Reklama

Apel o Dwa Krzyże

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej uczestniczyłem w ważnych wydarzeniach, w tym w Teatrze Wielkim wysłuchaliśmy wraz z małżonką przejmującego utworu Krzysztofa Pendereckiego pt. „Polskie Requiem”. Na balkonie w lożach zasiedli przywódcy państw – goście, także Prezydent RP, marszałkowie i ministrowie, senatorowie i posłowie. Muzyce towarzyszyły fragmenty filmów dokumentalnych opowiadających o różnych wydarzeniach, tragediach, ale i wielkich postaciach z lat 1939-89. W kuluarach, gdy już opadły emocje, mieliśmy wiele ciekawych, sytuacyjnych rozmów. Dlaczego – zapytał mnie jeden z rozmówców – nie nagłaśniamy istnienia nowego odznaczenia: Krzyża Wschodniego? Dlaczego nie honorujemy tych, których odznaczyliśmy? – w tym przypadku przedstawicieli narodu kazachskiego. Byłem lekko zadziwiony, bo wydawało mi się, że nikogo do tej pory pan prezydent nie odznaczył.

Dlaczego te odznaczenia są tak ważne w kontekście obchodów wybuchu II wojny światowej i przywołanych dat? Oto fragment wywiadu, którego udzieliłem 2 lata temu jednemu z portali polonijnych: „Krzyż Zachodni jest nowym odznaczeniem przyznawanym przez Prezydenta RP na wniosek MSZ, po uwzględnieniu opinii IPN, a obejmuje wszystkich nie-Polaków, cudzoziemców, którzy w latach 1939-89 pomagali Polsce i Polakom w ich aspiracjach niepodległościowych. Chcemy jako państwo polskie okazać wdzięczność tym wszystkim, którzy nam pomagali w walce z dwoma totalitaryzmami na szeroko pojętym Zachodzie; w czasie wojny i po niej. Dotyczy to zatem zarówno obywateli Nowej Zelandii, Australii czy Persji, jak i krajów Europy Zachodniej, Stanów Zjednoczonych, Kanady czy południa świata: Ameryki i Afryki. To ci, którzy pomogli «dzieciom tułaczym», to ci, którzy – jak lotnicy – zrzucali powstańcom broń, to w końcu osoby, które charytatywnie wspierały ruch Solidarności w latach stanu wojennego” – powiedziałem wówczas. Z kolei pytany o sens ustanowienia Krzyża Wschodniego wspominałem: „Idea Krzyża Wschodniego wyrastała z innego doświadczenia historycznego, dotyczącego ziem polskich, kresowych, pozostających w latach II wojny i powojnia w gestii totalitarnych systemów, głównie Związku Sowieckiego. Adresatami są w tym przypadku także nie-Polacy, czyli np. Ukraińcy, którzy na Wołyniu (i gdzie indziej) przechowywali Polaków, broniąc ich przed własnym społeczeństwem, realizującym politykę ludobójczą”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Gościliśmy ponad 40 delegacji państw, które w różnym stopniu zostały dotknięte wybuchem wojny. Dla wielu z tych narodów, podobnie jak dla Polaków, prawdziwe wyzwolenie mogło nastąpić dopiero po rozpadzie Związku Sowieckiego, czyli po 1989 r. Wielu przedstawicieli tych narodów w latach 1939-89 zachowało się, jak trzeba.

Apeluję zatem do władz państwowych – a mam do tego tytuł jako senator RP i inicjator ustawy o Krzyżu Zachodnim oraz sprawozdawca senacki projektu ustawy o Krzyżu Wschodnim – byśmy czas obchodów kolejnych rocznic związanych z przebiegiem II wojny światowej oraz trudnych lat PRL wypełnili także wdzięcznością. Apeluję do kierownictwa MSZ i IPN, czyli do instytucji ustawowo zobowiązanych do wspierania Prezydenta RP, by mógł honorować właściwe osoby, by zdążyć i nie przegapić kolejnych dat, a także śmierci kolejnych osób. Dziś umiera nie tylko pokolenie lotników brytyjskich, którzy lecieli nad stolicą w 1944 r. – ci ludzie zbliżają się do 100 lat – ale także pokolenie działaczy katolickich, liberalnych i związkowych, którzy wspierali podziemny ruch Solidarności, organizowali transporty darów itd., a którzy mają dziś 70 lat i więcej.

* * *

Jan Żaryn
Redaktor naczelny „wSieci historii”, historyk, wykładowca INH UKSW, publicysta i działacz społeczny, m.in. prezes SPJN, członek Komitetu dla Upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów, senator RP

2019-09-10 12:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Kapliczki pełne modlitwy

2024-05-01 09:18

Ola Fedunik

Ks. Grzegorz Tabaka gra na gitarze podczas nabożeństwa majowego przy kapliczce w Głuszynie

Ks. Grzegorz Tabaka gra na gitarze podczas nabożeństwa majowego przy kapliczce w Głuszynie

Przejeżdzając majowymi dniami przez różne miejscowości popołudniową porą, można spotkać wiele osób modlących się przy kapliczkach i krzyżach. Śpiewają Litanię Loretańską, a duszpasterze pomagają w tym, aby tradycja była podtrzymywana. Wśród kapłanów modlących się przy kapliczkach i zachęcający do tego swoich wiernych jest ks. Grzegorz Tabaka, proboszcz parafii Wszystkich Świętych w Głuszynie.

Z jednej strony nabożeństwa majowe w mojej parafii będą odbywać się w kościele przy wystawionym Najświętszym Sakramencie i taka formuła będzie od poniedziałku do soboty. Natomiast niedziela jest takim szczególnym dniem, kiedy jako wspólnota będziemy chcieli pójść pod nasze kapliczki maryjne– zaznacza ks. Tabaka, dodając: - Mamy je dwie w Głuszynie i na przemian w każdą niedzielę maja będziemy się tam gromadzili na wspólnej modlitwie. Oprócz podtrzymania tej pięknej staropolskiej tradycji, chcemy też podkreślić, że mamy takie miejsca kultu w naszej parafii, które są i o nie należy dbać.

CZYTAJ DALEJ

Leźnica Wielka: Majówki rozpoczęte!

2024-05-02 11:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Jest już tradycją, że każdego majowego dnia na wsiach i w miastach przy przydrożnych krzyżach i kapliczkach gromadzą się wierni w różnym wieku, aby wspólnie śpiewać litanię loretańską wielbiąc Boga przez wstawiennictwo Jego Matki Maryi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję