałem takie wrażenie patrząc na Wandę Gawrońską, siostrzenicę Frassatiego, która w pewnym momencie szła do ołtarza w procesji, że to któreś pokolenie, które za nim idzie” – zauważył w rozmowie z Radiem Watykańskim-Vatican News. Duszpasterz dodał, że popularność Frassatiego nie słabnie i wyraził nadzieję, że podobnie będzie w przyszłości z postacią św. Karola Acutisa.
W ilu polskich kościołach podczas modlitwy wiernych słyszymy wezwania za tych, którzy odebrali sobie życie? Albo za tych, którzy zmagają się z myślami samobójczymi? Odpowiedź jest łatwa do przewidzenia: w bardzo niewielu.
Niedawno wysłuchałam poruszającego wywiadu Weroniki Kostrzewy z ks. Tomaszem Trzaską, ekspertem od zapobiegania samobójstwom. Kapłan podzielił się wymownym doświadczeniem: na szkoleniu dla księży i sióstr zakonnych zapytał, kto w minionym roku słyszał w kościele modlitwę wiernych za samobójców. Spośród kilkuset osób rękę podniosło zaledwie… pięć. „Za mało modlimy się publicznie za samobójców i ich rodziny” – powiedział ks. Trzaska.
31. rocznica koronacji obrazu Matki Bożej Łaskawej
31. rocznicę koronacji Obrazu Matki Bożej Łaskawej przeżywali wierni franciszkańskiej parafii św. Karola Boromeusza we Wrocławiu. Uroczystej Eucharystii przewodniczył i słowo Boże wygłosił o. Marian Michasiów, sekretarz prowincji wrocławskiej.
Kapłan mówił o Maryi jako Matce i najlepszej uczennicy Chrystusa. Na początku homilii zadał pytanie, czy Maryja potrzebuje tego, by Jej wizerunek przyozdabiać koronami. – Pewną pomoc w zrozumieniu istoty tego, co wydarzyło się 31 lat temu, może nam przynieść obraz znany z codzienności. Wiele matek dostaje laurki od swoich dzieci. Choć obiektywnie patrząc, mogą one pozostawiać wiele do życzenia, ale sprawiają radość. Matka cieszy się z tej niedoskonałej laurki bardziej niż z drogocennych prezentów, bo to zrobiło jej dziecko. Ta laurka jest wyrazem miłości – mówił o. Michasiów, podkreślając, że dziecko pokazuje przez to, że matka jest dla niego ważna.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.