Reklama

W historii wyszperane

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uwielbiam każdą informację o odkryciu dawno zapomnianego dzieła któregoś z kompozytorów, obrazu od setek lat uznawanego za zaginiony, tomów poezji, rękopisów dzieł dramatycznych. Bywa, że świat zelektryzują plik starych fotografii czy odkrycie archeologiczne. Każdy taki moment to chwila szczególna, poszerzenie naszej świadomości o dziedzictwie kultury człowieka. Ilekroć tak się dzieje, z niecierpliwością czekam na teatralną premierę, płytę, tom. 16 listopada czeka nas światowa prapremiera opery Stanisława Moniuszki. Tak! To nie błąd! „Die Schweizerhütte” to niemieckojęzyczna opera naszego ojca opery narodowej, dotąd niewymieniana w poświęconych kompozytorowi monografiach i hasłach encyklopedycznych. Przez lata uznawano bowiem, że jest to przeróbka Moniuszkowskiej operetki z 1852 r. – „Bettly”. A jak było faktycznie? Prawdopodobnie w 1837 r. Moniuszko sięgnął po tekst operetki „Mary, Max und Michel” Carla Bluma, która sama w sobie była przeróbką francuskiej opery komicznej „Le Chalet” Adolphe’a Adama.

Jakby tego było mało, była ona... adaptacją singspielu Johanna Wolfganga Goethego zatytułowanego „Jerry und Bätely”. Blum premiery dokonał w Berlinie w 1836 r. Rok później do tego miasta przybył Moniuszko i tam, przygotowując własne opracowanie, nieznacznie zmodyfikował tekst Bluma i zmienił jego tytuł na „Die Schweizerhütte”. Dzieła, w przeciwieństwie do powstałego w tym samym czasie „Noclegu w Apeninach”, naszemu kompozytorowi nie udało się nigdy wystawić. Bywało, że jego fragmenty anektował dla potrzeb innych dzieł. Romanse Michela trafiły do wspomnianej wcześniej „Bettly”, a drugi z nich – piękny polonez stał się dumką Broni z III aktu opery „Hrabina”. Romans Mary trafił natomiast do Moniuszkowskiej operetki „Ideał” (aria Kaldy). Listopadowa prapremiera (Warszawska Opera Kameralna) nie byłaby możliwa, gdyby nie ogrom pracy muzykologa i historyka Grzegorza Zieziuli. – To zaskakujące odkrycie ogłosiłem w 2015 r. na łamach kwartalnika „Muzyka”, wydawanego przez Instytut Sztuki PAN.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dopiero teraz, dzięki Maciejowi Prochasce, który dokonał instrumentacji i rekonstrukcji „Die Schweizerhütte” na podstawie odnalezionego przeze mnie rękopiśmiennego wyciągu fortepianowego, a także dzięki entuzjastycznemu poparciu, które otrzymałem ze strony maestra Stanisława Rybarczyka i reżysera Roberta Skolmowskiego, urzeczywistniają się moje marzenia: jesteśmy oto świadkami historycznego momentu prapremiery – mówi Grzegorz Zieziula, który de facto przywraca światu tę muzykę.

Operowy wieczór dopełni „Nocleg w Apeninach” z oryginalną muzyką Moniuszki, jednoaktowa operetka do tekstu Aleksandra Fredry. Premierę miała jesienią 1839 r. w Wilnie. Spodobała się. Dwa lata później usłyszeli ją melomani we Lwowie. Tym razem posłuchamy jej w wersji rekonstrukcji Macieja Prochaski – opartej na jedynym, autoryzowanym przez kompozytora, rękopisie partytury, który jest przechowywany w zbiorach Biblioteki Narodowej w Warszawie.

Składający się z dwóch dzieł spektakl wpisuje się w obchody jubileuszu odzyskania przez Polskę niepodległości.

2018-11-14 11:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

To jest wręcz szalone że współczucie i empatia mogą zmienić świat szybciej niż konflikty i przemoc. Każdego dnia doświadczamy sytuacji, które testują naszą wrażliwość - naszą miłość do siebie samego do bliźnich i oczywiście do Boga.

Czy możemy się tak przygotować by te testy zdać pomyślnie, by one nas nie rozbiły?

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję