Reklama

Niedziela Sandomierska

Chrystus zwycięża

Za trzy dekady posługiwania biskupiego dziękował Bogu bp Edward Frankowski podczas Mszy św. w bazylice konkatedralnej w Stalowej Woli. To właśnie tutaj otrzymał święcenia biskupie 5 marca 1989 r. Jako swoją dewizę przyjął wówczas słowa: „Christus vincit” – „Chrystus zwycięża”

Niedziela sandomierska 10/2019, str. I, V

[ TEMATY ]

bp Edward Frankowski

Ks. Adam Stachowicz

Bp Edward Frankowski podczas uroczystości jubileuszowych

Bp Edward Frankowski podczas uroczystości jubileuszowych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Eucharystii przewodniczył sam Biskup Jubilat, a koncelebrowali ją kapłani z dekanatu oraz jego dawni współpracownicy. Wspólnie modlili się także bp ordynariusz Krzysztof Nitkiewicz i bp Jan Niemiec, sufragan Diecezji Kamienieckiej na Ukrainie, niegdyś wikariusz bp. Edwarda Frankowskiego. We Mszy św. uczestniczyli parlamentarzyści, władze miasta i powiatu Stalowa Wola oraz mieszkańcy. Związek zawodowy „Solidarność” reprezentowany był przez liczne poczty sztandarowe.

Wspominając w homilii wydarzenia sprzed 30 lat, bp Edward Frankowski dziękował przede wszystkim Bogu za dar konsekracji biskupiej oraz za lata posługiwania. – Z ludu zostałem wzięty i do ludu posłany. To sam Pan Bóg, mimo moich słabości i niedoskonałości, wybrał mnie i włożył na mnie obowiązek, który miałem pełnić dla Kościoła i Ojczyzny. Za to Panu Bogu gorąco dziękuję. Dziękuję również mieszkańcom Stalowej Woli, bo dzięki ich współpracy i solidarności mogliśmy wiele dobrego uczynić – mówił Biskup Jubilat podczas homilii. – Moja konsekracja dokonana przez bp. Ignacego Tokarczuka miała znaczenie nie tylko dla mnie, ale również dla Stalowej Woli, w której wyrosła „Solidarność”. W dzisiejszej Ewangelii usłyszeliśmy, że trzeba być dobrym drzewem, które wydaje dobre owoce, że ze skarbca własnego serca mamy wydobywać dobro i nim się dzielić. Dlatego musimy dokładać starań, aby to dobro przemieniało świat, umacniało wspólnotę Kościoła i nas prowadziło do świętości – podkreślał bp Edward Frankowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Słowa wdzięczności

Na zakończenie Mszy św. zabrał głos bp Krzysztof Nitkiewicz, dziękując bp. Edwardowi Frankowskiemu za jego świadectwo. – „Dolce vita emeryta”, jak czasami mawiasz, odłożyłeś bezterminowo na bok. Natomiast to, co mówisz i czynisz, jest czymś fascynującym oraz motywującym. Niech długo jeszcze budzi nasze kapłańskie sumienia. Łatwo bowiem stracić wiarę i zmarnować powołanie. Z kolei dla wiernych świeckich, szczególnie tutaj w Stalowej Woli, jesteś dobrym pasterzem, który zna swoje owoce po imieniu. One cię za to kochają – powiedział Biskup Ordynariusz.

Reklama

Po udzieleniu przez bp. Edwarda Frankowskiego błogosławieństwa świętowanie było kontynuowane w Sali Szklanej na plebanii. Przedstawiciele różnych środowisk składali Jubilatowi życzenia, podkreślając jego liczne zasługi. Prezydent miasta Lucjusz Nadbereżny powiedział, że 30. rocznica sakry jest świętem dla całej Stalowej Woli. Podziękował jednocześnie Biskupowi Jubilatowi za to, że od lat uczy Polaków miłości do Ojczyzny, która wynika z IV przykazania Dekalogu.

Słowa wspomnień

– Mieszkańcy Stalowej Woli mieli wielką radość i satysfakcję, że konsekracja była jakby potwierdzeniem tego, iż słusznie stanęli w obronie Ojczyzny i Kościoła, a także praw człowieka pracującego. Władze komunistyczne triumfowały, zatrzymując budowę kościoła Matki Bożej Królowej Polski na 10 lat. Dlatego ta świadomość, że kościół, którego miało nie być, poświęcił kard. Karol Wojtyła była potwierdzeniem potrzeby wysiłku tych ludzi, którzy go budowali. Cieszyli się oni, że ten kościół stał się symbolem zwycięstwa. Te okoliczności spowodowały, że Ksiądz Arcybiskup wybrał na miejsce mojej konsekracji ten kościół, którego miało nie być – wspomina bp Edward Frankowski.

– Mam wielką satysfakcję, że 5 marca 1989 r. zostałem włączony do grona biskupów Konferencji Episkopatu Polski. Byłem niezmiernie szczęśliwy, że Pan Bóg, mimo moich słabości i niedoskonałości, wybrał mnie i włożył na mnie obowiązek oraz zadanie, które miałem pełnić dla Kościoła i dla Ojczyzny. Za to Panu Bogu gorąco dziękuję. Dziękuję również mieszkańcom Stalowej Woli, bo dzięki ich współpracy i solidarności mogliśmy wiele dobrego uczynić. Sam nic bym nie zrobił – zaznacza Biskup.

Bp Edward Marian Frankowski urodził się 15 sierpnia 1937 r. w Kępie Rzeczyckiej k. Stalowej Woli. Ukończył Wyższe Seminarium Duchowne w Przemyślu. Święcenia kapłańskie przyjął w roku 1961. Jako wikariusz pracował w parafii Hyżne k. Rzeszowa i w Jaśle. Jako proboszcz posługiwał od 1967 r. w Stalowej Woli Południe. Następnie w parafii św. Floriana od 1975 r. i w parafii Matki Bożej Królowej Polski w latach 1978-92. Sakrę biskupią otrzymał 5 marca 1989 r., przyjmując za dewizę biskupią słowa: „Christus vincit”. Początkowo pełnił posługę jako biskup pomocniczy diecezji przemyskiej, a od 1992 r. był biskupem pomocniczym diecezji sandomierskiej. Obecnie, będąc biskupem seniorem, angażuje się ofiarnie w posługę pasterską w diecezji sandomierskiej.

2019-03-06 10:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Frankowski: Rodzina Radia Maryja przyczynia się do oczyszczenia ducha narodu

[ TEMATY ]

Radio Maryja

bp Edward Frankowski

Ryszard Hołubowicz/wikipedia.org

Rodzina Radia Maryja przyczynia się do oczyszczenia ducha narodu polskiego - podkreślił bp Edward Frankowski. Mszą świętą pod przewodnictwem biskupa pomocniczego seniora diecezji sandomierskiej rozpoczęła się 28. Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja. W dwudniowym wydarzeniu może wziąć udział nawet 100 tysięcy sympatyków toruńskiej rozgłośni.

- Przychodzimy do tronu Najświętszej Matki jako rodzina Radia Maryja, by wzywać do pospolitego ruszenia na Jasną Górę, do serca Niepokalanej Matki. Na naszą Ojczyznę naciera bezbożny potop demoralizacji, niszczenia małżeństw i rodzin, gorszenia dzieci i niszczenia wiary – mówił biskup Edward Frankowski.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję