Reklama

wczoraj, dziś, jutro

Twierdzą nam będzie każdy próg

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ktoś musiał zrobić doniesienie na Jarosława K., bo mimo że nic złego nie popełnił, został pewnego ranka po prostu oskarżony. Do jego mieszkania bez pozwolenia wtargnęli obcy. Próby dowiedzenia się przez Jarosława K., o co konkretnie jest posądzany, spełzły na niczym.

Powyższe passusy są, oczywiście, daleko idącą parafrazą początkowych fragmentów znakomitego dzieła Franza Kafki, zatytułowanego „Proces”, w którym główny bohater – Józef K. jest aresztowany za niewinność. Paraboliczna opowieść o losie człowieka odsłania bezlitosną machinę społeczno-politycznej obstrukcji, wobec której normalny człowiek jest bezradny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Okazuje się, że zwykła rozmowa biznesowa, w której nie ma żadnych brzydkich słów, w której jest mowa o trzymaniu się litery prawa, w której iskrzy kulturalny dowcip – może być pretekstem do rzucania oskarżeń.

Niedziela z kolegą rozmawiali na temat rewelacji podsłuchowej, idąc po schodach na drugie piętro kamienicy, gdzie obok siebie mieszkali.

– Zastanawiam się, dlaczego tak naprawdę opublikowali te rozmowy Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem. Przecież tam nie ma nic bulwersującego, nieuczciwego czy skandalizującego... – odpowiedział kolega i lekko sapiąc, przystanął na chwilę.

– Liczą na nieuwagę opinii publicznej. Przecież są ludzie, którzy będą się cieszyć, że wreszcie dorwano tego nieskazitelnego lidera Zjednoczonej Prawicy. Nieważna treść! Liczy się afera dla afery. Przecież Misio Kamiński jakiś czas temu mówił o ukamienowaniu ekipy rządzącej. Mówił, że jeden kamień, jedno oskarżenie, insynuacja, pomówienie niczego nie załatwią, ale lawina fałszywych świadectw musi w końcu powalić Prawo i Sprawiedliwość. Takim kamiennym ostrzałem ludzie pierwotni powalali wielkiego mamuta. – To powiedziawszy, Niedziela ruszył do góry, a za nim poczłapał kolega.

– Ty, to samo ostatnio o dinozaurach powiedziała Kopaczowa. Ale kiedy żyły dinozaury, to na świecie jeszcze nie było ludzi – kolega Niedzieli zaśmiał się i jakoś raźniej zaczął wstępować na kolejne stopnie schodów.

Reklama

– Totalna opozycja wstydu nie ma. Wmawia ludziom coś, czego nie ma. Pamiętam, jak pewna gazeta na początku lat 90. ubiegłego wieku wmawiała Polakom genetyczny antysemityzm. Teraz podsłuchanej rozmowie ta sama gazeta przypisuje niestworzone znaczenia... Manipulują jak najgorszy tabloid. To jest ta ekipa szkodników, która ma za patrona Sorosa i cieszy się z cywilizacyjnych osiągnięć Nowego Jorku na niwie mordowania nienarodzonych dzieci do 9. miesiąca życia – Niedziela pierwszy dotarł do drzwi swojego mieszkania.

– A widziałeś w telewizji diaboliczną radość na twarzach nowojorskich decydentów i podświetlone z okazji uchwalenia tego „postępowego” prawa One World Trade Center i most Kościuszki? – kolega również stanął na progu swojego mieszkania.

Panowie jeszcze dłuższą chwilę rozmawiali na klatce schodowej, kiedy drzwi sąsiada skrzypnęły. Niedziela i jego kolega mieli dziwne uczucie, że ktoś ich podsłuchuje, dlatego szybko czmychnęli do swoich mieszkań, które były dla nich j e s z c z e! bezpieczną twierdzą.

2019-02-06 11:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Magdalena Guziak-Nowak: wszystkie ręce na pokład dla ochrony życia dziecka nienarodzonego

2024-05-04 09:55

[ TEMATY ]

pro life

Adobe.Stock

- Jestem przeciw aborcji, ponieważ po pierwsze nie wolno zabijać niewinnych dzieci, a po drugie kobiety zasługują na dobrą, konkretną, realną pomoc w rozwiązaniu ich prawdziwych problemów, z którymi czasami w ciąży muszą się borykać, a nie na taką tanią alternatywę, która do końca życia pozostanie wyrwą w sercu - mówi Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, dyrektor ds. edukacji.

Pani Magdalena wraz z mężem Marcinem wygłosiła 2 maja konferencję nt. „Każde życie jest święte i nienaruszalne” w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w ramach comiesięcznych modlitw w intencji rodzin i ochrony życia poczętego.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Wielkanoc u Prawosławnych

2024-05-05 09:40

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

W trakcie długiego majowego weekendu wierni prawosławni obchodzą Wielki Tydzień i Święta Wielkanocne. W sobotę 4 maja przez cały dzień w cerkwi św. Olgi przy ulicy Piramowicza w Łodzi trwało poświęcenie pokarmów na stół wielkanocny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję