Gdyby żył, 18 maja br. skończyłby 99 lat. Ojciec Święty Jan Paweł II odszedł do Domu Ojca 2 kwietnia 2005 r. Papieża o polskich korzeniach zna cały świat. Mówi się o pokoleniu JPII. Św. Teresa z Lisieux mówiła, że nawet „z nieba będzie rzucać na ziemię deszcz róż”. A my jesteśmy przekonani, że w Ojcu Świętym Janie Pawle II mamy na zawsze orędownika u Dobrego Boga w niebie.
W diecezji sosnowieckiej nie brakuje śladów i znaków św. Jana Pawła II. Są nimi pomniki, figury, popiersia, pamiątkowe tablice, wizerunki i obrazy. Poprzez istnienie takich dzieł wierni nie tylko składają hołd Janowi Pawłowi II. Każdy znak Ojca Świętego to sposób podziękowania za ojcowską miłość promieniującą z jego osoby oraz za słowa do nas skierowane, za ich ewangeliczną moc i światło, za ukazanie nam dróg i zasad wierności Bogu i Kościołowi.
Szczególne miejsce zajmują relikwie św. Jana Pawła II, którymi chlubi się wiele wspólnot naszej diecezji. Są wśród nich parafie Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej, św. Marii Magdaleny w Gołaczewach czy parafia katedralna w Sosnowcu. Wymownym znakiem Ojca Świętego są także papieskie szlaki, które przebiegają przez teren Kościoła sosnowieckiego, a mianowicie – w miejscowości Przeginia biegnie podkrakowski szlak papieski, który prowadzi z Krakowa przez Przeginię do Olkusza, skąd podąża do Częstochowy. Mówiąc o znakach Jana Pawła II, nie sposób pominąć szkół jego imienia. To już 16 placówek oświatowo-wychowawczych w naszej diecezji obrało go swoim patronem, dając w ten sposób świadectwo, że młodzi chcą zachować i wdrażać w swoje życie duchowe dziedzictwo, które pozostawił nam Ojciec Święty. Mieszkańcy w sposób szczególny pamiętają o Papieżu Polaku, w każdą rocznicę jego wizyty w stolicy diecezji, licznie gromadząc się na sosnowieckim placu Papieskim przy ul. Gwiezdnej.
Czujesz się mniejszy, kiedy twój ojciec umiera, ponieważ on był silny i brał cię na ręce, nosił cię i uczył – kiedy odszedł, pokój wydawał się bez niego za wielki. Tak samo było na Placu św. Piotra, gdzie czuwali pielgrzymi. Ich twarze oświetlały świece, a oni szeptali: „Nie zostawiaj nas...”
Dziesięć lat temu od tych słów rozpoczęła swój artykuł w tygodniku „Time” dziennikarka Nancy Gibbs, która w 2005 r. relacjonowała to, co działo się owej pamiętnej soboty 2 kwietnia, gdy Jan Paweł II kończył swoją ziemską wędrówkę. Odchodził ojciec, a dzieci czuły się osierocone i opuszczone, choć przecież tak długo był z nimi. Emocje otwierały ludzkie serca i w ten sposób spełniało się jego marzenie, które wyraził w swoim duchowym testamencie:
Do 25 września można wypisać dziecko z edukacji zdrowotnej. Zachęcam do tego. Ale trzeba dać naszym dzieciom coś w zamian - rozmowy o miłości i seksualności w naszych domach - podkreśla Magdalena Guziak-Nowak dyrektor ds. edukacji Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka; współautorka podręczników do wychowania do życia w rodzinie. W rozmowie z KAI wyjaśnia, na czym polega spór o edukację seksualną w Polsce. Zwraca uwagę na zmianę paradygmatu - odejście od wychowania w kontekście rodziny na rzecz ujęcia biologicznego - i pokazuje, jakie mogą być skutki takiego podejścia.
Anna Rasińska (KAI): Czy edukacja seksualna jest w ogóle potrzebna w polskiej szkole?
Sprawa Sławomira Nowaka to gotowy scenariusz na serial polityczno-kryminalny. Mamy bowiem i pieniądze w skrytkach, i tajemnicze notatki, i nagrania, które nagle znikają ze stron Prokuratury Krajowej. A w tle – Donald Tusk, jego polityczne otoczenie oraz rząd, który dziś z jednej strony mówi o poszanowaniu niezależnych instytucji, a z drugiej sam decyduje, które sprawy mają być badane, a które zamiatane pod dywan.
Śledczy nie mieli wątpliwości: setki tysięcy euro, dolarów i złotych znalezione w mieszkaniu Jacka P. miały należeć do byłego ministra transportu. Dodatkowo w rękach prokuratury znalazły się notatki – z wyliczeniami sum, nieruchomości, przepływów gotówkowych. Biegli grafologowie jednoznacznie wskazali: to pismo Sławomira N. I choć wydawałoby się, że taki materiał dowodowy nie pozostawia złudzeń, dziś próżno go szukać na oficjalnych stronach państwowych. Zniknął – dokładnie tak, jak zniknęły polityczne kłopoty Donalda Tuska, gdy jego dawny współpracownik stał się oficjalnie „więźniem politycznym”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.