Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

75. rocznica mordu na Rapach

Uroczystości religijno-patriotyczne upamiętniające 75. rocznicę mordu partyzantów w lesie na Rapach odbyły się w Biłgoraju

Niedziela zamojsko-lubaczowska 28/2019, str. IV

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Joanna Ferens

Złożenie wieńców przy pomniku na Rapach w miejscu rozstrzelania partyzantów

Złożenie wieńców przy pomniku na Rapach w miejscu rozstrzelania partyzantów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obchody upamiętniające historyczne wydarzenie miały w tym roku bardzo bogaty przebieg i rozpoczęły się od krótkiej narracji historycznej prowadzonej przez przedstawicieli Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej oraz rekonstrukcji przedstawiającej wyprowadzenie więźniów z dawnego budynku Gestapo przy ul. Wandy „Wacek” Wasilewskiej w Biłgoraju oraz przewiezienia ich na miejsce zbrodni na Rapach.

– Mord partyzantów w lesie na Rapach to historia niezwykle bolesna – tłumaczy dyrektor Muzeum Ziemi Biłgorajskiej, Dorota Skakuj. – Na początku lipca 1944 r. zapadła decyzja o rozstrzelaniu przetrzymywanych w obozie w Biłgoraju partyzantów. Bez procesu, bez udowodnienia winy, zostali skazani na śmierć za przynależność do tzw. band, jak Niemcy określali oddziały partyzanckie. 4 lipca 1944 r., w dwóch transportach po ok. 30 osób każdy, Niemcy wywieźli partyzantów do lasu na skraju miasta. Tam ich rozstrzelano. Jak wykazały sekcje zwłok przeprowadzone po odkryciu masowych grobów, niektórzy zostali tylko postrzeleni i zakopano ich żywcem. Niemcy na miejscu zbrodni posadzili młode sosny, a następnie wydali specjalne obwieszczenie o rozstrzelaniu 60 „bandytów z powiatu biłgorajskiego”. Z badań z końca XX wieku wynika, że ofiar było 65. Większość pochodziła z miejscowości powiatu biłgorajskiego, w tym kilka z samego Biłgoraja. Pod względem organizacyjnym zamordowani byli członkami Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich – wskazała.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z miłości do Ojczyzny

Podczas obchodów rocznicy, w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Biłgoraju, w intencji Ojczyzny i pomordowanych partyzantów została odprawiona Msza św., której przewodniczył ks. dziekan Jerzy Kołtun. – Chcemy dzisiaj dziękować Panu Bogu za ofiarę życia pomordowanych na Rapach partyzantów, chcemy także prosić o błogosławieństwo dla ich rodzin, dla tych wszystkich, których ta śmierć tak po ludzku dotknęła. Pragniemy także prosić Boga o to, aby dopomógł nam żyć w pokoju, abyśmy już nigdy więcej nie musieli takich tragedii przeżywać – podkreślił ks. Jerzy Kołtun.

Reklama

Ks. Krzysztof Wawszczak w homilii zwrócił szczególną uwagę na znaczenie patriotyzmu i służbę Ojczyźnie na wzór bohaterów poległych podczas II wojny światowej. – Jesteśmy tutaj, aby Panu Bogu dziękować za tych, którzy w imię miłości Ojczyzny oddawali swoje zdrowie i życie. Ale też chcemy prosić Boga za nas, byśmy patrząc na ofiarę ich życia, mieli siłę i odwagę do tego, aby jak najlepiej naszej Ojczyźnie służyć i nie zmarnować ofiary, którą ponieśli nasi przodkowie – wskazał kaznodzieja.

Po Eucharystii nastąpił przejazd wszystkich uczestników uroczystości przed pomnik znajdujący się na Rapach, w miejscu rozstrzelania partyzantów. Tam odbyły się m.in.: apel poległych, salwa honorowa, okolicznościowe przemówienia, a następnie, w miejscu stracenia partyzantów złożenie wieńców i zapalenie zniczy. Tu również odbyła się druga część inscenizacji historycznej, w której przedstawiono ostatnie chwile życia partyzantów.

Bolesny skrawek historii

Rys historyczny zbrodni na Rapach przybliżył Jan Pacyk, syn partyzanta Kazimierza Pacyka ps. Grom, żołnierza AK oddziału „Corda”. – Zbrodnia na Rapach była mordem wojennym. Mogiła o siedmiu metrach długości i trzech metrach szerokości została wypełniona zwłokami pomordowanych. Tuż przed egzekucją więźniowie byli grupami pędzeni do dołu, w sposób okrutny byli bici i maltretowani. Protokół z oględzin zwłok z 1944 r. nie pozostawiał złudzeń. Stwierdzono zmiażdżone szczęki i pęknięte czaszki. Morderstwa dokonano strzałami w tył głowy i plecy z broni maszynowej oraz karabinów ręcznych. Trzy osoby zostały pogrzebane żywcem. Na nic zdało się dokładne maskowanie miejsca zbrodni, prawda wkrótce ujrzała światło dzienne. Jednak nie wszystkie ofiary zostały odnalezione, a jedynym niemym świadkiem tych ponurych zdarzeń jest ten szumiący wokół nas las – wskazał.

Reklama

Pamięć znakiem wdzięczności

Jerzy Nizio, syn Franciszka Nizio ps. Jagoda, partyzanta walczącego pod Osuchami, podkreślił w rozmowie, że jako dzieci walczących bohaterów muszą dbać o pamięć o tamtych wydarzeniach. – Za wszelką cenę staramy się upamiętniać tę historię, zarówno jako Światowy Związek Żołnierzy AK, ale też jako dzieci bohaterów. Każde takie uroczystości są dla nas ogromnym przeżyciem, ponieważ każdy z nas zdaje sobie sprawę z faktu, w jakich okolicznościach zginęli ci partyzanci. Po trzech tygodniach od ich śmierci, kiedy odnaleziono ich mogiły, ciała nie zdążyły jeszcze ulec rozkładowi, a mimo to nie można było rozpoznać tożsamości poszczególnych osób, jedynie po znakach szczególnych lub rzeczach osobistych, byli zmasakrowani do tego stopnia, że nawet najbliżsi nie byli w stanie ustalić ich nazwisk. Musimy o tym pamiętać, bo ci ludzie oddali swe życie za nasz kraj, walczyli za Ojczyznę, którą dziś mamy i jest to też dla nas drogowskaz na przyszłość, bo możemy zrobić wszystko, aby tej wolności już nigdy nie utracić – podkreślił.

Dopełnieniem uroczystości był Piknik Militarny zorganizowany przez 254. Kompanię Lekkiej Piechoty z Zamościa, na którym można było zobaczyć prezentowaną broń, umundurowanie i pojazdy pancerne z okresu II wojny światowej, a także obóz partyzancki przygotowany przez Grupę Rekonstrukcji Historycznej „Wir” z Biłgoraja. Uroczystości zakończył koncert Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego na scenie letniej Biłgorajskiego Centrum Kultury.

2019-07-10 09:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

80. rocznica Bitwy pod Mokrą

[ TEMATY ]

bitwa

rocznica

II wojna światowa

Mokra

Julia A. Lewandowska/Niedziela

Rankiem 1 września 1939 r. Wołyńska Brygada Kawalerii stawiła skuteczny opór wkraczającym do Polski oddziałom pancernym Wehrmachtu. Dzięki ich odwadze i determinacji udało się stawić opór niemieckiej 4. Dywizji Pancernej.

W niedzielę 1 września 2019 r. odbyły się obchody 80. rocznicy Bitwy pod Mokrą, które zorganizował Urząd Gminy Miedźno.

CZYTAJ DALEJ

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Papież wprowadza zmiany w watykańskim sądownictwie

2024-04-19 17:15

[ TEMATY ]

papież

sądownictwo

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

„Doświadczenie zdobyte w ciągu ostatnich kilku lat w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do konieczności podjęcia szeregu interwencji związanych z systemem sądowniczym Państwa Watykańskiego” - czytamy w najnowszym liście apostolskim w formie motu proprio opublikowanym dzisiaj. W ten sposób Franciszek dalej rozwija przepisy regulujące te kwestie. Zgodnie z nowymi wytycznymi zwykli sędziowie przestają sprawować urząd w wieku 75 lat, a sędziowie kardynałowie w wieku 80 lat.

Ojciec Święty określił nowe zasady w sześciu artykułach. Zgodnie z „zasadą niezmienności sędziego i w celu zapewnienia rozsądnego czasu trwania procesu” - czytamy w motu proprio - papież, na rok sądowy, w którym prezes przestaje sprawować urząd, może wyznaczyć wiceprezesa, który przejmuje urząd, gdy prezes przestaje sprawować urząd. Stwierdza się również, że papież „może w każdej chwili zwolnić z urzędu, nawet tymczasowo, sędziów, którzy z powodu stwierdzonej niezdolności nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję