Reklama

Niedziela Kielecka

Ten Kościół budzi mój podziw

Z biskupem kieleckim Janem Piotrowskim z okazji 5. rocznicy objęcia diecezji rozmawia Agnieszka Dziarmaga

Niedziela kielecka 47/2019, str. 1-3

[ TEMATY ]

wywiad

bp Jan Piotrowski

Kielce

TD

Bp Jan Piotrowski u franciszkanów w Chęcinach

Bp Jan Piotrowski u franciszkanów w Chęcinach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA DZIARMAGA: – 29 listopada 2019 r. mija pięć lat od uroczystego ingresu do kieleckiej bazyliki. Zdążył Ksiądz Biskup doskonale poznać diecezję. Czymś zaskoczyła, a może ma jakiś rys charakterystyczny?

Reklama

BISKUP JAN PIOTROWSKI: – Nominację na biskupa kieleckiego przyjąłem bardzo spokojnie, aczkolwiek było to dla mnie zaskoczeniem, szczególnie podczas pierwszej informacji, jaką otrzymałem od Nuncjusza Apostolskiego, gdyż zaledwie od niespełna roku byłem biskupem pomocniczym tarnowskim.
Kościół kielecki, którego jestem biskupem diecezjalnym od 2014 r. z woli Ojca Świętego Franciszka, jest Kościołem, który budzi we mnie podziw, i nie są to puste słowa – spotkałem tu wiele dobrych, życzliwych,pobożnych wiernych świeckich oraz gorliwych kapłanów. Gdyby się posłużyć obrazem biblijnym – zawsze gdzie jest zasiew, wyrastają dorodne kłosy zboża obok chwastów, traw, roślin, które nie zawsze dają rolnikowi satysfakcję. Podobnie jest w ludzkim świecie, w przestrzeni życia Kościoła.
Kościół kielecki w swojej drugiej historycznej odsłonie, począwszy od grudnia 1882 r. i bycia diecezją na nowo, jest wspólnotą żywą, którą dziś tworzy ok. 800 tys. mieszkańców, gdzie duszpasterstwo jest realizowane w 303. parafiach, rozdzielonych na 33 dekanaty. Dzięki Bogu, duchowieństwo jest jeszcze liczne, to 700 księży diecezjalnych, wspomaganych przez księży zakonnych z kilkunastu zakonów i zgromadzeń zakonnych.
Pierwszym zadaniem biskupa jest uświęcenie ludu Bożego, głoszenie Słowa, sprawowanie sakramentów świętych, co przecież w diecezji nie było nowością. Od pięciu lat z księżmi biskupami pomocniczymi, współpracownikami – nie tylko z kurii, ale i z księżmi dziekanami, członkami diecezjalnej rady kapłańskiej i duszpasterskiej, wciąż szukamy lepszych sposobów ewangelizacyjnych.
Nie bez znaczenia jest całe dzieło katechetyczne naszej diecezji, bowiem katecheza ma prowadzić nie tylko dzieci i młodzież, ale dorosłych, do dojrzałości wiary. Każdy biskup troszczy się też o jakość życia rodzin zamieszkujących diecezję. Rodziny są pierwszą szkołą wiary, wychowania, dobrych obyczajów – dotyczy to nie tylko sfery powołań do stanu kapłańskiego czy zakonnego, ale do autentycznego życia człowieka. Na kolanach świętych, dobrych rodziców rodzą się święte dzieci. Może to język przenośny, ale też i rzeczywisty. Tam, gdzie jest dobro, dobro się pomnaża, bo przykłady pociągają, a słowa tylko uczą.

– Przed pięciu laty, w jednym z wywiadów, Ksiądz Biskup powiedział: „Chciałbym jak najlepiej odpowiedzieć na ewangeliczne oczekiwania ludzi, do których zostałem posłany, aby rodziło się tam jak najwięcej powołań kapłańskich i zakonnych. Chciałabym, aby wiernym żyło się jak najlepiej, także w wymiarze materialnym i abyśmy nieustannie budowali w sobie nowego człowieka, jak uczy św. Paweł”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Czasy, w których żyjemy są wymagające, aczkolwiek w ludzkie myślenie wkrada się wiele nowoczesnych idei, których, niestety, my ochrzczeni także jesteśmy tragarzami, idei niezgodnych z duchem Ewangelii.
Chrześcijanie są też członkami każdej innej społeczności – świeckiej zawodowej, miejskiej, wiejskiej, są przecież mieszkańcami regionu. Nie jest obojętne, jakimi jesteśmy w Kościele. Przez naszą dojrzałość ubogacamy środowisko naszego świata. Trafnie powiedział papież Franciszek, że świętość codzienna nie czyni nas bezużytecznymi w świecie. Te wyzwania, które rodzą się z ducha Ewangelii były ważne pięć lat temu i są nadal ważne, bo punktem odniesienia ewangelicznego jest Jezus Chrystus, Odkupiciel człowieka, Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki (Hbr 13, 8).
Zwykle przy rocznicach i jubileuszach dokonuje się bilansów. Byłbym daleki od bilansowania, ale mogę powiedzieć, że osobiście nie jestem zawiedziony Kościołem kieleckim, i tak jak pozwala mi moje serce i możliwości – kocham tę diecezję. Może to wielkie słowa, ale prawdziwe. Miłość pasterska musi być wymagająca, sprawiedliwa, musi też widzieć dalej niż codzienność i własne potrzeby, które bywają utkane z ludzkiego egoizmu. Natomiast to wszystko, co jest służbą, musi mieć charakter uniwersalny, żeby ogarnąć wszystkich ludzi, dobrych, szlachetnych, bez jakiegokolwiek wykluczenia, choć nie jest to łatwe. Oceny, nawet pracy biskupów bywają krytyczne, ale to mnie nie zraża – byle oceny były słuszne. Natomiast dziś, w epoce subiektywizmu, jest też wiele krzywd wyrządzonych tym sposobem myślenia i formułowania opinii. Tak dzieje się przecież w różnych sytuacjach i środowiskach: rodzinnych, zawodowych i społecznych.

– Ożywił Ksiądz Biskup ducha misyjnego diecezji, powołując Misyjne Dzieło Diecezji Kieleckiej, w kręgu spraw misyjnych wiele się w diecezji dzieje. Czy Polska – Europa nie stają się obecnie terenami misyjnymi?

Reklama

– Kościół jest misyjny z natury i taki być musi, musi żyć duchem głoszenia Ewangelii, posłania, bo to zadanie przekazane przez samego Jezusa: Idźcie (...) i nauczajcie wszystkie narody (Mt 28, 19). Jest to wielkie polecenie misyjne, które Chrystus pozostawił całemu Kościołowi i które jest wciąż aktualne, także dzisiaj, po dwóch tysiącach lat. Obecnie polecenie to winno rozbrzmiewać na nowo z mocą w naszych sercach.
Jednocześnie przy pewnym wychłodzeniu religijnym, czy obojętności, które również wkradają się do Polski i do naszej diecezji, potrzebna nam jest ta świadomość i pewna ostrożność. Posłużyłbym się słowami Ojca Świętego Jana Pawła II, który w adhortacji „Ecclesia in Europa” przypomina, że brak zaangażowania misyjnego Kościoła w Europie byłby znakiem braku nadziei, a przecież wiara chrześcijańska jest na wskroś wiarą nadziei. My mamy określony cel pielgrzymowania – mimo życiowych trudów, które ponosimy. My chrześcijanie mamy zawsze na horyzoncie spotkanie w Chrystusem. W tym jest ta dynamika wiary, aby dzielić się nią z innymi. W tym zakresie widzę naglącą potrzebę aktywnego świadectwa wiernych zrzeszonych w ruchach i stowarzyszeniach katolickich.
Kościół ma do zaoferowania Europie najcenniejszy z darów, którego nikt inny nie może dać: wiarę w Jezusa Chrystusa, który jest jedynym źródłem niezawodnej nadziei. To dar leżący u początku duchowej i kulturowej jedności narodów europejskich, który obecnie i w przyszłości może wnieść to, co najistotniejsze w jej rozwoju i integracji.

– Wracając do spraw naszej diecezji, chciałabym zapytać o los malejących parafii, bo przybywa małych wspólnot, liczących zaledwie kilkaset osób. Co czeka małe wspólnoty parafialne w niedalekiej przyszłości?

– Mimo że w diecezji kieleckiej mamy sporo niewielkich, a nawet bardzo małych wspólnot parafialnych, to mała liczebność parafii wcale nie świadczy o jej ubóstwie duchowym, a czasami wręcz przeciwnie – dostrzegam tam bardzo dużo zaangażowania, pracy duszpasterskiej kapłanów i gorliwości wiernych, którzy mają tak wiele satysfakcji, gdy mówią o swych małych wspólnotach. Nie ma też u nas sytuacji z dramatycznie małymi parafiami,czy ich wyludnianiem się, jak to już bywa w innych diecezjach. Być może będzie to pytanie na przyszłość, jak duszpastersko ogarnąć te małe wspólnoty. W najbliższym czasie Kościół kielecki będzie w stanie obsłużyć personalnie te parafie i duszpastersko je prowadzić. Zarazem, im więcej będzie odkrywania prawdy, że parafia jest moją wspólnotą wiary – tym żywsza będzie zdolność do ducha solidarności,przejawiającego się przede wszystkim w caritas, czy w trosce o dobra materialne, jakimi są kościoły i kaplice.

Reklama

– Jednym z charakterystycznych rysów pasterzowania Księdza Biskupa w diecezji kieleckiej jest troska o sanktuaria i powoływanie nowych, tak jak w Nowym Korczynie ku czci św. Kingi, we Włoszczowie bł. Józefa Pawłowskiego, czy w Wolicy-Tokarni św. Maksymiliana Kolbego. Dlaczego sanktuaria są tak ważne?

– W przestrzeni życia Kościoła i w sferze życia duszpasterskiego sanktuaria są miejscami, które pomagają kształtować duchowość Maryjną i Pańską, czy wyrastającą z przykładu życia świętych i, dzięki Bogu, diecezja kielecka cieszy się obecnością sanktuariów maryjnych z obrazami koronowanymi koronami papieskimi w: kieleckiej bazylice, Wiślicy, Piotrkowicach, Piekoszowie, Włoszczowie, Zielenicach, Smardzowicach. Mamy także silny kult świętych w Jędrzejowie, Ojcowie/Grodzisku, Nowym Korczynie, jest także sanktuarium Męki Pańskiej w Imbramowicach i Krzyża Świętego w Pacanowie, i sanktuarium Grobu Bożego w Miechowie. Niektóre z nich miałem zaszczyt podnieść do rangi sanktuariów diecezjalnych czy regionalnych, mając głębokie przekonanie, że pielgrzymowanie do sanktuariów jest drogą do duchowego wzrostu i budowania wewnętrznego człowieka. Z pewnością przykładem udanego pielgrzymowania są nasze diecezjalne pielgrzymki róż Żywego Różańca do różnych sanktuariów w diecezji, które rokrocznie gromadzą kilkutysięczne rzesze wiernych różnego wieku, nie tylko osoby starsze. Jest to zarazem piękna katecheza do wychowania w wierze młodszego czy średniego pokolenia.

– Jakie przesłanie przekazałby Ksiądz Biskup czytelnikom „Niedzieli” z perspektywy tych pięciu lat, ale zarazem i na przyszłość?

– Nawiązując do słowa pasterskiego, jakie skierowałem do wiernych z racji kanonicznego objęcia diecezji i ingresu do katedry kieleckiej – wspomniałem o życiu eucharystycznym – chciałbym ponownie zwrócić uwagę na Eucharystię.
Od Adwentu 2019 r. staniemy też przed wyzwaniem duszpasterskim na kolejne trzy lata, gdy będziemy przede wszystkim zwracać się w refleksji teologicznej i duszpasterskiej ku Eucharystii, w myśl prawdy, że Eucharystia buduje Kościół, a Kościół buduje Eucharystię. Wspominając to słowo sprzed pięciu lat, ponawiam moją prośbę i czynię to bardzo gorąco, abyśmy kochali Eucharystię, bo tam gdzie jest obecny Jezus Eucharystyczny, wiara autentycznie się umacnia.

2019-11-19 12:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Piotrowski: tylko nasze nawrócenie ukoi zbolałe serce Maryi

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

Urszula Buglewicz

W archikatedrze lubelskiej odbyły się uroczystości odpustowe związane z 68. rocznicą „Cudu Lubelskiego”. Przewodniczył im bp Jan Piotrowski, ordynariusz diecezji kieleckiej. „Łzy Maryi z Lublina są powtórzeniem słów wypowiedzianych w Wieczerniku: zróbcie wszystko, co powie wam Syn. Tylko nasze nawrócenie osuszy łzy i ukoi zbolałe serce Maryi” – powiedział hierarcha.

Tegoroczne uroczystości związane były też z jubileuszem 30. rocznicy wizyty Jana Pawła II w Lublinie i 25. rocznicą podniesienia diecezji lubelskiej do rangi archidiecezji ze stolicą metropolitarną.
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny

2025-04-24 08:39

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

commons.wikimedia.org

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny. Pierwsza z nich ukazuje Chrystusa, który udziela apostołom daru Ducha Świętego i wraz z nim władzę odpuszczania grzechów. Mówi im: Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. Druga z kolei scena koncentruje się na niedowiarstwie Tomasza, jednego z apostołów.

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane». Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli». I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
CZYTAJ DALEJ

Jednak JEST. Pełne symboli pożegnanie papieża Franciszka

2025-04-26 21:43

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

śmierć Franciszka

Red

Wiatr przekładał karty otwartego Ewangeliarza leżącego na trumnie papieża Franciszka – podobnie zresztą jak w czasie Mszy świętej żałobnej św. Jana Pawła II (wtedy księga ostatecznie się zamknęła). Powiew wiatru – obok ognia i gołębicy – to w kulturze chrześcijańskiej symbol Ducha Świętego. Ten obraz na pewno pozostanie mi w pamięci, jako wymowny znak dla współczesnego świata i świadectwo tego, że – jak głosi Ewangelia – „Duch wieje, kędy chce”. W świat poszła bardzo konkretna katecheza, zatrzymaliśmy się na chwilę - w obliczu majestatu śmierci.

To ważne, że msza święta pogrzebowa była sprawowana w dostojnym języku łacińskim – na znak powszechności Kościoła. Trafnie była dobrana Ewangelia – o powołaniu Piotra, urzekała też homilia, w której kardynał Giovanni Battista Re przypomniał, że Franciszek w każdej niemal publicznej wypowiedzi prosił, by się za niego modlić, tymczasem – jak mówił dziekan Kolegium Kardynalskiego - „teraz, kochany Papieżu Franciszku, prosimy Cię o modlitwę za nas i prosimy, abyś z nieba błogosławił Kościołowi, błogosławił Rzymowi, błogosławił całemu światu, tak jak to uczyniłeś w ostatnią niedzielę z balkonu tej Bazyliki”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję