Reklama

Głos z Torunia

Grudziądz

Nocna droga do Boga

Niedziela toruńska 15/2019, str. VI

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Małgorzata Borkowska

Nocna Droga Krzyżowa odbyła się w Grudziądzu po raz drugi

Nocna Droga Krzyżowa odbyła się w Grudziądzu po raz drugi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W późnych godzinach wieczornych 29 marca w Grudziądzu odbyła się Nocna Droga Krzyżowa. Hasłem przewodnim były słowa św. Pawła: „Razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża. Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 19-20). Organizatorem były trzy grudziądzkie parafie: pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika, pw. św. Maksymiliana Kolbego oraz pw. św. Józefa Oblubieńca. Nocna Droga Krzyżowa w takiej formie odbyła się po raz drugi.

Przygotowania i organizacja Drogi Krzyżowej rozpoczęły się ok. 2 miesiące wcześniej. Nad całością czuwali: ks. kan. Marek Borzyszkowski, ks. kan. Bogdan Tułodziecki oraz ks. Sławomir Sobierajski, a wspierali ich pozostali kapłani z parafii. Czynnie zaangażowali się także parafianie np. przez rozwiezienie i ustawienie krzyży przy stacjach drogi krzyżowej. O bezpieczeństwo uczestników zadbały policja i Straż Miejska. Na czele grupy wiernych wyruszył Związek Strzelecki „Strzelec” JS 3301 Grudziądz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Droga wiodła lasem, wokół Jeziora Rudnickiego i liczyła blisko 8 km. Pątnicy przemierzali szlak w ciszy, zatrzymując się przy drewnianych krzyżach i samodzielnie rozważając kolejne stacje męki naszego Zbawiciela. Pomocą były rozważania przygotowane przez organizatorów, które otrzymał każdy uczestnik. Zakończenie miało miejsce w parafii w Mniszku, gdzie uczestnicy wspólnie odmówili modlitwę, dziękując Bogu za miniony czas, siły, którymi ich obdarował, i za spotkanie.

Trasę przemierzały dzieci, młodzież i dorośli, duchowni oraz siostry zakonne. Dla każdego był to czas skupienia, zmagania się ze swoimi słabościami, spotkania z Jezusem. Niezwykle łatwo zagubić się we współczesnym świecie, gdzie często towarzyszą nam hałas i brak czasu. W Wielkim Poście szczególnie powinniśmy zatrzymać się, wyciszyć i wyruszyć w głąb swej duszy. Takim wyzwaniem dla wielu stała się Nocna Droga Krzyżowa.

2019-04-10 10:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią

Mocnym akcentem rozpoczynającym Wielki Post w Rzeszowie jest, odprawiana w tym roku już po raz 21., Droga Krzyżowa ulicami Rzeszowa. W wielkopostnej zadumie uczestniczyło kilka tysięcy osób. Nabożeństwu przewodniczył bp Jan Wątroba, biskup rzeszowski. Tegoroczna Droga Krzyżowa, z racji zbliżających się Światowych Dni Młodzieży, miła wiele akcentów nawiązujących do tego wydarzenia, które po raz drugi w historii odbędzie się w tym roku w Polsce. Dla młodzieży zaś, która licznie wzięła udział, nabożeństwo to było kolejnym etapem na drodze do Światowych Dni Młodzieży.

CZYTAJ DALEJ

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone konsekrowane hostie

2024-05-02 12:47

[ TEMATY ]

profanacja

Karol Porwich

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Policja przekazała w czwartek, że poszukuje sprawców kradzieży z włamaniem.

Rzecznik diecezji gliwickiej ks. Krystian Piechaczek powiedział, że w nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy rozbili taberankulum, z którego zabrali cyboria (pojemniki na Najświętszy Sakrament), małą monstrancję oraz relikwiarz św. Faustyny. W kościele i poza nim znaleziono rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie. Skradziono także ekran, na którym wyświetlane były pieśni religijne podczas nabożeństw. Parafia nie oszacowała jeszcze strat.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję