Reklama

Wiadomości

męski punkt widzenia

Małe oczy, wielkie uszy

Niedziela Ogólnopolska 47/2018, str. 46

[ TEMATY ]

poradnia

detailblick-foto/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Mężowie, miłujcie żony i nie bądźcie dla nich przykrymi!”. Odkrywam ostatnio, że aby wypełnić to słowo, muszę popracować nad swoją anatomią. Grzeszny mężczyzna, czyli każdy z nas, na ogół ma wielkie oczy, przez które grzech z łatwością ładuje się do jego wnętrza, choćby przez pożądliwe spojrzenia, chciwość czy zazdrość i porównywanie się. Niektóre rzeczy, gdy stają się zbyt duże, okazują się bezużyteczne. Tak jest z oczami. Bóg przecież nie dał mi ich do grzechu, ale m.in. do dostrzegania najgłębszych potrzeb moich bliskich. Pożądliwości mi to zamazują.

Jaki jest ten realny świat wokół mnie i jakie potrzeby generuje? Najbliższą na ziemi osobą jest dla mnie żona. Mogę więc, upraszczając, powiedzieć tak jak zakochany po uszy małolat: to cały mój świat! Świat, który odwołuje mnie, oczywiście, do takich rzeczywistości, jak relacje z dziećmi, potrzeba rozwoju, dbania o siebie, niezapominania o innych bliskich, ale to ona jest tym najważniejszym dla mnie człowiekiem. Jakie są jej potrzeby? Wielu powie: „Niezmierzone... Właściwie to ona sama nie wie”. No widzisz. Ona nie wie, ale ty, mimo to, powinieneś wiedzieć. Nierealne? Ależ skąd!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najprościej mówiąc: żona to takie (przepraszam za określenie) „urządzenie”, które dobrze „działa”, jeśli jej mąż potrafi zamienić swoje wielkie oczy na wielkie uszy. To dla mnie trudne, bo to właściwie atrybut kobiety. Ona potrafi słuchać, w tym, co słyszy dostrzec jakąś biedę i... nie, nie – nie zaradzić (jak typowy facet), ale włączyć opcję „współodczuwanie”.

A zatem: „Mężowie, miłujcie żony”, czyli umiejcie je wysłuchać. Bez rad i gotowych rozwiązań. Schowaj „naprawiacza” do kieszeni i nie bój się przeżyć ze swoją żoną emocji, które w sobie nosi. Daj jej się wygadać, nawet jeżeli te emocje jakoś ciebie dotyczą, w ciebie uderzają lub uważasz je za bezpodstawne i niedorzeczne. Przyjmij to na klatę, schowaj swoje racje, nie udawaj, że słuchasz, ale słuchaj naprawdę. Naprawiaczem niech będzie Bóg. Oddaj Mu to. On ci powie, co masz dalej robić.

Jarosław Kumor
Mąż i ojciec, dziennikarz i publicysta, redaktor naczelny i jeden z liderów programu formacyjnego dla mężczyzn Droga Odważnych (www.odwazni.pl)

2018-11-21 10:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bieg ukończyłem

Niedziela Ogólnopolska 17/2016, str. 46

[ TEMATY ]

poradnia

shashamaru/pl.fotolia.com

Czy wiesz, dokąd zmierzasz? Czy wiesz, dlaczego tam zmierzasz? I wreszcie, czy masz pomysł na to, jak powinieneś tam dotrzeć? Mężczyzna, który nie zadaje sobie powyższych pytań lub nie potrafi udzielić na nie jasnej odpowiedzi, bez wątpienia jest wewnętrznie zagubiony. A ponieważ sam jest zagubiony, oczywiste, że nie będzie potrafił być przewodnikiem dla innych.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję