Reklama

Wiara

Wiara młodego pokolenia

Opinie o polskiej młodzieży są dziś podzielone. Zresztą sami młodzi ludzie nie bardzo wiedzą, jacy są. Oko socjologa pozwala jednak dostrzec pewne zmiany, które zachodzą wśród młodego pokolenia. Podstawą do naszkicowania portretu polskiej młodzieży jest badanie, które pod koniec 2016 r. przeprowadziła Fundacja Centrum Badań Opinii Społecznej w 82 dziennych szkołach ponadgimnazjalnych.

Niedziela Ogólnopolska 37/2018, str. 24-25

[ TEMATY ]

młodzi

otolEdhar/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Św. Augustyn zapytany, czy warto wierzyć, odpowiedział: „Nie wierzyłbym, gdybym nie uznał, że rozsądnie jest wierzyć”. Choć ogromna większość społeczeństwa deklaruje się jako ludzie wierzący, to jednak ma z wiarą spore kłopoty. Dlaczego?

Wiara nie jest czymś stabilnym i danym raz na zawsze. Łatwo utraci wiarę ten, kto się o nią nie troszczy. W życiu człowieka są lata pewnej i stałej wiary, ale są też dni zwątpienia czy osłabienia w wierze. Ale to wciąż jest wiara. Jest więc wiara wyznawana, umacniana i odzyskiwana. Poszukiwanie stanowi część drogi wiary. Można powiedzieć, że wierzącym jest ten, kto nie chce pozostać tym, kim jest, ale chce wzrastać. Stąd wiara może boleć, a to jest oznaką rodzenia. Rodzenia się do głębszej wiary. Żywa wiara będzie niejednokrotnie raniona, narażana na kryzysy, poddawana próbie. Takie doświadczenia mogą towarzyszyć każdemu, a szczególnie młodym ludziom. Okres dorastania jest bowiem czasem decyzji, wyborów, szukania i powątpiewania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Młode pokolenie Polaków nie odrzuca religii. Zmienia się jednak religijność młodzieży. Wyniki badań wskazują na mniejsze religijne zaangażowanie młodych ludzi, a przynajmniej przeobrażanie się jego charakteru. Spada odsetek uczniów określających się jako wierzący, coraz rzadsze jest także uczestnictwo młodzieży w praktykach religijnych. Obecnie nieco powyżej dwóch trzecich uczniów ostatnich klas ponadgimnazjalnych (69 proc.) uważa się za osoby wierzące, w tym 9 proc. – za głęboko wierzące. Prawie jedna piąta (18 proc.) określa swoją postawę wiary religijnej jako niezdecydowanie, a co ósmy badany (13 proc.) deklaruje brak wiary.

Od połowy lat 90. XX wieku odsetek wierzących wśród młodzieży spada. W 1996 r. jako wierzący deklarowało się 80 proc. młodych ludzi, w tym 6 proc. jako głęboko wierzący. W 2003 r. było 78 proc. wierzących, w tym 8 proc. głęboko wierzących. Podobną tendencję zaobserwowano w 2013 r. – 71 proc. wierzących, w tym 6 proc. głęboko wierzących.

Reklama

Pojawił się jeszcze inny trend: wzrost liczebności młodzieży niezdecydowanej. W 1996 r. niezdecydowanych było 14 proc., a w 2016 r. – 18 proc.

Jako niewierzący w 1996 r. deklarowało się 5 proc. młodzieży, a już w 2013 r. – 10 proc., zaś w 2016 r. – 13 proc.

Zazwyczaj wysokim odsetkiem wiary religijnej wyróżniali się mieszkańcy wsi, dziewczęta, uczniowie techników i szkół zawodowych. Obecne badania socjologiczne ukazują pewną zmianę. Otóż następuje wyrównanie się poziomu religijnego wśród młodych ludzi należących do różnych grup społeczno-demograficznych.

Gdy zastanawiamy się nad wiarą młodych, chciałoby się w pierwszej kolejności zapytać: W co oni tak naprawdę wierzą?

Największa część – ok. dwóch na pięciu badanych (42 proc.) – wierzy w Boga i nie ma wątpliwości co do Jego istnienia. Jedna czwarta (26 proc.) wprawdzie wierzy w Boga, ale miewa wątpliwości. Blisko co dziesiąty ankietowany (9 proc.) twierdzi, iż czasem wydaje mu się, że wierzy, a czasem, że nie wierzy w Boga. Podobny odsetek reprezentuje postawę agnostyczną. Najmniejsza grupa badanych uczniów zdecydowanie nie wierzy w Boga (8 proc.) lub wierzy w jakiegoś rodzaju nieosobowe siły wyższe (7 proc.). Te deklaracje nie odbiegają znacząco od wyników z 2013 r.

Autodeklaracja wiary to zaledwie jeden z elementów składających się na opis religijności młodzieży. Czynnikiem weryfikującym autodeklarację są praktyki, o czym za tydzień.

2018-09-12 10:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Testament do wypełnienia

Jedni przyjeżdżają do Polski z wiedzą i świadomością patriotyczną, jakiej nie mają Polacy w naszym kraju, inni uczą się ojczyzny swoich dziadków czy pradziadków dopiero na miejscu

Julka Bernad pochodzi z Siemianówki k. Lwowa. Jej babcia nie zdążyła repatriować się po wojnie do nowej Polski - właśnie w tym czasie leczyła zniszczonego wojną brata. W latach 50. ubiegłego wieku Sowieci nie pozwolili jej już na powrót do ojczyzny. Siemianówkę zamieszkują głównie Polacy. Mówi się o niej „polska wieś”. Jest tu katolicki kościół. Obchodzi się wszystkie polskie święta. W domu Julki mówi się tylko w języku polskim. Język ukraiński, mimo że chodziła do ukraińskiej szkoły podstawowej i gimnazjum, zawsze był na drugim miejscu. Od dzieciństwa marzyła o Polsce. I wymarzyła… Pewnego dnia polski ksiądz w polskim kościele powiedział o naborze do szkoły w Polsce. - To była chyba największa radość, jaka mnie spotkała od urodzenia - mówi 16-letnia dziś Julka, uczennica warszawskiego Liceum Ogólnokształcącego Niepublicznego Kolegium św. Stanisława Kostki w Warszawie - jak brzmi pełna nazwa szkoły prowadzonej pod auspicjami Oddziału Warszawskiego Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców.

CZYTAJ DALEJ

Magdalena Guziak-Nowak: wszystkie ręce na pokład dla ochrony życia dziecka nienarodzonego

2024-05-04 09:55

[ TEMATY ]

pro life

Adobe.Stock

- Jestem przeciw aborcji, ponieważ po pierwsze nie wolno zabijać niewinnych dzieci, a po drugie kobiety zasługują na dobrą, konkretną, realną pomoc w rozwiązaniu ich prawdziwych problemów, z którymi czasami w ciąży muszą się borykać, a nie na taką tanią alternatywę, która do końca życia pozostanie wyrwą w sercu - mówi Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, dyrektor ds. edukacji.

Pani Magdalena wraz z mężem Marcinem wygłosiła 2 maja konferencję nt. „Każde życie jest święte i nienaruszalne” w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w ramach comiesięcznych modlitw w intencji rodzin i ochrony życia poczętego.

CZYTAJ DALEJ

Papież: nie dla wojny, tak dla dialogu

2024-05-05 13:05

[ TEMATY ]

papież Franciszek

VaticanNews

"Nie dla wojny, tak dla dialogu" - powiedział papież Franciszek podczas spotkania z wiernymi w niedzielę na modlitwie Regina Coeli w Watykanie. Wezwał do modlitwy za Ukrainę, Izrael i Palestynę.

Zwracając się do tysięcy wiernych przybyłych na plac Świętego Piotra na południową modlitwę papież powiedział: "Proszę, módlmy się dalej za umęczoną Ukrainę; bardzo cierpi, a także za Palestynę i Izrael".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję