Reklama

Niedziela Legnicka

Modlitwa, pamięć i nadzieja

Parafia, szkoły, samorządowcy oraz mieszkańcy Olszyny już 9 listopada rozpoczęli świętowanie 100. rocznicy odzyskania Ojczyzny. Zaczęło się od spotkania pod dębem Piłsudskiego, a skończyło wspólnym odśpiewaniem „Roty”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obchody stulecia niepodległości w Olszynie miały bogaty program. Zgodnie z propozycją minister Edukacji Narodowej uczniowie zgromadzili się wokół dębu „Józef Piłsudski” przy kościele parafialnym św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Olszynie, aby 9 listopada o godz. 11.11 odśpiewać hymn państowowy. W tę inicjatywę wprowadził ks. dziekan Bogusław Wolański oraz dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 Grażyna Petruch, a burmistrz Leszek Leśko dziękował im za krzewienie patriotyzmu wśród dzieci i młodzieży.

Modlitwa i pamięć

Centralnym punktem tego dnia była Eucharystia w intencji Ojczyzny, sprawowana w kościele św. Józefa przez ks. proboszcza Bogusława Wolańskiego i ks. wikariusza Jakuba Sikorskiego. Ważnym punktem było spotkanie przy obelisku oraz uczczenie pamięci bohaterów walk o niepodległość. Delegacje gminnego samorządu, duchowieństwa, kombatantów oraz placówek oświatowych i pomocy społecznej złożyły wiązanki kwiatów, oddając hołd bohaterom polskiej historii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Głębokie przeżycia i wiele emocji towarzyszyło wieczornicy patriotycznej przygotowanej przez uczniów i nauczycieli ze Szkoły Podstawowej nr 1. Spektakl poprzedził krótki wykład Zbigniewa Madurowicza, miejscowego pasjonata historii i regionalisty pt. „Wiara i historia w kamieniu zaklęta”. Potem na scenę wkroczyła młodzież. Recytacje poematów i wierszy, śpiew patriotycznych piosenek, nadały temu wydarzeniu niezapomniany klimat. Wzruszenie wywołał niezwykły występ diakona Mateusza Maleńczuka, który zaśpiewał dwie piosenki: „Żeby Polska była Polską” oraz „Mury”. W finale wspólnie odśpiewano „Rotę” Marii Konopnickiej – jedną z najważniejszych pieśni w polskiej kulturze i tradycji.

Narodowe święto

Święto Niepodległości rozpoczęto Eucharystią w intencji Ojczyzny odprawioną w kościele parafialnym pod przewodnictwem ks. proboszcza Bogusława Wolańskiego. Święto Niepodległości w stulecie jej odzyskania zakończył wieczór pieśni patriotycznej w Gminnym Ośrodku Kultury w Olszynie. Była to okazja do podziękowań, ale przede wszystkim wspólnego śpiewania patriotycznych pieśni, których treść niesie ze sobą tęsknotę za wolnością i dumę z polskiej historii.

Wieczór otworzył dyrektor Piotr Arciszewski zaproszeniem do odśpiewania hymnu państwowego. Prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Olszyńskiej Olsna 1254 Zbigniew Madurowicz, wręczył wyróżnionym osobom banknoty wyemitowane przez Narodowy Bank Polski z okazji stulecia odzyskania niepodległości.

Na scenie ośrodka kultury wystąpili laureaci I Gminnego Konkursu Pieśni Patriotycznej: Hubert Baran, Dominik Matoga, Bartłomiej Smusz, Sandra Moch; zespoły: Duet, Stokrotki, Wesołe Nutki, Fasolki oraz klasa III b.

W ramach świątecznej niespodzianki krótki recital zaprezentowały zespoły Amazonki oraz Bielanki 60+, a na koniec solowy występ dał również dyrektor Piotr Arciszewski, śpiewając piosenkę pt. „Bywaj, dziewczę zdrowe”. Wieczór pieśni patriotycznej zakończyło odśpiewanie „Roty”.

Rok za nami

Stulecie odzyskania niepodległości w Olszynie to nie tylko centralne obchody związane z tym świętem, ale szereg działań skierowanych na promowanie patriotyzmu, w które chętnie włączały się parafia, szkoły i ośrodek kultury.

Warto przy tym wspomnieć, że obchody te we wrześniu br. zainaugurował Parafialny Piknik Patriotyczny oraz wystawa „Ojcowie Niepodległości”, sprowadzona z Instytutu Pamięci Narodowej. Stulecie niepodległości to okazja do okazania wdzięczności względem tych, którzy o „wolność naszą i waszą” walczyli utwierdzając w narodzie ducha miłości do Kościoła i Ojczyzny.

2018-11-28 11:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śladami historii

Niedziela podlaska 22/2018, str. IV

[ TEMATY ]

szkoła

100‑lecie niepodległości

Jadwiga Ostromecka

Występ artystyczny dzieci uświetnił 10-lecie nadania placówce szkolnej imienia Ludwika Górskiego w Ceranowie oraz 100. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę

Występ artystyczny dzieci uświetnił 10-lecie nadania placówce szkolnej imienia Ludwika Górskiego w Ceranowie oraz 100. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę

„Najcenniejszą własnością naszą jest to, co dla dobra bliźnich ofiarować możemy” Ludwik Górski

W Ceranowie 17 maja br. obchodzono 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości i 10-lecie nadania placówce szkolnej imienia Ludwika Górskiego (1818 –1908), jednego z najwybitniejszych Polaków ówczesnej epoki, właściciela dóbr Sterdyń i Ceranów.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Co miało zostać przykryte – będzie ujawnione

2025-10-01 07:27

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ostatnie przesłuchanie Zbigniewa Ziobry pokazuje, jak łatwo polityczny spektakl pożera własnych autorów. Komisja ds. Pegasusa, powołana przez wybrakowany Sejm, co Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z Konstytucją, miała być narzędziem rozliczeń i widowiskiem z tezą. Zamiast tego otrzymaliśmy paradoks: były minister, wchodząc spokojnie „z kawą”, narzucił narrację i przesunął ciężar rozmowy na to, co władza wolałaby zostawić w ciszy – na aferę Sławomira Nowaka, wątki Polnordu i rosyjskie tropy.

Gdy komisja próbowała wracać do przygotowanych kwestii, na sali rosła nerwowość, bo to nie świadek, lecz pytający byli pod presją faktów, które nie pasują do politycznej układanki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję