„Mężowie, miłujcie żony i nie bądźcie dla nich przykrymi!”. Odkrywam ostatnio, że aby wypełnić to słowo, muszę popracować nad swoją anatomią. Grzeszny mężczyzna, czyli każdy z nas, na ogół ma wielkie oczy, przez które grzech z łatwością ładuje się do jego wnętrza, choćby przez pożądliwe spojrzenia, chciwość czy zazdrość i porównywanie się. Niektóre rzeczy, gdy stają się zbyt duże, okazują się bezużyteczne. Tak jest z oczami. Bóg przecież nie dał mi ich do grzechu, ale m.in. do dostrzegania najgłębszych potrzeb moich bliskich. Pożądliwości mi to zamazują.
Jaki jest ten realny świat wokół mnie i jakie potrzeby generuje? Najbliższą na ziemi osobą jest dla mnie żona. Mogę więc, upraszczając, powiedzieć tak jak zakochany po uszy małolat: to cały mój świat! Świat, który odwołuje mnie, oczywiście, do takich rzeczywistości, jak relacje z dziećmi, potrzeba rozwoju, dbania o siebie, niezapominania o innych bliskich, ale to ona jest tym najważniejszym dla mnie człowiekiem. Jakie są jej potrzeby? Wielu powie: „Niezmierzone... Właściwie to ona sama nie wie”. No widzisz. Ona nie wie, ale ty, mimo to, powinieneś wiedzieć. Nierealne? Ależ skąd!
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Najprościej mówiąc: żona to takie (przepraszam za określenie) „urządzenie”, które dobrze „działa”, jeśli jej mąż potrafi zamienić swoje wielkie oczy na wielkie uszy. To dla mnie trudne, bo to właściwie atrybut kobiety. Ona potrafi słuchać, w tym, co słyszy dostrzec jakąś biedę i... nie, nie – nie zaradzić (jak typowy facet), ale włączyć opcję „współodczuwanie”.
A zatem: „Mężowie, miłujcie żony”, czyli umiejcie je wysłuchać. Bez rad i gotowych rozwiązań. Schowaj „naprawiacza” do kieszeni i nie bój się przeżyć ze swoją żoną emocji, które w sobie nosi. Daj jej się wygadać, nawet jeżeli te emocje jakoś ciebie dotyczą, w ciebie uderzają lub uważasz je za bezpodstawne i niedorzeczne. Przyjmij to na klatę, schowaj swoje racje, nie udawaj, że słuchasz, ale słuchaj naprawdę. Naprawiaczem niech będzie Bóg. Oddaj Mu to. On ci powie, co masz dalej robić.
Jarosław Kumor
Mąż i ojciec, dziennikarz i publicysta, redaktor naczelny i jeden z liderów programu formacyjnego dla mężczyzn Droga Odważnych (www.odwazni.pl)