Reklama

Niedziela w Warszawie

Zdrajcy zamiast bohaterów

Narodowe Święto Żołnierzy Wyklętych będzie smutniejsze w tym roku. Na ulicach Warszawy bohaterowie antykomunistycznego podziemia przegrali bowiem walkę z komunistami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od kilku tygodni na warszawskie ulice powracają komunistyczne nazwiska. Ze słupów i budynków zdejmowane są niebieskie tabliczki z patronami, którzy walczyli o niepodległość na rzecz tych, którzy pielęgnowali podległość wobec Moskwy. Swoją ulicę straciła m. in. Danuta Siedzikówna ps. Inka, mjr Dekutowski ps. Zapora i mjr Bernaciak ps. Orlik. – Usunięcie komunistów i nadanie nowych patronów m.in. z podziemia antykomunistycznego było wyrazem dziejowej sprawiedliwości. Przecież to oni walczyli o naszą wolność i sprzeciwili się sowieckiej dominacji – mówi Filip Frąckowiak, warszawski radny i członek Komisji ds. Nazewnictwa Miejskiego.

Sprawa nie jest nowa, bo zaczęła się od ustawy o IPN, który miał wskazać miejsca i ulice do zdekomunizowania, bo upamiętniają zdrajców naszej niepodległości. Choć powstała lista takich ulic w Warszawie, to jednak rządząca stolicą Platforma Obywatelska nic z tym nie zrobiła. Gdy upłynął czas na zamiany nazw ulic, sprawę w swoje ręce wziął wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera, który wydał zarządzenie zmieniające nazwy stołecznych ulic. Oprócz Żołnierzy Wyklętych komunistycznych patronów zastąpiły takie postacie jak m.in.: Zbigniew Romaszewski, prezydent Lech Kaczyński, Jacek Kaczmarski, Zbigniew Herbert, czy powstaniec z Getta Warszawskiego Marek Edelman. Władze Warszawy nie zgodziły się z zarządzeniem wojewody i jego decyzję zaskarżyły do sądu. – Wszyscy doskonale wiemy, że chodzi im przede wszystkim o usunięcie al. Lecha Kaczyńskiego. Oni wolą mieć al. Armii Ludowej – mówi Frąckowiak.

Sąd nie podważył samej dekomunizacji ulic, ale uznał, że zarządzenie wojewody było za słabo uargumentowane i na tej podstawie uchylił jego decyzję. – To można było łatwo odkręcić. Wystarczyło te nowe niekomunistyczne nazwy przegłosować np. na Radzie Miasta i w ten sposób uniknęlibyśmy wstydu i dodatkowych kosztów na produkcję tablic i ponowny montaż komunistycznych patronów – tłumaczy Cezary Jurkiewicz, szef klubu PiS w Radzie Warszawy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-02-27 11:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: w niedzielę rusza 28. Parafiada

[ TEMATY ]

Warszawa

parafiada

JOANNA MIODEK

Już po raz 28. na Międzynarodowych Finałach Parafiady Dzieci i Młodzieży spotkają się przedstawiciele 8 krajów z Europy. Łączą ich wspólne pasje, które można opisać w trzech słowach: stadion-teatr-świątynia. Do Warszawy przyjedzie 1500 młodych ludzi z całej Polski oraz z Litwy, Łotwy, Białorusi, Rosji, Ukrainy, Niemiec i Słowacji. Wezmą oni udział m.in. w konkursach i zawodach sportowych, plastycznych, wokalnych i teatralnych. Parafiada startuje 10 lipca i potrwa tydzień.

Czerpiąc wzór z greckiej triady: stadion-teatr-świątynia, Parafiada proponuje uczestnikom rozwój w trzech wymiarach: sportowym, duchowym i kulturowym. „W coraz bardziej podzielonej Europie szukamy tego, co nas łączy” – tak prezes Parafiady, o. Tomasz Olczak, wskazuje na wyjątkową misję, jaką realizuje pijarskie Stowarzyszenie.
CZYTAJ DALEJ

Szef MSWiA: w nocy Straż Graniczna obserwowała wzmożoną aktywność dronów białoruskich

W nocy Straż Graniczna obserwowała wzmożoną aktywność dronów białoruskich, rosyjskich, które próbowały przekroczyć polską przestrzeń powietrzną. Jeżeli będziemy mieli informacje od służb, że wszystko staje się bezpieczne, otworzymy granicę z Białorusią – przekazał szef MSWiA Marcin Kierwiński.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński pytany był podczas konferencji w Lubaniu (Dolnośląskie), kiedy można spodziewać się otwarcia przejść granicznych z Białorusią.
CZYTAJ DALEJ

MŚ siatkarzy - Brazylia i Francja poza turniejem

2025-09-18 18:37

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/FRANCIS R. MALASIG

Siatkarze Brazylii i Francji niespodziewanie odpadli w czwartek z mistrzostw świata na Filipinach. W ostatniej kolejce fazy grupowej „Canarinhos” przegrali z Serbią 0:3, natomiast „Trójkolorowi” ulegli Argentynie 2:3.

Brazylijczycy to trzykrotni mistrzowie świata, nie schodzili z podium tej imprezy od 2002 roku, ostatnie mistrzostwa, przed trzema laty, zakończyli na trzecim miejscu. Turniej na Filipinach rozpoczęli od zwycięstw nad Chinami 3:1 i Czechami 3:0. Niekorzystnie jednak ułożyły się dla nich wyniki innych spotkań. Wygrana Czech z Chinami 3:0 zepchnęła Brazylię na trzecie miejsce w grupie. Przesądził o tym przegrany set w meczu z Chińczykami.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję